⓵⓼ Kidnapping (1)

60 8 2
                                    

Dni o których właśnie opowiem, były pełen niespodzianek. I strachu.

Zaczęło się od tego, że wcześniej odwiedziła mnie moja przyjaciółka, mimo że myślałem, iż już nigdy się nie spotkamy. Dowiedziałem się, że jej pani wabi się Sera i to on a się za nią uganiała.

"-Ej Yoongi, a może przyjdziesz kiedyś pobawić się do mnie?

-Może kiedyś.

-A czemu nie teraz?

-Bo teraz nie chcę."

Tego samego dnia Jimin wrócił oklejony czyimś zapachem. To nie był ten sam przyjemny zapach... Był zmieszany z zapachem innego człowieka.

Znałem ten zapach. Chyba kilka razy już go od niego czułem.

Ale nie tylko.

Wąchałem go ostrożnie. Chciałbym przypomnieć sobie, skąd go znam. Szybko jednak o tym zapomniałem. A dokładnie w chwili, w której zaczął mnie głaskać.

Pomrukiwałem jak najgłośniej i korzystając z okazji, wskoczyłem mu na kolana.

Następnego dnia moja przyjaciółka mnie nie odwiedziła. Skoro ma teraz właścicielkę, to pewnie ma też imię.

Zapomniałem zapytać. 

Wyszedłem chwilę po Jiminie, nie planowałem już za nim chodzić, nadal byłem obrażony za to, że mnie zamknął. Ale w końcu ja też mam swoje drogi, pewnie on również chce je mieć.

-Hej! - Moje miauknięcie było dosyć głośne. Biała kotka przecisnęła się nagle przez krzak.

-Chcesz iść do mnie? - Jej uszka uniosły się w ekscytacji.

Chciałem, ale się bałem. To miejsce bez Jimina, ale ona będzie ze mną... To może?

Stąpałem ostrożnie za moją przyjaciółką.

-Jak masz na imię?

-Sori - miauknęła dumnie.

Nie odpowiedziałem. Jej pani była w domu, mieszkali zaraz obok.

W domu za krzakiem. Ale nie od strony tego strasznego chodnika. Nie wiedziałem, że była tak blisko.

Nagle jakaś kobieta złapała mnie i uniosła wysoko. Zacząłem się szarpać.

-Oj, jaki ty jesteś słodki! - powiedziała piskliwie. - Też jesteś bezpańskim kotkiem?

-Sori! Ratuj! - miauczałem.

Ale Sori tylko zaczęła ocierać się o jej nogi.

-To moja pani - odpowiedziała pewnie.

Ta kobieta... zabrała mnie do domu, pociągała też nosem. Chyba była chora, a jej ręce wręcz gorące.

Chciałem stąd uciec, chciałem do mojego pana.


a/n

Co prawda już po świętach, ale mam nadzieję, że wszyscy spędziliście ten czas wspaniale :]

(jak w zapowiedzi, część druga zostanie wydana, gdy ten rozdział osiągnie 10⭐︎ - potrzebne dla motywacji)

̶M̶y̶ His Little Kitten || уσσимιи||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz