Jakiś tydzień po tym, jak dostałem szlaban na ogródek, Jimin zdjął mi bandaż. To nie była wielka rana, więc nie wiem, o co się tak martwił.
W każdym razie myślałem, że będę miał spokój, więc cierpliwie siedziałem mu na kolankach, gdy tamten rozwiązywał materiał. Pomrukiwałem cicho, ponieważ jego dotyk był bardzo przyjemny.
Natychmiast podbiegłem do sofy i zacząłem ją drapać, by pozbyć się niepotrzebnych pazurków. Zaraz po tym usłyszałem krzyk.
-Yoongi! Nie wolno! Zostaw!
Nie zwróciłem na niego uwagi, dopóki siłą nie odciągnął mnie od mojego drapaka.
-Masz przecież drapak, zostaw tę Bogu winną sofę.
-To jest mój drapak - miauknąłem i uniosłem dumnie ogon. Zacząłem ponownie się do niego zbliżać, ale niestety nie było mi to dane, gdyż zostałem porwany na ręce.
-Co ty robisz, puść - lekko się szarpnąłem.
Poszedł do łazienki i z szafki wyjął dziwny, metalowy przedmiot. Wrócił do salonu i usiadł. Złapał moją łapkę.
Nie wiedziałem o co chodzi, ale nie wyrywałem jej, bo przecież wcześniej nic mi nie zrobił. Może po tym mnie wypuści.
Przycisnął ją, a moje pazurki zaczęły się wysuwać, narzędziem odciął jednego. Moje źrenice zwęziły się i zacząłem się jeżyć. Teraz to byłem już okropnie przerażony.
Zrobił również tak z pozostałymi, a następnie mnie odstawił na ziemię.
Myślałem, że zemdleję, chciałem coś podrapać, ale nie miałem czym. Otworzył balkon i od razu wyskoczyłem na podwórko.
Cieszyłbym się, gdyby nie zdarzenie sprzed chwili.
Gdzie są moje pazury?!
CZYTASZ
̶M̶y̶ His Little Kitten || уσσимιи||
FanficByłem zwykłym kotem w schronisku, a wtedy spotkałem jego. Park Jimin zaczął być moim całym światem. To jest historia o tym, jak stałem się Jego Małym Kociakiem. Start: 29/03/2019 Koniec: ?? #2 w yoonmin (28.04.2022)