"prawdziwa miłość nie istnieje"

69 2 0
                                    

Foxy już się ogarnął... Naszczęście. Ale coś jednak mu zostało... Byłam w kids cove chciałam iść do Foxy'ego ale nie miałam odwagi... Przysypiałem nagle słyszałam kroki...
To był foxy... Oczy świeciły mu na czerwono... Podał mi rękę żebym wstała. Wstałam. Potem przytrzymał mnie za gardło... Krzyczałam ze łzami w oczach...

Traciłam oddech i byłam osłabiona nawet żeby krzyczeć... Freddy i Bonnie usłyszeli i przybiegli... Freddy odtrącił Foxy'ego odemnie a Bonnie mnie uspokajał

-co z n-nim się stało?-przez łzy ciężko było mi się wysłowić ale powiedziałam...

Freddy próbował uspokoić Foxy'ego ale coś mu się nie udawało...
Nagle foxy znieruchomiał... Jego oczy zrobiły się szare a potem upadł na ziemię... Byłam zszokowana...
Z bonnie'm podeszłam do niego Bonnie poszedł pierwszy a ja za nim.
Miał zamknięte oczy i był nieruchomy. Jakby... Ktoś go wyłączył...
Spojrzałam na kamerę była włączona

-ej. Od kiedy kamery w nocy są włączone?

-co ty gadasz? One dopiero rano są włączone-zasmial się Freddy

-Mangle ma rację ta kamera jest włączona...- Bonnie zaczął się rozglądać-tylko ta... Jakby...

-nas ktoś obserwował- dokończyłam zdanie- mam pomysł

Przyszykował się do biegu Bonnie i Freddy nie wiedzieli o co chodzi.
Pobiegłam. Skoczyłam na scenę a potem na ścianę i wyrwałam kamerę... Freddy i Bonnie byli zszokowani ale zarazem szczęśliwi...
Podeszłam do nich i wręczyłam im kamerę. Potem Foxy się obudził miał normalne piękne niebieskie oczy. Usiadł

-c-co się stało?- mówiąc to Foxy trzymał się za głowę

-ehhh długa historia...-odpowiedzial z przerażeniem Freddy trzymając się za kark.

-prawie zabiłeś mangle...-bonnie mówiąc to spojrzał na mnie płaczącą

Foxy popatrzył na mnie i podszedł do mnie

-przepraszam... Niewiem co się ze mną dzieje...-chciał mnie przytulić ale ja się wycofałam i poszłam do siebie

prawdziwej miłości nie da się zniszczyć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz