34 Zapach metalu

669 48 42
                                    

Rozdzial z dedykacją dla Scherlocka bo czemu by nie

Tony poczuł zapach metalu rozchodzący się po pomieszczeniu w którym się znajdował.

Leżał na zimnej ziemi z rękoma związanymi sznurkiem za plecami. Na ręce nie umiał wyczuć zegarka, ze zbroją, musieli mu go najwyraźniej ściągnąć.

Przeturlał się na plecy otwierając oczy po czym podniusł się do siadu.

-To było do przewidzenia że się nie uda - mruknal cicho wstając.

Westchnął. Teraz nie tylko Peter był uwięziony ale i on.

Podszedł pomału do drzwi, odwrucił się do nich tyłem, złapał klamkę i spróbował za nie szarpnąć.

Nie wiele to dało bo drzwi nadal pozostawały zamknięte, a Tonego rozbolały jedynie nadgarstki.

Jakby to że był uwięziony w bazie jakiejś szajki nie było wystarczająco złe.

Osunął się wzdłuż drzwi przyciskając z syknięciem ucho do zimnego metalu.

-Bierzcie go na testy - usłyszał przytłumiony wrzask z korytarza.

Przeszły go lekkie ciarki. Jakie testy? Czy oni testowali na kimś jakieś maszyny? A może jakieś substancje ulepszające dna? A co jeśli coś jeszcze gorszego.

Szybko przestał nad tym rozmyślać bo zza drzwi ktoś krzyknął. Ktoś inny zaczął kogoś uderzać, a ktoś jeszcze inny gdzieś pobiegł.

Nawet po samych dziwiękach Tony potrwfił wywnioskować że panuje tam czysty chaos.

Może to jego szansa. Rozejrzał się po pomieszczeniu szukając jakieś drogi wyjścia.

Szybko zdał sobie sprawę że jedyne wyjście to drzwi.

Mruknął pod nosem ciche przekleństwo i uderzył barkiem w metal czując rozchodzący się po ręce tempy ból.

Drzwi nadal jednak ani nie drgnęły.

Hej wszystkim!

Oto pojawił się rozdzialik. Nieco krótki ale następne będą troszkę dłuższe.

Jak reakcje?

Mam nadzieję, że się podoba.

To tyle na dzisiaj.

Miłego wieczorku,
LitteAilaEvans

Milczeć Nie Znaczy Nie Chcieć Mówić | Irondad |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz