Wystarczy że Spróbujesz

1.4K 88 337
                                    

Xiao

Gdy uspokoiliśmy już nasze oddechy musiałem zacząć tłumaczyć Lumine o co chodziło z tą nagłą ucieczką.

- Wszystko zaczęło się od momentu gdzie wychodziłem z sali historycznej - zacząłem, Lumine natomiast mi przytaknęła.

- Gdy szedłem korytarzem coś nagle wciągnęło mnie do środka sali fizycznej, jak się okazało był to Childe - powiedziałem szczególnie akcentując imię rudego.

- No to nieźle się zaczyna - skomentowała blondynka.

- Ten rudy debil przycisnął mnie do ściany i powiedział, że wie o tym iż przyłapałem go z Zhonglim - dalej opowiadałem historie.

- O kurde, gruba sprawa! Co było dalej? - zapytała dziewczyna.

- Wiesz chciałem mu się wyrwać ale... zaczął mnie szantażować... - powiedziałem odwracając wzrok w stronę jakiegoś grafiti.

- Czym cie niby szantażował? Przecież prawie nic nic o tobie nie wiem, a już na pewno żadnych ważnych informacji - skomentowała lekko zdziwiona Lumine.

- Umm... no wiesz... - zacząłem, lekko się zacinając.

- Nie, nie wiem - powiedziała blondynka.

- Tak jakby...dowiedział się, że zakochałem się w twoim bracie... - dokończyłem cichym głosem.

- Czekaj co?! Czemu ja niby o tym nie wiem? - krzyknęła, chaotycznie dziewczyna.

- Jakoś tak wyszło - odpowiedziałem, drapiąc się z tylu głowy.

- A weź już idź z tymi wytlumaczeniami.. powiedz lepiej jak się dowiedział - powiedziała naburmuszona blond włosa.

- Z tego co wiem to rudy usłyszał jakieś dwie osoby rozmawiające na ten temat, i nawet domyślam się o kogo chodzi... - oświadczyłem trochę załamany faktem, że prawdopodobnie to wszystko przez te głupia grę w butelkę.

- Chongyun wiedział prawda? - zapytała przygnębiona tym, że ja byłem smutny Lumine.

- Taa, zapewne gdy rozmawiali o tym z Xingqiu, rudy coś usłyszał - powiedziałem.

- Ale wiesz co ci powiem - oświadczyła podnoszącym na duchu głosem.

- No? - zapytałem, a jedna z moich brwi uniosła się do góry.

- Pieprzyć rudego, musisz powiedzieć mojemu bratu o swoich uczuciach! - powiedziała rozweselona.

- Po pierwsze, Zhongli dosłownie pieprzy rudego, a po drugie, mam tego świadomość ale nie wiem gdzie go zaprosić - odpowiedziałem, po czym oboje wybuchliśmy śmiechem.

•••

Dzisiaj jest ten dzień, ten w którym zaproszę Aethera na randkę, a potem wyznam mu swoje uczucia.

Czy czuje się na siłach by to zrobić? Oczywiście że nie. Czy chce to zrobić? Bardzo chce.

Zadałem sobie w głowie kilka pytań, po czym wyruszyłem do drogę do szkoły. Wszystko było by dobrze, gdyby nie to, że w połowie drogi natknąłem się na jakiegoś pijaka. Nieznajomy przedstawił się jako...um Menti? Venti? Sam już nie wiem co on powiedział. Oczywiście próbowałem jak najszybciej się z tamtą zwinąć ale na darmo.

- Ale kierowniku... pożycz pan 5 złotych - powiedział ewidentnie nawalony chłopak. Dobrze słyszycie, jak dla mnie wyglądał on na nastolatka.  

- Przepraszam nie jestem zainteresowany - odburknałem w jego stronę.

Chłopak natomiast wyciągnął w moja stronę to swoje brudne, śmierdzące alkoholem łapsko i próbował mnie zatrzymać.

Her brother | Modern Au | Xiaother |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz