Polecam wsiąść sobie coś do jedzenia, bo początek jest trochę nudny :* (nie mówię że reszta też) Proszę nie bijcie za niektóre momenty bo połowa to pomysły mojej kuzynki😭 Z góry przepraszam za wszystkie błędy po prostu ich nie widzę XD
Miłego czytania!! <3
_____________________________________________Wszystko zaczęło się pewnego dnia w szkole...
*drrryn* - zadzwonił dzwonek na lekcje. Zmęczeni już uczniowie ustawili się przed salą czekając na nauczyciela.
- Ej klasa, było coś zadane? - wykrzyczał jeden z uczniów.
- Proszę pana, Clay jak zwykle zapomniał o pracy domowej! - Wykrzyczał inny uczeń gdy już wchodzili do sali.
- Zamknij się! To nie jego wina - wykrzyczał jeszcze inny uczeń.
- Cisza! Będziecie mieli więcej do domu! - Nauczyciel w końcu zaczął uciszać uczniów - Wyciągamy karteczki, wasze zachowanie dziś przekroczyło granicę.
- Ale proszę pana, my nic nie umiemy! - wykrzyczała cała klasa.
- Szybko. bo tracicie czas.
Nauczyciel od Chemii. Najgorszy nauczyciel w całej szkole. Nienawidził tej klasy jak i ona go. Każdy chciał jak najszybciej pozbyć się tego dziada, oprócz jednej osoby- Nick'a.
Nick był takim trochę "pupilem nauczyciela" tylko dlatego że był szczery do bólu i nie umiał kłamać. Dla klasy było to bardzo nie korzystne. Nie można było przy nim nic powiedzieć. Klasa nie była przygotowana na kartkówkę przez co postanowili komunikować się podczas pisania.-Zadanie 1...- nauczyciel dyktował.
- Karl..
- No?
- Umiesz coś?
- Nie
- Karlos i Clayton! Cisza tam z tyłu!
Ucichli. Karl I Clay są przyjaciółmi od 1 klasy podstawówki. Nie dziwiło to nikogo że rozmawiają, szczególnie na kartkówce.
- Karl
- Co?
- Zapytaj Georg'a i Alex'a czy dadzą zgapić
- Alex i nauka? Puknij się w łeb
- No to zapytaj George'a
- Sam spytaj
- Karlos i Clayton zamknijcie się i piszcie, albo jedynka!
Ucichli.
Clay zaczął pisać kartkę żeby rzucić nią w George'a.
"Gogs, umiesz coś?" Poczym zgniótł ją, i rzucił w plecy bruneta.
George zrzucił długopis na ziemię żeby podnieść kartkę. Przeczytał ją i zaczął odpisywać.
"Tak, jak skończę pisać dam ci odp." Odrzucił kartkę do blondyna. Gdy ten przeczytał po prostu skinął głową i czekał.
*15 min. później*
Kartka wylądowała na stole blondyna. Szybko spisał i oddał kartkę nauczycielowi poczym wyrzucił zamazaną i porwana na milion kawałków ściągę do śmieci.- Koniec czasu! Oddajemy kartki!
Karl z łzami w oczach patrzył na Clay'a.
- Karl, wszystko dobrze?- Zapytał Clay, siadając obok przyjaciela - płaczesz?
- Nie debilu wiesz co, moje oczy to kwiatki i je podlewam.
- Jesteś zły?
- Może.. Odkąd George dołączył do naszej klasy straciliśmy kontakt taki jak wcześniej. Co się z tobą dzieje?
- Ze mną.. Czyli problem jest we mnie tak?
- Clay nie odbieraj tego w sposób obraźliwy bo nie o to mi chodzi.
- Ale odpowiedź, problem jest we mnie tak?
- Nie
- To w kim?
- W nikim, po prostu użyj mózgu.
Clay posmutniał. Od małego rodzice mówili mu że to on jest problemem, a nie np. jego siostra. Wiadomo, nikt nie jest problemem, ale powtarzanie tego do 6-letniego dziecka to coś czego nie powinno się robić.
Zadzwonił dzwonek. Clay w samotności przesiadywał na schodach obok stołówki. Tak jak Karl mu powiedział, używał w tej chwili mózgu. Nic mu nie wpadło do głowy.- Claayyy!! - blondyn usłyszał radosny głos zbliżający się w jego stronę. Na początku się trochę przestraszył ale potem zobaczył kto biegnie w jego stronę.
- George.. - szepnął do siebie z uśmiechem.
brunet biegł w jego stronę z rozłożonymi rękoma. Tuż za nim szli Alex i Karl.- George uważaj! - wykrzyczał Karl który widział że George ma rozwiązane sznuwróki. Brunet nawet nie zdążył dobrze usłyszeć co krzyczy do niego Karl, ponieważ już leżał razem z Clay'em na ziemi.
- Ja nie mogę. Gogs! Mogliśmy zginąć! - krzyknął trochę zły Clay. Jednak siedział na schodach.
- Oj nie przesadzaj nie jest tak źle - odpowiedział George leżąc na Clay'u.
-Nic wam nie jest chłopaki? - zapytał Karl. Alex z tyłu prawie umierał że śmiechu.
- Cos cię śmieszy Alex?- zapytał sarkastycznie Clay.
- Nie - odpowiedział że łzami w oczach Alex.
- idealnie. Wygodnie ci George? - zapytaj Clay, leżącego na nim George'a.
- Nawet nie wiesz jak! - odpowiedział George po czym wtulił się w blondyna. Leżeli tak aż do dzwonka. Kiedy zadzwonił wstali i poszli pod salę...
CZYTASZ
Nie masz psychy [dnf]
De Todo(pliska nie oceniajcie po okładce nie umiem rysować) "- Będe tęsknić - powiedział ze łzami w oczach. - Ja też.. To tylko dwa tygodnie co nie? - To aż dwa tygodnie! Nie wytrzymam tyle bez ciebie! - Clay na te słowa się tylko uśmiechnął i pocałował...