Kim jesteś? - wojowniczką
Z jakiego klanu pochodzisz? - z Klanu Pioruna
Jak się poznaliście? - Znaliście się od kociaka, ale głębszą więź złapaliście jak poszłaś z nim w podróż
One-shot
(opis jak poszliście w podróż do miejsca gdzie tonie słońce, ponieważ nie ma nic ciekawego w leżeniu w żłobku)To dzisiaj. To ten dzień. Wiedziałam, że musiał on kiedyś nadejść, ale nie spodziewałam się, że zaboli mnie to tak bardzo. Dzisiaj opuszczam mój klan, aby ostatecznie go ocalić. Tylko czy wrócę? Czy zobaczę rodzinę? Czy zobaczę przyjaciół? A może zginę po drodze? A może coś pójdzie nie tak? Co wtedy? Tego nie wiem.
Klan Gwiazd wybrał mnie, Jeżynowego Pazura z Klanu Pioruna (Wiewiórcza Łapa nam się wprosiła). Brunatną Skórę z klanu Cienia. Pierzasty Ogon i Burzowe Futro, który uparł się, aby z nami pójść. I ostatni Wronia Łapa z Klanu Wiatru. Razem mamy odnaleźć miejsce gdzie tonie słońce i wysłuchać północy. Lecz nawet nie wiemy, w którą stronę iść i kto to Północ. Jak na sam początek ustaliliśmy, że kierujemy się w stronę Księżycowego Kamienia, a potem.... się pomyśli.
To wszytsko to trochę zadużo. Bardzo się boję, bo nigdy nawet nie wędrowałam do Księżycowego Kamienia, a co mówiąc o wyjściu poza tereny czterech klanów.
Położyłam na sobie uszy i wdrapałam się na jeden z kamieni na końcu terytorium Klanu Wiatru. Może nawet ostatni raz spojrzałam na nasze terytorium. Oczywiście z tego miejsca zobaczyłam tylko drzewa, ale i tak poczułam żal.
Nagle ktoś przycisną się do mojego futra. Natychmiast się odwróciłam i spojrzałam na kocura. Był to Jeżynowy Pazur. On też spoglądał na nasze terytorium.
- Wrócimy tam. Nie martw się wszystko będzie dobrze. Znajdziemy miejsce gdzie tonie słońce i wysłuchamy północy, tak jak mówi nam Klan Gwiazd. - starał się mnie pocieszyć
- A, co jeśli stanie się coś po drodze? Może zaatakują nas lisy lub jakieś inne zwierzęta? Co wtedy? - zapytałam
- To wtedy się pomyśli co dalej. - odparł spokojnie - Nie mart się, nie pozwolę, aby coś ci się stało. - otarł się pyskiem o moje futro
- Dzięki. - zamruczałam
Wpatrywaliśmy się jeszcze chwilę w gwiazdy i w las. Dopiero teraz gdy opuszczalam to miejsce, dostrzegłam jak bardzo jest ono piękne. Właśnie dlatego idziemy w podróż, aby ocalić to miejsce i mieszkające tutaj koty przed jakimś zagrożeniem.
- Ej idziecie, czy mamy was tu zostawić? - wrzasneła na nas Wiewiórcza Łapa
Reszta drużyny była już spory kawałek do przodu. Nie chcieliśmy zostawać w tyle.
- Już idziemy! - odpowiedział Jeżynowy Pazur
Zeskoczyliśmy z skały i podbiegliśmy do reszty kotów. Prowadził Kamienne Futro, który wcześniej musiał się zorientować, że nas niema i kazał nas zawołać. Gdy tylko byliśmy przy nich reszta ruszyła dalej.
Wiem, że to będzie długa i niebezpieczna podróż, lecz wiem też, że w siódemkę będzie nam o wiele łatwiej. Nawet pomimo tego, że należymy do różnych klanów. Jednak i tak najbardziej cieszę się z tego, że przy mnie będzie Jeżynowy Pazur. Nigdy nie miałam z nim jakiegoś wyjątkowego kontaktu, ale jestem pewna, że to się zmieni.
Słów 445
Co o tobie pomyślał jak zobaczył cię pierwszy raz.
(Bierzemy tylko pod uwagę sytułacje z one-shotów)
Czemu się zatrzymała? Musimy iść dalej!
CZYTASZ
Wojownicy - preferencje
FantasiaMuszę coś wyjaśniać? Postacie -Ognista Gwiazda -Bicz -Tygrysia Gwiazda -Biała Burza -Sol -Jeżynowy Pazur (dostępny od któregoś rozdziału) - Jesionowe Futro (dostępny od któregoś rozdziału ) - Wiewiórczy Lot ( dostępny od któregoś rozdziału) - Wroni...