Sadysta

3

Pov Amy

- M...możesz dziś spać ze mną ?- pytam uciekając wzrokiem...

Co mi odwaliło, zadając mu to pytanie.

-Nie mam problemu - mówi uśmiechając się. - Ale najpierw oboje się umyjemy, tam - pokazuje na białe drzwi po lewej stronie od łóżka - masz łazienka. Zaraz ci przyniosę jakoś koszulkę - Mówi powoli wstając ze mną na rękach. I kierując się do łazienki.

Łazienka jest biało czarna. Dużo wanna obok  ubikacja. A naprzeciwko ubikacji dość sporej wielkości blat z umywalką oraz dużym lustrem.

Elvis powoli stawia mnie na nogach, po czym podchodzi do wanny i zaczyna wlewać wodę.

- Zaraz wrócę - mówi wychodząc z łazienki. Świetnie... Mam się rozebrać i czekać na niego w wannie czy co ? Nie no nie ma bata, że się będę z nim myć. Ciężko wzdycham, podchodzę do wanny i wyłączam wodę.

Powoli zdejmuję brudną koszulkę oraz spodnie, spoglądam w lustro...

- No Amy... Uwolniłaś się... Ciekawe czy mama była by dumna...- mówię sama do siebie lustrując wzrokiem swoje odbicie. Całe ciało w siniakach, jakiś bliznach po pejczach, paskach. Nawet kilka świeżych ranek...
Nagle słyszę ciche pukanie w drzwi.

- Mogę wejść ?- pyta Elvis.

- Chwila - mówię i szybko zdejmuję bieliznę i wchodzę do wanny. - Już możesz - mówię

Po chwili w łazience pojawia się Elvis, kładzie koszulkę na blat i uśmiecha się w moim kierunku. Na co również się uśmiecham.

- To ja lecę za jakieś 15 minut będę- mówi wychodząc.

Ciężko wzdycham i zaczynam myć swoje ciało oraz włosy.

***
Po dziesięciu minutach stoję przed lustrem, lustruje wzrokiem swoje ciało w koszulce Elvisa, która sięga mi do połowy ud. Sama koszulka jest czarna z czaszką. Lekko uśmiecham się do swojego odbicia.

- Chwila nie mam żadnych majtek - mówię do siebie wychodząc z pokoju. Teraz dokładnie mogę się jemu przyjrzeć. Ściany mają kolor biały oraz szary. Wychodząc z łazienki na prawo stoi duże białe łóżko, chyba dwu osobowe, obok szafeczki nocne. Spod łóżka wystaje dość sporej wielkości puchaty szary dywan. Na wprost łóżka stoi białe biurka oraz wiszące szafki, na których jest kilka książek. Na lewo od biurka jest duża szafka również z książkami oraz dwa fotele i mały stolik.  Natomiast między biurkiem a kącikiem z fotelami są drzwi...

Powoli idę w ich kierunku i je otwieram. Wchodzę do środka i widok zapiera dech w piersiach. Dużo wręcz ogromną garderoba oraz cała ściana zrobiona z luster( dop.aut- w sensie ściana jest cała w lustrach )

Szybko podchodzę do szafek, szukając jakiś majtek. Po kilku sekundach otwieram jedną szufladę i przyglądam się bieliźnie w środku.

- Kogoś pojebało... To więcej odkrywa niż zasłania - mówię trzymając mocno wycięte stringi.

- Jak to stringi kotku - mówi głos nad moim uchem.

Przerażona szybko odwracam się przodem do właściciela głosu.

- Jak...ty tu tak cicho weszłes?- pytam ściskając stringi w dłoni.

- Normalnie - lekko się śmieje - Jeśli ci się nie podoba możesz spać bez.- mówi uśmiechając się chytrze.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~18+~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Bez ? - pytam czując jak na moje policzki wpływa rumieniec.