dwanaście

9.1K 874 39
                                    

- Stella ma córkę? - zapytał Ashton z niedowierzaniem. 

Wszyscy dla odmiany spotkali się w piwnicy u Michaela, żeby Luke mógł im w spokoju opowiedzieć o wydarzeniach z ostatnich kilku dni. Stella pozwoliła mu powiadomić wszystkich o tym, że ma dziecko, po tym jak przekonał ją, że to nie jest coś co powinna chować w sekrecie. 

- Tak. - Potwierdził Calum, zwracając tym uwagę wszystkich.

- Wiedziałeś o tym? 

 - Annabella mi o tym powiedziała jakiś czas temu.

- Więc dlaczego mi do cholery nie powiedziałeś?

- Bo wymusiła na nie obietnicę na mały palec, że nikomu nie powiem. - Wzruszył ramionami, jakby to było całkowicie oczywiste.

- Patoflarz. - Mruknął Luke, pomiędzy kaszlnięciem, za co Calum obradował go morderczym spojrzeniem.

- Zobaczymy jak sam się zakochasz. - Ashton stanął w obronie kolegi, ponieważ doskonale wiedział jak to jest.

- Nie zakocham. - Zapewnił Hemmings. 

- Nie bądź taki pewny. Skoro już odpuściłeś sobie ten plan, to..

- Skąd wniosek, że odpuściłem sobie cokolwiek?

- Myślałem, że to oczywiste. - Mruknął Ashton. - Skoro ma dziecko, to chyba trochę krzyżuje twoje plany. 

- Wręcz przeciwnie. To wszystko znacznie ułatwia. - Wzruszył ramionami. -  Jeśli moja mama dowie się, że jestem z dziewczyną, która a dziecko, to uzna że jestem odpowiedzialny. 

- A co masz zamiar zrobić później? 

- Powiem, że nie mogliśmy się dogadać. 

- Wiesz, myślałem że twój wcześniejszy plan był najgorszym. - Mruknął Calum. - Zmieniam zdanie, potrafisz wymyślić coś jeszcze gorszego. 

- Posłuchaj, nie wtrącałem się, kiedy wpadłeś na ten głupi pomysł wykorzystania kobiety. Okej. Ale to już nawet nie chodzi tylko o dorosłą osobę. Ty chcesz wykorzystać dziecko. Wiesz co to dla niej będzie znaczyć? Nie możesz tego zrobić. To jest niewinne dziecko!

- Nie spotkałeś tej dziewczynki, Ashton. - Wyjaśnił szybko. Luke nie chciał się przyznać, że tak naprawdę polubił spędzanie czasu ze Stellą i Holly, a realizacja swojego pomysłu zeszła na dalszy plan. Nie zamierzał jednak mówić o tym komukolwiek. To jego sprawa, on musiał zaakceptować związki swoich kolegów, więc oni też musieli zaakceptować, to co robił on. 

- Liczę na waszą dyskrecje w tej sprawie. - Mruknął, szybko opuszczając pomieszczenie. 


________________________________________________________________


Mam do was ogromną prośbę! Czy moglibyście CODZIENNIE głosować na plac zabaw Nivea w moim mieście? Bardzo, ale to bardzo mi na tym zależy. Wystarczy wpisać podwórko Nivea (http://www.nivea.pl/Porady/ext/pl-PL/podworko?dpl=deeplink-podworko), województwo Ślądkie, powiat Jaworzno i wybrać Marszałka Józefa Piłsudskiego. To naprawdę niewiele, bo wsytarczy zalogować się raz przez FB i zajmuje to zaledwie kilka sekund dziennie, a strona nie udostępnia na waszych profilach dziwnych rzeczy. Można też głosować przez email (pamiętajcie żeby potwierdzić swój głos)

ZMIENIŁAM USER na instagramie (czujcie się wolni do dania mi follow i ja pewnie dam wam backa XD)  :  julia.gaj

ask // snapchat // : carmellkowelove

instagram : julia.gaj

Twitter @noellkid 

co-worker || l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz