- Stella ma córkę? - zapytał Ashton z niedowierzaniem.
Wszyscy dla odmiany spotkali się w piwnicy u Michaela, żeby Luke mógł im w spokoju opowiedzieć o wydarzeniach z ostatnich kilku dni. Stella pozwoliła mu powiadomić wszystkich o tym, że ma dziecko, po tym jak przekonał ją, że to nie jest coś co powinna chować w sekrecie.
- Tak. - Potwierdził Calum, zwracając tym uwagę wszystkich.
- Wiedziałeś o tym?
- Annabella mi o tym powiedziała jakiś czas temu.
- Więc dlaczego mi do cholery nie powiedziałeś?
- Bo wymusiła na nie obietnicę na mały palec, że nikomu nie powiem. - Wzruszył ramionami, jakby to było całkowicie oczywiste.
- Patoflarz. - Mruknął Luke, pomiędzy kaszlnięciem, za co Calum obradował go morderczym spojrzeniem.
- Zobaczymy jak sam się zakochasz. - Ashton stanął w obronie kolegi, ponieważ doskonale wiedział jak to jest.
- Nie zakocham. - Zapewnił Hemmings.
- Nie bądź taki pewny. Skoro już odpuściłeś sobie ten plan, to..
- Skąd wniosek, że odpuściłem sobie cokolwiek?
- Myślałem, że to oczywiste. - Mruknął Ashton. - Skoro ma dziecko, to chyba trochę krzyżuje twoje plany.
- Wręcz przeciwnie. To wszystko znacznie ułatwia. - Wzruszył ramionami. - Jeśli moja mama dowie się, że jestem z dziewczyną, która a dziecko, to uzna że jestem odpowiedzialny.
- A co masz zamiar zrobić później?
- Powiem, że nie mogliśmy się dogadać.
- Wiesz, myślałem że twój wcześniejszy plan był najgorszym. - Mruknął Calum. - Zmieniam zdanie, potrafisz wymyślić coś jeszcze gorszego.
- Posłuchaj, nie wtrącałem się, kiedy wpadłeś na ten głupi pomysł wykorzystania kobiety. Okej. Ale to już nawet nie chodzi tylko o dorosłą osobę. Ty chcesz wykorzystać dziecko. Wiesz co to dla niej będzie znaczyć? Nie możesz tego zrobić. To jest niewinne dziecko!
- Nie spotkałeś tej dziewczynki, Ashton. - Wyjaśnił szybko. Luke nie chciał się przyznać, że tak naprawdę polubił spędzanie czasu ze Stellą i Holly, a realizacja swojego pomysłu zeszła na dalszy plan. Nie zamierzał jednak mówić o tym komukolwiek. To jego sprawa, on musiał zaakceptować związki swoich kolegów, więc oni też musieli zaakceptować, to co robił on.
- Liczę na waszą dyskrecje w tej sprawie. - Mruknął, szybko opuszczając pomieszczenie.
________________________________________________________________
Mam do was ogromną prośbę! Czy moglibyście CODZIENNIE głosować na plac zabaw Nivea w moim mieście? Bardzo, ale to bardzo mi na tym zależy. Wystarczy wpisać podwórko Nivea (http://www.nivea.pl/Porady/ext/pl-PL/podworko?dpl=deeplink-podworko), województwo Ślądkie, powiat Jaworzno i wybrać Marszałka Józefa Piłsudskiego. To naprawdę niewiele, bo wsytarczy zalogować się raz przez FB i zajmuje to zaledwie kilka sekund dziennie, a strona nie udostępnia na waszych profilach dziwnych rzeczy. Można też głosować przez email (pamiętajcie żeby potwierdzić swój głos)
ZMIENIŁAM USER na instagramie (czujcie się wolni do dania mi follow i ja pewnie dam wam backa XD) : julia.gaj
ask // snapchat // : carmellkowelove
instagram : julia.gaj
Twitter @noellkid
![](https://img.wattpad.com/cover/30839118-288-k472271.jpg)
CZYTASZ
co-worker || l.h
FanfictionWydarzenia w życiu Stelli sprawiły, że czasy beztroskiej zabawy odeszły w niepamięć. Wydarzenia w życiu Luke'a zmieniły go w beztroskiego, korzystającego z życia podrywacza. Kiedy Stella i Luke się poznali, oboje wiedzieli, że zasady są proste. Jedn...