- Proszę cie Syriusz pomóż mi z tym jebanym krawatem
- jesteś gorszy niż wrzód na dupie - stwierdził litując się nad okularnikiem.
Czekając na czarnowłosa usiadł na oparciu fotela, na którym siedział Weasley.- O patrz jak się Remus odjebał - szturchnal Blacka
- Jak szczur na otwarcie kanału, Luniaku... ty w ogóle masz parę czy idziesz z Peterem
- oczywiście, że mam parę. Poza tym Peter też chyba ma, w końcu szuka czystych skarpetek - wzdrugnal się na myśl ile musiał chodzić w tych samych
- widzisz, mówiłem że od święta zmie-
- Idą! - zaczął bić po ramieniu przyjaciela
- Na Godryka, James uspo- przerwał widząc Diamond. Od razu stanął prosto poprawiając swoją koszule wraz z marynarką.
- witam Panią Black - uśmiechnął się lekko przytulając dziewczynę - pięknie wyglądasz
- dziękuję, Remus masz źle kołnierz - stwierdziła poprawiając go chłopakowi.
Ten w podziękowaniu uśmiechnął się szczerze.- Ty jak zawsze wszystko idealnie
- chciałem ogarnąć trochę włosy Jamesa, ale wyglądał jak prawiczek - mruknął pomagając jej zejść ze schodów
- I dobrze, że mu nie ogarnąłeś, słodko wygląda w rozwalonych - zaśmiała się cicho. Chcąc czy nie chcąc Syriusz poczuł lekką zazdrość
Ale powiedziała, że jak zawsze jestem idealny
- siadamy wszyscy razem? - zapytała Lily widząc porozkładane stoły
- No oczywiście - powiedział puszczając dłoń rudej - Diabra proszę cię, jak za dużo wypije lub zacznę gadac głupoty to ogarnij mnie albo kopnij pod stołem- zaczął błagać
- To kontroluj to co mówisz i ile pijesz - wzruszyła ramionami siadając na swoim miejscu
- Peter jest z Caroline?! - zajrztusil się woda Syriusz
- O jejku... - zakryła ręką usta
- Nawet golumb by znalazł kopciuszka Black - wywróciła oczami
- wiesz, że im częściej wymawiasz moje nazwisko tym bliżej jesteś posiadania go? - uśmiechnął się szeroko, widząc lekki rumieniec na twarzy dziewczyny.
♧
- zmęczyłam się - stwierdziła podchodząc spowrotem do Blacka, który stał z niezbyt zadowolona miną. W końcu odbili mu Diabrę cztery razy.
- na żaden odbijaniec się nie umawiałem - powiedział kładąc dłonie na talii ciemno włosej
- Nie moja wina łapo - Okręciła ręce wokół jego szyi. W końcu zaczęła lecieć muzyka do wolnego tańca. Nie musiała się spieszyć, tańczyć z ledwo znajomymi jej towarzyszami. W końcu mogła zatańczyć sama z Blackiem. Patrząc w jego szare tęczówki czuła się jakby byli tylko oni.
Długowłosy chłopak przybliżył swoją twarz do twarzy Diamond.- wiesz co Patrick, kurwa żałuję, że ją zdradziłem, teraz mógłbym tam być ona i ja. Nie żaden pierdolony Black. - Stwierdził. Wstał i zaczął iść lekko się chwiejąc.
- Gdzie ty idziesz głupi baranie?!
- zabrać to co należy do mnie
CZYTASZ
𝐩𝐨𝐝 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐫𝐳𝐜𝐡𝐧𝐢𝐚 || 𝐒𝐲𝐫𝐢𝐮𝐬𝐳 𝐁𝐥𝐚𝐜𝐤
FanfictionZAKOŃCZONA " - ona nie będzie panią Potter rogaczu, Diabra będzie panią Black - zaśmiał się widząc zdezorientowane spojrzenie Remusa, które spowodowały niepewność, której i tak nie pokazał. - Jesteśmy dopiero na szóstym roku, zajmijcie się...