'Kirishima?'
Perspektywa Bakugo
Myślę, że minął dzień.
Ten cholerny kujon nie pojawił się tu od pierwszego dnia. Pewnie żyje mu się lepiej niż mi.
Moje plecy bolą mniej, nie znacznie bo i tak bolą w chuj.
Tego ranka gdy się obudziłem obok jednej ze ścian leżało jedzenie.
Tylko na myśl o jedzeniu mój brzuch zaczął burczeć. Równie dobrze mógłbym to zjeść.
Po tym jak zjadłem portal znowu się otworzył. To moja szansa, stanąłem obok portalu i gdy ktoś przeszedł rzuciłem się na niego.
Osoba upadła na ziemię mdlejąc.
Spojrzałem na nią sprawdzając kto to, okazało się, że to..
Kurwa
Rzuciłem się na tego z gównianymi włosami.
Czemu jest tutaj Kiri?
Nie mówcie mi, że jest tutaj żeby mnie uratować. Jeśli tak, to zjebałem mu całą misję.
kurde Kurde KURDE
Kurwa
Jak powinienem to naprawić.
Zacząłem nim potrząsać próbując go obudzić, w końcu się obudził wyglądając na sennego i chorego.
Spojrzał na mnie a jego twarz się rozjaśniła.
"BAKUGO!!"
Krzyknął i rzucił się na mnie przytulając mnie
Wzdrygnąłem się na jego dotyk na moich plecach.
Zauważył i wyglądał na zmartwionego.
Złapał za moje ramiona i zapytał "Co jest bakubro, wszystko okej?"
"Ta jest nieźle, tylko..."
Obróciłem się do niego plecami.
Nie widziałem jego twarzy gdy zobaczył wyryte litery ale mogłem wyczuć jak atmosfera w pokoju się zagęściła.
"Deku ci to zrobił?"
Kiri zapytał niższym głosem niż normalnie.
"Tak i myślę, że planuje więcej."
"Nie może. Jest z powrotem w UA. W ten sposób cię znalazłem, rozmawiałem z nim i dał mi trochę informacji."
Kiri miał uśmiech na twarzy mówiąc o tym jak mnie znalazł.
"Skończyło się na tym, że go spoliczkowałem gdy mi powiedział co ci zrobił."
"I dobrze" powiedziałem, "ten kujon zasłużył sobie, a jak mnie znalazłeś?"
Gdy on wyjaśniał przeszliśmy do łóżka i usiedliśmy razem w pomieszczeniu.
"Więc Deku powiedział mi, że liga cię ma, więc poszedłem do 1B żeby znaleźć Togę i porozmawiałem z nią-"
"Czekaj ta wampirzyca została złapana"
"Tak, tego samego dnia co ty, tak czy inaczej, rozmawiałem z nią i jest trochę straszna ale się ogarnąłem i zapytałem ją o to gdzie jest kryjówka ligi. Nie powiedziała mi nic o tym, ale powiedziała, że jak wejdę do jednej alejki powinienem porozmawiać z jednym z członków ligi. Więc zapytałem Momo czy mogłaby zrobić dla mnie trackery żeby mogli mnie znaleźć gdybym został porwany. Zrobiła taki, który można zjeść gdyby chcieli mnie przeszukać. Poszedłem do alei i zapytałem czy mogę się z tobą zobaczyć. Ta osoba okazała się jakimś gościem aligatorem w bluzie i poszedłem za nim. Próbowali mnie znokautować ale z moim quirkiem nie byli w stanie więc tylko z nimi szedłem. W końcu założyli mi kajdankę blokującą quirk więc nie mogę go użyć. Obudziłem się w barze i powiedzieli żebym przeszedł przez portal żeby cię zobaczyć więc przeszedłem. I wtedy wiesz, ty mnie znokautowałeś."
Wow to była długa odpowiedź...
Chwila
Czy on powiedział, że Momo wie gdzie są. To znaczy, że się stąd wydostaniemy.
"Więc zostaniemy niedługo uwolnieni, prawda?" Zapytałem.
"Taki jest plan."
"Więc to tylko kwestia czasu zanim ci złoczyńcy zostaną zabrani, nie mogę się doczekać żeby ich pozabijać."
"Czasem mnie przerażasz Bakubro."
"Miejmy nadzieję że jestem w stanie przestraszyć złoczyńców."
Tymczasem w UA
Perpektywa Deku
Siedziałem na kanapie w salonie w akademiku kiedy usłyszałem jak Aizawa wchodzi, za nim idzie praktycznie cała klasa 1A.
Aizawa zatrzymał się i obrócił żeby do nich mówić.
"Więc macie plan żeby uratować Bakugo. Przez wtargnięcie do jego dokładnej lokalizacji?"
"Tak, taki jest plan." Kaminari powiedział entuzjastycznie.
"I zdajecie sobie sprawę, że prawdopodobnie oznacza to wtargnięcie na do bazy złoczyńców?" Aizawa odpowiedział.
"Tak naprawdę to według nas nie ma tam aż tak dużo złoczyńców."
Aizawa na te słowa uniósł brew.
"Widzi pan, obserwujemy jego lokalizację i drogę jaką przeszedł. Początkowo wszedł do takiego baru, który najpewniej jest ich główną kryjówką, ale później Kirishima w ciągu sekundy pojawił się w innym miejscu i nie poruszył się od 6 godzin."
"Skąd macie pewność że nie znaleźli trackera i wysłali go do innego miejsca żeby nas uwięzić?" Aizawa powiedział bardziej zmęczonym głosem.
"To by się nie stało, widzi pan on zjadł tracker, więc nie ma opcji żeby złoczyńcy mogli go znaleźć tylko przeszukując go i jego rzeczy."
To staje się niedorzeczne. Jeśli chcą samobójczej misji droga wolna. Ale jeśli znajdą Kacchana a on się wygada, mam przewalone i liga zacznie polować na mnie jak tylko wydostanę się z UA, legalnie lub nie.
"Braliście pod uwagę, że jest martwy i wyrzucili jego ciało do dziury albo zrobili sobie ucztę z jego ciała? Może pracuje dla ligi i się relaksuje. Mógłby nawet torturować Kacchana w tej chwili. Albo może być po prostu porwany. Kto wie."
Powiedziałem patrząc w dół z uśmiechem. I tak nie wezmą tego co mówię pod uwagę, ale śmiesznie jest widzieć ich takich zestresowanych. Wspaniała myśl, że jeden z ich kolegów czy nawet przyjaciół mógłby ich zdradzić, albo jest martwy i ich wysiłek jest bezużyteczny.
"I tak będziemy próbować odzyskać jednego z naszych przyjaciół, nie ważna cena." Brunetka, która siedziała obok mnie powiedziała, "troszczymy się o nich, nawet jeśli Bakugo ma chłodną osobowość na zewnątrz wciąż się o nas troszczy. Mam na myśli, że pomógł wielu z nas się uczyć i raz podzielił się popcornem z nami podczas nocy filmowej. Nie jest złą osobą. A Kiri ma serce ze złota, troszczy się o każdego z nas nawet jeśli nie dostaje z powrotem całej tej miłości."
"Kacchan dalej jest gnębicielem, nawet jeśli jest 'miły' dla was. Jest gnębicielem, a ja upewniłem się, że będzie o tym pamiętał."
"Co to znaczy Deku?" Iida zapytał.
"JEŚLI go znajdziecie to zobaczycie, ale tylko JEŚLI go znajdziecie i JEŚLI wyjdziecie z tego żywi."
Z tym zdaniem wstałem i poszedłem do swojego pokoju. Lubię mieć ostatnie zdanie, zwłaszcza jeśli to zostawia ich na granicy.

CZYTASZ
Villian deku rehab
FanfictionKSIĄŻKA NIE JEST MOJA, TO TYLKO TŁUMACZENIE Została napisana przez @Gern6348 więc jak czytacie to tłumaczenie wejdźcie także na oryginał, spokojnie mam zgodę na tłumaczenie <3 Tłumaczenie wstrzymane jak na razie i raczej nie będzie wznawiane Dek...