Rozdział 1

3.4K 212 396
                                    

hasztag na tt#mockmeff

Rozdział 1

— Nie podałeś mi, kurwa, tej piłki!

— Bo ciągle grasz sam, więc jakbym ci ją dał, to później nikt nie miałby szansy!

— Ale byłem centralnie naprzeciwko bramki! Mogliśmy to wygrać!

— Wolałem przegrać, wiedząc, że każdy z nas próbował poprawnie kopnąć piłkę, niż wygrać, bo sam robiłeś z siebie wielką gwiazdę przed trenerem!

— Stul pysk, szmato.

Louis otworzył szeroko oczy, słysząc ostatnie zdanie z ust Kevina Parkera, który kłócił się z jego najlepszym przyjacielem Zaynem. Ocierając czoło wierzchem dłoni, ruszył w głąb szatni, gdzie odbywała się cała kłótnia i stanął między dwoma członkami szkolnej drużyny piłkarskiej.

— Ty — zwrócił się do Kevina, przyciskając palec wskazujący do jego klatki piersiowej. — Uważaj na słowa i przestań robić z siebie najważniejszego piłkarza w tej drużynie. A ty — Odwrócił się i spojrzał na Zayna. — Bądź mądrzejszy i się z nim nie kłóć.

— Ale to on zaczął! — żachnął się Zayn niczym naburmuszone dziecko.

— I dałeś się mu sprowokować. Tyle z mojej strony, idźcie się myć, bo śmierdzicie, a za dwadzieścia minut jest dzwonek na lekcje.

Z westchnieniem podszedł do swojej szafki, ignorując Kevina, który zaczął swój monolog — jak po każdym treningu — o tym, jak bardzo Louis się rządził, od kiedy trener mianował go kapitanem drużyny. Sięgnął po ręcznik, szampon i bokserki na przebranie, po czym udał się pod prysznic, aby zmyć z siebie pot i zmęczenie po treningu.

Był wrzesień ostatniego roku szkolnego dla połowy drużyny piłkarskiej. Uczniowski sezon morderczej gry w piłkę nożną zaczął się od wybrania kapitana, którym został Louis, jako jeden z najlepiej zorganizowanych i według trenera porządnych osób. Prawie wszyscy się z nim zgodzili, gdyż będąc w ostatniej klasie chłopcy musieli skupić się na nauce, by dostać się na wymarzone studia niezwiązane ze sportem, jednak trzema osobami, które psuły bajkę o bezproblemowej drużynie piłkarskiej był Kevin i jego dwójka przyjaciół — Collin i Sam. Cała trójka uważała, że to stanowisko należało się Kevinowi, ponieważ to on w poprzednim sezonie strzelił najwięcej bramek. Według Louisa był to jedynie jego kompleks piłkarzyka, ponieważ chłopak nie potrafił grać zespołowo, a duża ilość zdobytych punktów wynikała z egoizmu i spychania reszty drużyny na samo dno, jednak Kevin upierał się przy tym, że należało się to jemu.  

Mimo wielu kłótni chłopaka z trenerem, szansę otrzymał Louis, który do sprawy podszedł bardzo poważnie. Już pierwszego dnia po otrzymaniu planu lekcji, ustalił sobie dni na naukę do końcowych egzaminów tak, by nie kłóciły się one z treningami, a następnie ustalił bardzo dokładny grafik tego, jak będą wyglądały prowadzone przez niego zajęcia w poniedziałki i środy. Czuł się szczęśliwy, że trener zaufał mu na tyle, by pozwolić mu na samodzielne prowadzenie treningów przez cztery godziny w tygodniu. Nie chciał zawieść jego i przede wszystkim kolegów z drużyny, którym bardzo zależało na zdobyciu podium końcem kwietnia.

On sam miał bardzo ambitne plany. Chciał się dostać na studia archeologiczne, a jednocześnie zacząć grać w amatorskiej drużynie piłkarskiej w Londynie. Nigdy nie chciał, aby sport stał u niego na pierwszym miejscu, ponieważ ono należało do magistra Louisa Tomlinsona, pracownika instytucji naukowych muzealnych i turystycznych. Jedyne, co mu do tego brakowało były dobrze zdane egzaminy i osoba, która byłaby chętna wyjechać z nim na studia do Londynu. Wiedział, że nie powinien uzależniać się od innych, jednak samotność przerażała go na tyle, iż nie był w stanie wyjechać tak daleko od domu bez nikogo, kto mógłby się nim zaopiekować. Poza tym jego największym lękiem była ciemność, przez co każda noc stawała się dla niego koszmarem. Potrzebował kogoś bliskiego, kto w razie zbliżającego się ataku paniki będzie w pokoju obok i pomoże mu się uspokoić. Jego najlepsi przyjaciele wybrali kierunki w dużych miastach na północy i nie chcieli zmieniać docelowych uczelni, więc Louis został pozostawiony sam sobie z zegarem tykającym mu nad głową.

Mock Me Up | LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz