1. Czarnym kwiatem grobowych prochów
Obrosła ziemia naszych miejsc, naszych rodów
Jakże cięta, jakże zaciekła była w ataku żmija
Lecz mam nadzieję, że w swej agresji ciebie wymijaRef. Mrok mogiły, smród zgnilizny dopadł gromadę
Plują jadem śmierci czarne żmije podstępne
Fałszywym pięknem wodząc na zabawę
Ale umrą one same, a nasze oczy nie będą już posępne2. Czekam na sen zaniku, czerni, mroku
Aby żmije ochroną zostały objęte w tym samym jeszcze roku
Czekam na róże miłości na szyderczych grobowcach
I czekam aż w końcu w dupie będzie czarno, jasno na mózgowcachRef. Mrok mogiły, smród zgnilizny dopadł gromadę
Plują jadem śmierci czarne żmije podstępne
Fałszywym pięknem wodząc na zabawę
Ale umrą one same, a nasze oczy nie będą już posępne13.02.2022
CZYTASZ
Poezja, w sensie moje wypociny
PoetryNo tytuł mówi sam za się, ale zachęcam do zajrzenia bo wydaje mi się że mam trochę inne myśli niż większość ludz