🌸 Pan Ishida - Prolog 🌸

347 21 6
                                    


Dzisiaj był już na reszcie piątek, byłem szczęśliwy jak nigdy z tego powodu. Poszedłem więc do łazienki wziąłem szybki prysznic, po czym ubrałem się i bez śniadania wyszedłem z domu.

10 minut później

Byłem już pod szkołą nudną i nie do końca ciekawą, zacząłem iść w stronę starego budynku. Udałem się na drugie piętro, żeby po minucie drogi być już pod salą. Spędziłem przerwę głównie na telefonie, przy okazji słysząc od moich kolegów i koleżanek: cześć, hej itp.
Nagle zadzwonił szkolny dzwonek, wszyscy więc weszli do sali numer 209. Rozległ się głos Ishidy:
-Dzień Dobry Droga Przywitał się uśmiechnięty, ale jakby trochę zgaszony nauczyciel.
-Dzień dobry panie profesorze-Wszyscy powiedzieli chórem.
-Siadajcie.
Wszyscy zrobili jak pan Ishida nakazał. Po kilku paraliżujących minutach ciszy Nauczyciel zaczął:
-Droga klaso. Niestety muszę przerwać naukę z waszą klasą jak i szkołą -powiedział niby to w smutku, mi natomiast wydawało się, że łgał.
Wszyscy zaczęli się rozglądać, patrzeć sobie w oczy ze zdziwieniem i strachem co do nowego nauczyciela. Nauczyciel zaczął wszystkich uspakajać, po czym znowu zaczął swą gądkę:

-Moi Drodzy spokojnie! - uspakajał-
Poradzicie sobie, na spokojnie, ten nowy nauczyciel jest polecony -jego kąciki ust lekko się podniosły-
Dobrze słuchajcie Kochani, za dwadzieścia minut koniec lekcji, zajmijcie się sobą przez ten czas. Tak jak powiedział tak się stało.
Pan Ishida przez resztę czasu przeglądał jakieś papiery. Większość osób była telefonie, w tym ja. Gdy szkolny dzwonek zadzwonił wszyscy pożegnali się z panem Ishidą.
Ludzie zaczęli wychodzić z klasy ,po chwili Ishida zawołał:
-Daisuke zostań chwilę. Musimy porozmawiać -mężczyzna brzmiał dość zagadkowo.
Chłop skinął głową.

Gdy tylko wszyscy wyszli z klasy, został w niej tylko Pan Ishida i Daisuke. Szczerze to nie znam go zbyt dobrze, wiem tylko, że, ma na imię Daisuke, na nazwisko Nakano to wszystko, nic więcej. Później reszta lekcji minęła bez żadnej większej sensacji, jedyne co się stało po historii to Daisuke zniknął. Po lekcjach wróciłem do domu, reszta mojego dnia minęła na odrabianiu lekcji i na pisaniu wypracowania z biologii. Potem gdy wybiła 20:00, poszedłem się przebrać w piżamę i po chwili zasnąłem w łóżku.

Chłopak z Starbucks {KOREKTA}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz