Wprowadzenie

767 13 0
                                    

Cześć! To moja pierwsza opowieść. Mam nadzieje, ze się wam spodoba. (Z góry przepraszam za literówki) Miłego czytania♥️👐
_______________________________________

Właśnie wstałam, jest 6:15 jestem podekscytowana, gdyż dzisiaj zaczynam nową pracę w stacji  ratownictwa medycznego. Mam dużo dobrych umiejętności, ale i tak się stresuje, w końcu to pierwszy dzień. Pierwszy raz zawsze jest inny. Muszę zrobić dobre pierwsze wrażenie, a potem po prostu dobrze pracować. Poszłam do łazienki się przebrać i pomalować. Następnie szybko zjadłam śniadanie i wyruszyłam z domu. Oczywiście jak na Warszawę przystało, były ogromne korki. Ale na szczęście wyjechałam z domu nieco szybciej dzięki czemu uniknęłam spóźnienia. Wszedłam po cichu na bazę i spokojnie przywitałam się z moimi nowymi współpracownikami. Siedzieli we dwójkę na kanapie. Jeden z zarostem, brązowymi włosami. Był wysoki, na moje oko około 30 lat. Drugi również z ciemnymi włosami. 
Stanęłam w progu patrząc na nich przez chwilę z zakłopotaniem. Jeden z nich wstał i podszedł do mnie. Wystawił dłoń i się przedstawił.
-Jest Pani nowa? Piotr jestem.
-Tak, Anna Reiter.- Rzuciła szybko i podała mu rękę 
-A to Adaś- Wskazał na kolegę stojącego obok nich.
-Dzień dobry.- Powiedział z uśmiechem na twarzy, na co Anna odpowiedziała tym samym.
-Tu ma Pani szafkę Pani doktor.- Powiedział Piotrek.
-Dzięki i wystarczy Ania.- Oznajmiła kobieta. 
-Przyzwyczajenie- Zaśmiał się

W tym momencie do pomieszczenia wszedł Góra

-Piotrek, Adam wezwanie jest.- Wtedy spojrzał na Annę, której na początku nie zauważył
-Dzień dobry.- Szybko powiedział Artur przyglądając się kobiecie.
-Dzień dobry.- Uśmiechnęła się.
-Pani Anna Reiter dobrze mówię?
-Tak, tak.
-Artur Góra, proszę przyjść do mnie pod koniec dyżuru będę mieć kilka pytań.
-Dobrze.- Powiedziała, po czym cała reszta poszła do karetki.

Anna rozglądała się uważnie po bazie. Spojrzała na rozpiskę dyżurów jednak nie umiała jej odczytać. Przebrała się w uniform, jeszcze raz obejrzała całe pomieszczenie. Jej uwagę przykuło szare zdjęcie, na którym była jakaś kobieta. Po chwili oderwała wzrok i postanowiła jeszcze raz skupić się i odczytać grafik tygodniowy. Wtedy podszedł do niej jakiś mężczyzna. 
-Dzień dobry.- Powiedział lekarz
-Dzień dobry.- Odpowiedziała Anna
-Mógłby Pan proszę mi pomóc? Jestem tu pierwszy dzień i nie potrafię tego odczytać.- Zaśmiała się.
-Pewnie.
-Pani?
-Anna Reiter.
-Mhm.. Proszę spojrzeć. Ten kolor odpowiada za Panią.- Mówił wskazując palcem po tablicy.
-Dzisiaj jeździ Pani z.. Martyną i Nowym.- Uśmiechnął się.
-Dziękuje.


Gdy miałam już wychodzić zatrzymał mnie Wiktor.
-Dobry wieczór Pani Doktor.
-Dobry wieczór.
-Jak minął Pani pierwszy dyżur?
-Dobrze, nawet bardzo dobrze. A Panu jak minął dzień?
-Spokojnie, a to rzadko spotykane- Zaśmiał się, co kobieta odwzajemniła.
Nastała niezręczna cisza.
-Może podwieźć  Panią do domu? Późno już,

-Dziękuję, ale przyjechałam samochodem.- Zaśmiała się kobieta.
Na twarzy bruneta również pojawił się uśmiech.
-W takim razie życzę Pani Doktor spokojnej nocy.
-Wzajemnie Panie Doktorze.- Odpowiedziała blondynka idącą w stronę samochodu.

Dyżur Anny dobiegł już końca wracała zadowolona samochodem podśpiewując piosenkę, która leciała akurat w radio. Myślała o jej pierwszym dniu w pracy. Stwierdziła, że było naprawdę fajnie. Mimo, że była zmęczona to spędziła ten dzień w dobrym towarzystwie. Znalazła wspólny język z Martyną, Nowym i Wiktorem. Jak na razie była zadowolona z wyboru tej właśnie pracy. Początkowo obawiała się, że będzie strasznie spięta albo nie daj boże popełni jakiś błąd i szybko pożegna się z Leśną Górą. Jednym zdaniem została miło zaskoczona.

Gdy byłam w domu zjadłam kolację i położyłam się spać. Przed snem długo myślałam o dzisiejszym dniu po czym z lekkim uśmiechem zasnęłam

_______________________________________

Obudziłem się dzisiaj szybciej, przed budzikiem. Była 5:26. Próbowałem ponownie zasnąć. Nie udało mi się to więc wstałem i poszedłem do kuchni. Zaczęłem robić jajecznicę. Po zjedzeniu usiadłem na kanapie, włączyłem telewizor i serfowałem po kanałach. Było wcześnie więc nic ciekawego nie leciało. Wyłączyłem telewizor i zdecydowałem się pójść na krótki spacer. Gdy szedłem w stronę parku myślałem o blondynce, która nie ukrywając przyciągnęła moją uwagę...

_______________________________________

Mam nadzieję, że pierwszy rozdział się podobał trochę krótki, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie. Rozdziały będę próbowała wstawiać codziennie. Możecie napisać w komentarzy cyz wam się podobało.👐♥️✌️

Na Zawsze "Razem"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz