Otworzył drzwi , a to co ujrzał coś czego najbardziej się obawiał...
Felix ...
on ...
leżał w wannie pełnej wody , kreśląc ślady żyletką do swojej mleczno-białej skórze , po dłuższym obserwowaniu jego rąk można było zauważyć blizny , jedne głębsze a drugie płytsze...
W pomieszczeniu zwanego łazienką szalał nieład , wszędzie leżały bandaże jedne w swoim naturalnym odcieniu ,a niektóre z szkarłatnym urozmaiceniami kolorystycznymi .
Gdy chłopak zauważył że ktoś oprócz niego znajduje się w pomieszczeniu , zaprzestał kreślenia lini.
-F-F-Felix! ( Hyunjinowi zaczynają lecieć łzy )
-co tu robisz ?!? WYJDŹ !
(Hyunjin podchodzi do wanny i przytula Lixiego )
-Chodźmy , pomogę ci
-.......
(Hyunjin wychodzi z łazienki w tym czasie Lixie ubiera się )
-chodź opatrzymy ci to ,
-Hyunjin proszę w-wyjdź ..
- Felix nie ma szans żebym cię zostawił do puki mi nie wyjaśnisz co się dzieje ,
(Hyunjin opatruje rany Felixa , nie odzywając się )
Po opatrzeniu ran obaj mężczyźni ruszyli w stronę łóżka , młodszy wszedł pod kołdrę po czym dał znak starszemu aby do niego dołączył .
Rozumieli się bez słów , teoretycznie ... lecz jak widać nie do końca , nie wiadomo kiedy jeden z nich się "pogubił ", za to ten drugi nawet nie zaówżył kiedy ...
Oboje zasnęli mając z tyłu głowy dzisiejszy incydent , który jednemu dodało kolejnych zmartwień , za to drugiemu doda to kolejnych głębokich krwistoczerwonych ran .....
mam nadzieję że się podoba , jeśli jakaś łaskawa osóbka zagłosuje na to opowiadanie bardzo jej dziękuję !
CZYTASZ
"ostatni'' / hyunlix~
RomanceHyunjin i Felix , niepozornie bardzo dobrzy przyjaciele NA PIERWSZY ŻUT OKA , lecz czy na pewno ich relacja pozostanie przyjacielska ? czy już niekoniecznie ..... czy kariera to to czego pragną? Czy wyjazd do Sydney był dobrym pomysłem ? czy będą ro...