Część Bez tytułu 21

73 4 0
                                    


Po kilku dniach ,  gorączka która nachodziła Hwanga ustała .

Felix starał się zajmować swoim ukochanym jak najlepiej potrafił , czuł się winny że przez jego "urwanie filmu'' spowodował cierpienie Hyunjina.

Hwang czuł się lepiej , widział że Felix strasznie przejął się jego stanem zdrowia , sam nieco martwił się o swojego pieguska który potrafił nie spać dwie albo 3 doby z rzędu aby się nim zająć.

Za 2 dni wracają do Korei , aby po swoich "wakacjach " znowu wyruszyć na kolejną Trasę koncertową .

Hwang miał w planach spędzić te dni najlepiej jak potrafił wraz z Lix'em .

Bo znając życie po powrocie do pracy nie będą mieli ani grama czasu , ich rutyna momentami była przytłaczająca , od rana do wieczora , wszystko zaplanowanie .

Ale cóż sami się na to zgodzili podpisując kontrakt z wytwórnią .

------------------------------------------------------------------------------------

Cały dzień rozmyślał o  nim i o Lix'ie , zastanawiał się czy chłopak z nim wytrzyma i czy ich losy potoczą się na tyle szczęśliwie że razem się zestarzeją.

-----------------------------------------------------------------------------------

Nazajutrz Hyunjin wstał wcześnie i poszedł przygotować śniadanie dla niego i dla jego chłopaka , zawsze było na odwrót lecz postanowił zrobić coś miłego dla niego.

Dzień zapowiadał się naprawdę obiecująco , piękne wschodzące słońce to potwierdzało .

Dziś miał w planach zabrać Felixa do restauracji (którą pewnie znał albo i tam był ) a potem wrócić do jego domu rodzinnego i spędzić resztę dnia na wspólnych pieszczotach i wygłupach.

Po jego rozchorowaniu się Felix całkowicie zapomniał o ich kłótni , a wręcz sam przepraszał chłopaka "że sam go doprowadził do takiego stanu " , więc po sprzeczce ani widu ani słychu .

-------------------------------------------------------------------------------------


Felix właśnie zajadał się śniadaniem zrobionym przez Hwanga , był miło zaskoczony gdy otwierając oczy od razu dostał śniadanie pod nos.

Chłopak dostał "polecenie " aby ubrać się elegancko ponieważ wybierają się w jakieś miejsce.

---------------------------------------------------------------------------------------

Był miło zaskoczony gdy jego oczom ukazała się restauracja Państwa Bahng , rodziców Bang chana.

Bang chan od dzieciństwa wychowywał się w tym budynku , rodzice często go zabierali ze sobą.

Już jako dziecko rodzice mu powtarzali że gdy dorośnie cała ich rodzinna restauracja będzie jego.

Lecz losy chłopaka potoczyły się nieco inaczej i teraz jest k-idolem.

Dzięki popularności chłopaka cała restauracja rozwinęła się na tyle że z małej rodzinnej knajpki stała się niezwykle znaną i luksusową restauracją .

Z tego co Felixowi wiadomo , puki co stery przejął Lucas , jego młodszy brat leczy gdy Bang chan zakończy swoją karierę jak k-idol , ma zamiar wrócić i sam ostatecznie przejąć całą działalność którą będzie dzielił w niektórych aspektach  z bratem.

Gdy weszli do środka ich oczom ukazał się bar za którym stał nie kto inny jak Lucas .

Felix kolegował się z Lucasem i dość często spędzali czas w swoim towarzystwie ze względu na Chris'a.

( jak coś to L - luca a F - to Felix , H - to Hyunjin 

-Kogo moje oczy widzą sam Lee we własnej osobie- L

- cześć , widzę że jakoś się kręci - F

-Jak tak u mojego brata ? dawno się nie odzywał , jedynie mówił że ma dużo na głowie i tyle - L

- W sumie to ma bardzo dużo roboty , dużo siedzi w studiu , co chwilę pisze jakieś teksty i wydaje jakieś covery , w dodatku jest odpowiedzialny za każdą trasę i wyjazd więc on sam nie ma chwili wytchnienia .-F

-no cóż bynajmniej wiem że jeszcze żyje , czasami oglądam jego live i wygląda na zmęczonego , śpi on w ogóle ?-L

-chyba śpi , tak myślę -F 

-a to kto ?-L

-aaaa to jest Hyunjin -F

-tyle to ja też wiem , -L

-aa no to tenn , tego ..- F

-hm?-L

-Wiesz emm..no Luca muszę ci coś powiedzieć , wiesz znamy się bardzo dobrze i chciałem żebyś o czymś wiedział -F

-oi Felix to coś ważnego ? że się tak stresujesz ? he?-L

-chyba , tak myślę -F

-no to mów -L

-bo ja emmm...-F

-eh Felixx , ja to lepiej powiem co ? - H

-no dobrze..-F

-Ja i Felix jesteśmy razem - H

Wzrok młodszego spoczął na dwójce rozmówców , z na początku z nie małym zdziwieniem a potem z niemałą radością.

-Naprawdę ?!? o mój Boże tak się cieszę , gratuluję !-L

-dziękujemy , a teraz złożymy jakieś zamówienie bo w sumie jesteśmy na randce -H

-aa no dobrze , w takim razie co zamawiacie ?-L

-----------------------------------------------------------------------

Tak oto randka owej dwójce minęła szybko , po powrocie do domu państwa Lee a właściwie do pokoju Felix'a a  dwójka kochanków nie mogła się od siebie oderwać .

Zaczęło się od motylich pocałunków a potem przeszli do tych  bardziej agresywnych i zachłannych .

-------------------------------------------------------------------------------------------------------



"ostatni'' / hyunlix~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz