Weszli do pokoju młodszego, Hwang nie zrozumiał w jakim celu lecz po chwili się dowiedział .
- Skoro tak bardzo byłeś chętny TEGO to możemy zrobić to tu i teraz
-Felix ?
-Hm ? co znowu
-ty ... ty tak na serio ? nie żartujesz ?
-a wyglądam jak bym żartował ?
- n-niezbyt
-no właśnie
Właśnie w tym momencie Hwang wpił się w wargi ukochanego , pociągnął go delikatnie w stronę łóżka.
Pchnął go na materac i usiadł na jego biodrach nie odrywając ust.
Błądził pocałunkami po ciele młodszego , zostawiając na jego skórze mokre ślady wraz z za czerwienieniami. W ciągu tych kilku chwil oboje byli już bez koszulek.
Starszy zachłannie błądził rękoma po jego torsie , a młodszy starał się skupić na oddawaniu niektórych pocałunków które otrzymywał co jakiś czas od Jinniego.
Lix nieco bał się tego co ma się za nie całą chwilę wydarzyć , Hwang zobaczy jego ciało w pełnej okazałości , te wszystkie rany , brzydził się siebie , bo to co robił zostało wraz z nim i nigdy się tego nie pozbędzie , będzie szpetny dla Hwanga , wiedział o tym że źle zrobił ale czasu już nie cofnie .
Już po chwili oboje zostali jedynie w bieliźnie , Felix zamyślił się na tyle że nawet nie zauważył gdy został obnażony do bokserek .
Nagle pocałunki ze strony starszego ustały .
-Felix , jesteś pewien ?
-Tak , nie martw się nie będzie tak źle (chyba)- chłopak dodał z uśmiechem
Już po chwili doszli do punktu kulminacyjnego , już chyba wiadomo o czym mówię .
Hwang musiał zrobić kluczowy ruch , który niezwykle zabolał drugiego.
Chłopak wił się z bólu w dolnych partiach ciała , lecz starszy nie zaprzestał .
-H-h-hwa-a-n-g--p-r--z-e-s-tań- wypłakał młodszy , był spanikowany , ból jaki odczuwał był porównywalny do rorywania od środka , i chęci wymiotowania jednocześnie.
Starszy nieco spanikowany tym że zrobił krzywdę swojemu ukochanemu od razu się zatrzymał .
-Boże Lix, słoneczko , ja... ja przepraszam , jeśli chcesz to możemy przestać , tylko kochanie nie płacz błagam , przepraszam że się tak zagalopowałem , wybacz mi , kochan- jego wypowiedź została przerwana .
-H-Hyu-n ni-e -o to chodz-i ty-l-ko o -to-- że ni-czego ni-e uży-łeś i w--wiesz- teraz jego wypowiedź została przerwana .
-Boże kochanie ! przepraszam , już sekundkę - opuścił wnętrze chłopaka i sięgnął po malutką tubkę z płynem.
Wylał trochę płynu z tubki i użył go w właściwe miejsce.
-Już kochanie , a teraz mogę ?- spytał
-tak tylko proszę powoli- odpowiedział chłopak
-jasne
I takim sposobem dwójka chłopaków spędziła upojnie popołudnie .
....
Hwang opadł na drugą stronę łóżka sapiąc , nie mogąc złapać oddechu .
-F-F-elix wszystko dobrze ? podobało ci się ?
Nie dostał odpowiedzi , młodszy leżący obok niego tak że próbował unormować oddech , lecz jemu szło o wiele gorzej .
-t-t-a- odparł , nie był w stanie mówić , miał zdarte gardło przez tego szatana w ludzkiej skórze który leżał obok niego, Starszy według Lee był czystym złem po tym co doznał , nie dość że na początku zapomniał o "płynie" to kochał się z nim przez 5 GODZIN ! , jak na pierwszy raz chłopaka to było zdecydowanie za dużo , lecz z drugiej strony cholernie mu się to podobało , tak że czerpał z tego przyjemność , w dodatku dobrze czuł się z myślą że zadowolił swego ukochanego .
-Było wspaniale kochanie , mam nadzieję że będziemy mieli okazję to powtórzyć , - odparł Jennie
-o nie , nie , niema , to ci powinno starczyć na jakiś czas
-oj kochanie nie bądź taki , wiem że trochę przesadził-
-TROCHĘ !? 5 godzin to trochę ?!
-yyy tak?
-pff ,
-oj Lix przepraszam , postaram się nie przesadzic kolejnym razem , obiecuję , tylko wiesz , ciężko jest mi się powstrzymać jak mam coś tak seksownego przed sobą
-nie wyżyty demon- szepnął młodszy
-słyszałem
- i dobrze bo miałeś , bynajmniej wiesz co o tobie sądzę
-moja kicia jest złaa , coś niespotykanego
-każdemu cierpliwość się kiedyś kończy , nic dziwnego
Oboje po chwili wybuchli gromkim śmiechem , lubili czasami poudawać że się sprzeczają albo dogryzają .
-dobra pośmialiśmy się , a teraz idę się umyć -Lix wstał z łóżka i poleciał jak długi na podłogę
-Felix?!
-n-nic m-mi nie jest- odpowiedział
-nie wstawaj już do ciebie idę i ci pomogę
Tak jak powiedział , tak zrobił , podniósł się z łóżka i zaczął podążać w stronę leżącego Lixa.
-Ale cię załatwiłem - jego śmiech rozniósł się po pomieszczeniu
-ha ha bardzo śmieszne , wiesz boki zrywać , że przez ciebie nie mogę chodzić
-bardzo , a teraz chodź wykąpiemy się , ehh prawie jak z dzieckiem
-jak będę mógł chodzić to uwierz że zabiję, nic po tobie nie zostanie - wysyczał poszkodowany
-Tak , tak jasne , a teraz chodź bo wieczorem musimy być u Lana i Willa
-tch...
Takim sposobem ruszyli w stronę wanny , rozbierać się nie musieli bo nadal byli nadzy .
Kąpiel przebiegła bez zbędnych cergieli , po wyjściu z łazienki oboje postanowili się ubrać (w końcu xd . po . aut.) i zejść na dół w celu zjedzenia czegoś i obejrzenia .
cdn. wstawiam rozdział trochę szybciej żebyście nie musieli czekać .
do później, bay.
CZYTASZ
"ostatni'' / hyunlix~
Roman d'amourHyunjin i Felix , niepozornie bardzo dobrzy przyjaciele NA PIERWSZY ŻUT OKA , lecz czy na pewno ich relacja pozostanie przyjacielska ? czy już niekoniecznie ..... czy kariera to to czego pragną? Czy wyjazd do Sydney był dobrym pomysłem ? czy będą ro...