1

461 13 28
                                    

Thomas:
Matko jedyna znowu do tej szkoły.. Jestem ledwo żywy. Ledwo mogłem się ruszyć. Czułem się jakby moje ciało specjalnie odmawiało posłuszeństwa, by tylko nie iść do tego pierdolnika

W sumie chodze tam tylko dla znajomych i żeby podokuczać jakimś lamusom ze szkoły. No i na treningi koszykówki którą kocham. A ucze się tak by tylko zdać nie obchodzi mnie nauka. Ostatnio byłem chory, i pewnie uczniowie się za mną stęsknili 😏.

Dzisiaj wstałem o 6:30 ale byłem wyspany, o dziwo bo zasnąłem chyba o 3. Nie wiem nie ważne.

Wstałem z łóżka sturlałem się z niego nie chętnie i podszedłem do szafy patrząc w co się ubrać, i zdecydowałem się na białą bluzkę , Czarne dżinsy , i czarna bluza. Po ubraniu się zszedłem obudzić mojego współlokatora który lubi spać, tak chodzi o Minho. Poszedłem po wiadro z wodą. Będzie miał super pobudeczkę, naprawdę.

Wszedłem po cichu do jego pokoju i z całej pety całą wode z wiadra na niego wylałem. Ten podskoczył z piskiem. Btw... piszczy jak baba-. Moje uszy ucierpiały. Potem zacząłem się śmiać i uciekać bo wiem co on mi zrobił by jak bym został chociaż sekunde dłużej. I wiedziałem zaczą mnie gonić. No cóż ja zamknąłem się w łazience.

-SZYKUJ SIĘ STARY BO DO SZKOŁY JEDZIEMY A POTEM CIĘ NIE BĘDĘ ODWOZIŁ- wydarłem się do niego ten warkną i polazł się ubierać, a ja wyszedłem szybko z łazienki do kuchni oraz zacząłem robić sobie i Minho kanapki do szkoły.
Po jakiś 5 minutach zszedł Azjata.

-no wreszcie- mruknąłem przewracając oczami

-pysk tam, bo sam śpisz w sobotę do 13- warknął z irytacją po czym usiadł na krześle.

-MASZ PROBLEM?!- krzyknąłem

-mam, dobra morda tam rób te kanapki i jedziemy, a w ogóle która godzina?- spytał na co ja się głupio uśmiechnąłem - no i co cie tak bawi?- dopytał po czym ja zakryłem usta i zacząłem się śmiać

-napewno chcesz wiedzieć?-powiedziałem opanowując śmiech, choć lekko się jeszcze recholiłem

-tak- powiedział lekko zirytowany

-6:40- zacząłem się śmiać jak głupi a jego mina była bezcenna co jeszcze mi dodawało i chęci do śmiechu. Zrobiłem mu zdjęcie po cichaczu. Dodatkowo troche zaczęły mi oczy łzawić

-ty kurwa debilu jebany- powiedział wkurzony

Ja upadłem ze śmiechu na podłogę przez co on się uśmiechną jak debil z facepalmem na mordzie i lekko zaśmiał

-idiota- powiedział troche rozbawiony

Nigdy nie widziałem takiej miny u Minho i jak zobaczyłem zdjęcie znowu lekko zacząłem się śmiać

-o boże .. pomocy jak się oddycha- zacząłem kasłać przez śmiech. Myślałem że się udławie. Jak się TROCHĘ uspokoiłem wysłałem to na grupe klasową o nazwie: ✨3B monopolowy ze sterydami✨ oczywiście nazwe ustawiałem ja😎. Właściwie to grupa gdzie jest tylko mój gang śmierdziaków.

Bossu klasowy (ja): *wysyła zdjęcie* pomocy jak się oddycha😂😂

Czarny (minho): TY KURWO ZAJEBIE CIE TYLKO CHODŹ TU

nagle zaczął mnie gonić. Ja natomiast zacząłem spieprzać. Zamknąłem się na górze w pokoju

Ta bed (June): xDDD co on taką mine zrobił 😂

Bossu klasowy: zapytał się mnie która godzina ,ja odpowiedziałem 6:40 i powstało takie cudo a ja się dusić ze śmiechu zacząłem xDDD

Czarny: wiesz typie że masz przejebane?

Bossu klasowy: no i?

Czarny: no i to że zdechniesz dzisiaj, bo se przejebałeś, w ogóle kto jest rasistą tutaj więc czemu mam nick czarny?!

Bossu klasowy: yyy to Teresa

Ta popierdolona (teresa): że co kurwa?!

Bossu klasowy: yy tak to ona teraz się wykręcić chce--

Typowa kujonka (Brenda): co sie stało z moim nickiem? THOMAS MENELU

Bossu klasowy: YYY TO JA SPIEPRZAM PA

*Bossu klasowy nie aktywny*

Nagle zacząłem się głośniej śmiać a Minho tylko napierał do drzwi. Gdy tylko zobaczyłem godzine szybko wybiegłem z pokoju biorąc po drodze Minho za rękę wzieliśmy plecaki, jedzenie i pokierowaliśmy się do mojego cudeńka czyli mojego Mercedesa AMG.Nie wiem wole Mercedesy więc UwU.

Od razu wsiadliśmy do mercedesa i jak odpaliłem silnik rozczuliłem się. Piękny odgłos. I pojechaliśmy do szkoły. Oczywiście z muzyką na fulla by być jak ten samiec alfa czy chuj wie. Gdy przyjechaliśmy zająłem miejsce na parkingu , wyszliśmy z samochodu i pokierowaliśmy się do szkoły.

-Stary co pierwsze mamy?- zapytałem po moim głosie można było stwierdzić że wcale nie chciałem tu być, bo dzisiaj jakiś tam nowy uczeń ma przyjść to przyszedłem, ale w sumie będzie komu podokuczać w końcu bo nudno robi się z tymi co tu są. Skarżyli, by tylko.

Meh

-Matme- odpowiedział z czego się nie cieszyłem, ale dobra poszliśmy pod sale z Minho i czekaliśmy na lekcje po drodze spotkaliśmy Brende , Terese i June gadaliśmy se z nimi chwile o tych przypałach i co zrobimy na Wf bo szykuje tym razem coś mocnego oraz o tym co chcemy zrobić na gegrze bo dzisiaj sprawdzian ale dobra spierdoli sie. Raz do roku to i księdzu wolno. Potem skierowaliemy pod sale i czekamy na lekcje

******************

Mam nadzieje że wam się podoba nowy rozdział i każde gwiazdki i komentarze są przyjmowane i dzięki za czytanko

Update

Boże co za gówno ja pisałam 🥹

Miłość od znienawidzenia (Newtmas) Podczas PoprawekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz