Opuszczona firma

71 2 1
                                    

1,5 tygodnia później

Pov: Wilbur

Od samego rana byłem znudzony, nic mi się nie chciało i nie miałem na nic siły. Większość czasu siedziałem bez większego celu na fotelu, aż w pewnym momencie dostałem olśnienia i wpadłem na super pomysł.

Ostatnio przez przypadek znalazłem informację o opuszczonym starym budynku, gdzieś na obrzeżach uk i pomyślałem, że może ugadam jakąś ekipe i tam pojedziemy.
Zanim zacząłem dzwonić, do niektórych osób sprawdziłem kilka informacji na temat tego miejsca. Dokładnie była to opuszczona większa firma, szczerze mówiąc nigdy o niej nie słyszałem, ale dobra pomińmy ten fakt. Właściciel postanowił ją zamknąć, ponieważ jednego razu, doszło do ataku nożownika i mimo że tylko jedna osoba została ranna, to duża część pracowników zaczęła się bać przychodzić do pracy. Tak z czasem w firmie już nie było pracowników, a właściciel nie widział sensu próby uratowania biznesu. Jeśli by to kogoś interesowało, to ta osoba przeżyła, może nie była w najlepszym stanie, ale z tego co pisali w internecie, to żyje.

Jednak to nie wszystko. Wyczytałem również, że jakieś 3 miesiące po zamknięciu jakaś grupka dzieciaków się tam włamała i natknęła się na grupę mężczyzn w garniturach, którzy czymś tam właśnie handlowali (narkotyki, ludzie nie wiem, nie pisało, ale jeśli dragi to już wiem skąd Quack brał taki dobry towar, no a jak ludzie to w sumie i tak dużo ich jest na świecie, przynajmniej bogaci będą) przed wejściem stał jakiś czarny bus. Tamci zauważyli tych dzieciaków i zaczęli ich gonić, kidy zaczęły uciekać i kiedy już byli przy wyjściu zobaczyli jakąś postać stojąca przy nich, ale kiedy się obrócili, żeby zobaczyć czy jeszcze ich gonią ci faceci i spojrzeli znowu na drzwi wyjściowe to już nikogo tam nie było.

Ogólnie było to z wywiadu z jednym dzieciakiem, który tam był, ale kto wie czy on po prostu nie próbował zrobić zamieszania? Reszta opinii i innych komentarzy na ten temat, była taka, że ludzie tam byli i nic nie widzieli.

Budynek został zamknięty 7 lat temu i już wygląda okropnie zewnątrz jak i wewnątrz, bo pozwoliłem sobie zobaczyć zdjęcia tego. Może to być fajnie miejsce do nagrania ciekawego odcinka i przy okazji można wystraszyć innych, opowiadając im tą historię... A nawet będzie ciekawiej jak załatwi się kogoś, kto pojedzie tam szybciej i kiedy my tam już będziemy, to zacznie nas straszyć. Tylko pytanie kto by to mógł być?

Myślałem jeszcze trochę i postanowiłem, że odpowiednią osobą do tego, a nawet osobami będą Ranboo, Jack i Tubbo. Oni mogą zrobić na prawdę fajny klimat tam, no ale trzeba by było najpierw z nimi pogadać. Nie wiedziałem czy zrobić jakąś grupkę do tego, czy dzwonić do każdego z osobna, ale chyba zadzwonię do każdego osobiście, a oni potem ze sobą będą ugadywać szczegóły.
Najpierw zadzwoniłem do Ranboo. Długo nie musiałem czekać bo chłopak odebrał dosyć szybko.

R: Halo?

W: RANBOOOOOOO

R: Cześć Will, co tam?

W: Słuchaj mam prośbę, a dokładniej propozycję

R: Okej? Jaką?

W: Znalazłem informację na temat opuszczonej firmy na obrzeżach uk. Poczytałem o tym miejscu trochę i pomyślałem, że mogę ogarnąć ekipe, z którą się tam udam

R: Oh okej, czyli chcesz mnie i innych uprowadzić do jakiegoś opuszczonego miejsca... Brzmi ciekawie

W: Nie koniecznie, akurat jeśli chodzi o ciebie to chciałbym, żebyś był jedną z osób, które będą nas straszyć

Życie jak z bajki [Życie y/n w Dream Smp]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz