7

105 6 3
                                    

Time skip do 1 września!
Pov: Will.

6:00 zadzwonił mi budzik. Złapałem za telefon, i napisałem na grupię.

best paczka forever👨‍👩‍👦‍👦❤️

Will the Wise🧙‍♂️

chuje wake up!

dziś 1 września

o 9 wracamy do pierdolnika!
nie mogę się tego kurwa doczekac!!! :))
Wheeler🙄
byers szykuj się o 7:15 będe u ciebie
Will the Wise🧙‍♂️
ta, żebyś ty się przypadkiem tam nie zesrał
Wheeler🙄
zaraz ty się zesrasz
Dustin "Fryz" Henderson👌
kurwa...
BYERS JEBŁO CIE?
I CIEBIE TEŻ WHEELER CHYBA
NA CHUJ WY PISZECIE O 6:02
Will the Wise🧙‍♂️
nie bij....
Dustin "Fryz" Henderson👌

nie bije
jeszcze.
Ten z kultu szatana👹
byersik my z maksymilianom przyjdziemy o 7:40
Mad Max💻
JA CI KURWO DAM MAKSYMILIANOM
Dustin "Fryz" Henderson👌
byers, ja przyjde o 7:30....
Will the Wise🧙‍♂️
czekam kurwo
Wheeler🙄
to do zobaczenia chuje!
Mad Max💻
no no ta ta spierdalaj
Ten z kultu szatana👹
naura.

Skończyliśmy tą bezsensowną dyskusję. Była już 6:07. A, właśnie. Co do Jane, wyjebaliśmy ją z grupy. Chuj w nią. Wstałem z łóżka, i podszedłem do szafy. 

- Chuj wam w dupe, nie będę się odpierdalać jak szczur na otwarcie kanału. - powiedziałem do siebie, wyciągając z szafy czarne jeansy i białą bluzę. Położyłem ubrania na krześle, i poszłem dalej spać.

---

Pov: Mike

Była już 7:10, więc postanowiłem pójść do Willa. Próbowałem się do niego dodzwonić, ale na nic. Gdy byłem pod jego domem, zapukałem. Otworzyła mi pani Byers.

- Dzień dobry pani Byers! Ja po Willa. - przywitałem się z uśmiechem.
- Cześć Mike! Wchodź! - przywitała się, uśmiechając się

Poszłem do pokoju szatyna, i otworzyłem drzwi.

- Byersssss... Wstawajjjjj- zacząłem. - BYERS KURWA JUŻ 9:15. - 
- CO KURWA - wstał szybko.
- Żartuje. Ubieraj się. - powiedziałem, podając mu jego ubrania. - Już wychodzę. - powiedziałem wychodząc z pokoju. Minęła chwila, a Will już się przebrał.
 - Chodź patałachu.. - powiedział zza drzwi, a ja wszedłem. Usiadłem na jego łóżku, i patrzyłem jak się męczył ze swoimi włosami.
- Daj Willy, ułożę ci je. - powiedziałem podchodząc do chłopaka, na co delikatnie się zarumienił.

Pomogłem mu z włosami, i poczekaliśmy na resztę. Gdy przyszli, pojechaliśmy do szkoły.

Rozpoczęcie jak rozpoczęcie. Chuj Troy się przyjebał do Willa. Co go obchodzi Will, japierdole. Po rozpoczęciu poszliśmy do Starcourt na lody, a potem pochodziliśmy po parku, gadając o balu...

---

333 słowa. chujowo.

crazy together.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz