Rozdział 12

317 20 0
                                    

-Wiem, że jestem przystojny i taki dobry, ale nadal musisz mnie przeprosić!-powiedział Luke.


-Chyba sobie śnisz!


-Posłuchaj!... Nie kpij sobie ze mnie i dziś wieczorem mija termin na przeprosiny, bo jak nie, to...


-To co przydupasie?- zapytał Harry.


-Nie wtrącaj się dziewczynko i idź w końcu do fryzjera, bo włosy to masz za długie.- zarechotał Luke.


-Ej!... Jego włosy są słodkie, a ja nie mam zamiaru nikogo przepraszać, a teraz sorry, ale mam teraz w-f i nie chcę się spóźnić.


-Dobrze, ze jesteśmy w jednej klasie, to będziemy mogli sobie pogadać.....- powiedział Luke, a potem nas wyprzedził.


-Na serio mam za długie włosy?- zapytał loczek na co ja wybuchłam rechotem.


-Wierzysz temu przydupasowi?!.... No ale końcówki możesz posciąć.... dobra ja lece do szatni.


*10 minut potem*


Dobra ustawcie się w rzędzie i zacznijcie rozgrzewkw, bo dzisiaj gracie w siatkówkę z chłopakami.


-Kurwa!...Kurwa!...KURWA!- mówiłam sobie w myślach.


Po zakonczeniu męczącej rozgrzewki wszyscy się zebrali i nauczycielka zaczęła wywoływać imiona:


-Effie, Mike, Luke i Carly! Wy wybieracie sobie drużyny. Dobierzcie po trzy osoby i zacznijcie grać mecz.


Widziałam na Luke'a, który patrzył na mnie i Juls tym swoim cwanym uśmieszkiem.


Dobra ja wybieram....HMMM....- zaczął Luke.- Juls, Ana i Harry.


Zabijałam go tysiąc razy w mojej głowie. Co za cham... podrywa moją sis...


Jak już powstały wszystkie drużyny, to zaczęliśmy nasz meczyk. Już po chwili oderałam piłkę, którą po chwili przebiłam na druga stronę. Był punk dla nas... Właśnie poszłam na serf kiedy usłyszałam jak Luke rozmawia z chłopakiem z przeciwnej drużyny. Zaserfowałam, ale piłka została odbita i walnęła mnie w głowe przez co znalazłam się na podłodze.


-Ej! Ty! Panno śpiąca na podłodze! Popatrz w prawo!- krzyknął jakiś chłopak z czerwonymi włosami.


Postanowiłam usiąść i zobaczyć w skazany mi punkt. Zobaczyłam tam Luke, który filtrował z moją siostrą. Jak on mógł! ONA MA CHŁOPAKA!...


-Dobrze się czujesz?- Podszedł do mnie jakiś chłopak, który miał blond pasemka.


-Tak, tak... Harry mi już pomógł.


-Ja jestem Calum, a ty pewnie Ana?


-Tak...Skąd wiesz jak się nazywam?- zapytałam.


-Luke cały czas opowiada o tobie i o Juls...Często nie opowiada o laskach...więc...spodobałyście sie mu.


-Co?! Nie!!! Ja go poprzezywałam, a moja sis najwyraźniej się mu spodobała, ale ona ma już chłopaka więc jakbyś mógł z nim pogadać i powiedzieć, że jest ona zajęta...-poprosiłam.


-Hehe! Ja z nim nie zadzieram i zamirzam wrócić żywy do domu.- zaśmiał się po czym pomógł mi wstać.


Kiedy stałam już na własnych nogach, to zobaczyłam Harrego, który patrzył na mnie z zazdrością.


oooooooooooooooooooo


Jak tam? Mam nadzieję, że wam się podoba rozdzialik :D

Dating with footballer. -> Styles & HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz