Dating with footballer. -> Styles & Hemmings

Rozdział 17

Byłam prze szczęśliwa, bo przecież dostałam kasę na prawko !! To jest chyba najlepsze co może być. Do tego rodzice jutro do nas przyjeżdżają i zostają tutaj na zawsze razem z nami! Moje życie jest coraz piękniejsze. Muszę zacząć szukać jakiejś sukni ślubnej, dekoracji...boże czemu ja jestem taka szczęśliwa?! Przecież mam tyle na głowie! I do tego nadal nie jestem pewna co do Luke'a . Ostatnio rozmawiał z jakimiś nieznanymi i groźnymi typami. Dobra, ale teraz muszę iść do szkoły (niestety). Wygrzebałam się z łóżka i podeszłam do garderoby. Wyciągnęłam z niej zadurzą szarą bluzę oraz czarne obcisłe spodnie z dziurami na kolanach. Potem poszłam do łazienki i uczesałam się w wysokiego kucyka. Zrobiłam jeszcze delikatny makijaż (pomalowałam rzęsy i moje pełne usta ciemną pomadką oraz zrobiłam kreski). Gotowa zeszłam na dół i zobaczyłam w kuchni śniadanko oraz karteczkę. Pisało na niej: ,,Naleśniki specjalnie dla ciebie, kochanie. H." Było to słodkie, ale naleśniki jednak mu się nie udały. Postanowiłam je dokończyć i iść już do szkoły. Ubrałam moje czarne trampki i wyszłam. Zamknęłam drzwi na klucz i udałam się w stronę budynku szkolnego. Nie miałam ochoty tam iść, ale to był jednak mój pieprzony obowiązek. Eghh szkoda gadać...

*Podczas Lunch'u*

Razem z moim jedzonkiem szukałam wolnego miejsca przy stoliku. Właśnie szłam w stronę Harrego, kiedy zobaczyłam jak całuje się z jakąś blondynką. Moja taca upadła na ziemię powodując huk. Wszystkie oczy były sprowadzone na moją osobę, a ja zaczęłam płakać i biec w stronę wyjścia. Słyszałam jak Harry mnie woła, ale w tym momencie gówno mnie obchodziło. Byłam załamana. Wbiegłam na pasy przed szkołą kiedy nagle coś we mnie uderzyło, a moje ciało bezwładnie upadło na ziemię. Ostatnie co słyszałam, to głos Harrego potem zapadła ciemność.

[Harry]

Kiedy zobaczyłem, że Ana leży na ulicy, to byłem cały roztrzęsiony. Nawet nie zwróciłem uwagi, że kierowcom który prowadził to cholerne auto jest Luke.