Rozdział 15

302 15 3
                                    

*Następnego dnia w szkole*


Harry


-Ana! Zaczekaj!- wołałem dziewczynę, a ona w ogóle nie reagowała.

Wczoraj kiedy zobaczyłem jej zdjęcia z Lukiem, to myślałem, że zaraz pójdę do tego dupka i przywalę mu w pysk, ale Louis mnie powstrzymał.


-Ana!- zatrzymałem dziewczynę łapiąc ją za łokieć i przyciągając do mnie.


-O Harry.- powiedziała ze sztucznym uśmieszkiem.- Przyciąłeś końcówki. Teraz o wiele razy lepiej wyglądasz...na pewno spodobasz się Effie.


-Ana...Daj spokój ja kocham tylko ciebie, a inni, to tylko ludzie otaczający mnie wokół którzy nic dla mnie nie znaczą.

Widziałem jak dziewczynie spływają łzy po policzkach, które zaraz otarłem moim kciukiem. Złapałem Ane za policzki, a potem ją pocałowałem. Tęskniłem za jej dotykiem, za jej ustami, za jej pięknymi oczami. Tęskniłem za nią. Po chwili oderwaliśmy się od siebie chcąc nabrać powietrza. Nasze klatki chodziły nierówno.


-Przepraszam...byłam odrobinkę zazdrosna.- powiedziała uśmiechając się.


-Zapomnijmy o tym i chodźmy na lekcję.


Teraz mieliśmy matematykę, a ja głupi zaprowadziłem nas pod salę do fizyki. Byliśmy spóźnieni dlatego postanowiliśmy ominąć pierwszą lekcji i udać się do kawiarni na przeciwko szkoły.


-Ana...bo wiesz...ja cię bardzo, ale to bardzo...kocham i zastanawiam się czy...- tutaj uklęknąłem przed nią i wyjąłem pudełeczko.


Ana


Byliśmy właśnie w kawiarni i zamówiliśmy sobie mrożone kawy kiedy Harry zaczął się jąkać.

-Ana...bo wiesz...ja cię bardzo, ale to bardzo...kocham i zastanawiam się czy...- tutaj uklęknął przede mną i wyją pudełeczko.


-Kochanie...Wyjdziesz za mnie?-zapytał a ja krzyknęłam jak najgłośniej tylko umiałam "TAK" !


Wszyscy, którzy znajdowali się w kawiarni zaczęli bić nam brawo. Harry lekko wsunął pierścionek z brylancikiem na mój palec, a potem mnie pocałował. Był to mój najlepszy dzień EVER!


Właśnie szczęśliwi wracaliśmy ze szkoły kiedy spotkaliśmy Juls i Luke'a całujących się przed szkołą.


-Kogo ja tu widzę.- zaśmiałam się, a oni jak na zawołanie oderwali się od siebie i zaczęli się czerwienić jak buraki.


-Tak, tak śmiejcie się...Ana! Co to za pierścionek- zapytała Juls.


-Harry się mi oświadczył.


Po wypowiedzeniu tych słów ja razem z moją sis zaczęłyśmy skakać i się drzeć, a Luke gratulował Harremu.


OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO


Harry i Ana będą razem :) JUPI<3 Proszę o gwiazdki i komy :*

Dating with footballer. -&gt; Styles & HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz