Bohater w stroju pająka, a raczej czegoś przypominającego strój znanego pajęczaka, wspinał się po wieżowcu Mr.Beast'a. Tak jak przekazał mu mężczyzna, miał wejść przez okno by nie przyciągać uwagi.
- "Ale nic nie mówił o tym, że okno znajduje się na samej górze..." - dodał w myślach, starając się nie myśleć o tym, jak mało dzieli go od śmierci - "Tylko nie patrz w dół...!"
Ale mimo tej sytuacji, nie mógł przestać się ekscytować na myśl, że zaraz wejście do wieży jednego z bardziej znanych wynalazców i geniuszy.
Już po paru chwilach, znajdował się przy jedynym otwartym oknie. Clay zajrzał do środka, poczym ostrożnie przeszedł przez okno. Otworzył szeroko oczy zaskoczony, rozglądając się po pomieszczeniu. Było ono ogromne! Pełne różnorakiego sprzętu i kawałków metalu, kabli. Co chwilę jego wzrok padał na ekrany sterownicze przy ścianach.
- Ale ekstra! - skomentował, nie mogąc przestać się rozglądać.
- Oczywiście, że ekstra.
Dream odwrócił się jak poparzony, odruchowo poprawiając bluzę z logiem pająka. Szczerze, to dziwił się, że jeszcze nie stracił tchu! Chociaż jego szybkie bicie serca mówiło co innego.
Zaraz przy drzwiach stał Mr.Beast, uśmiechając się przyjaźnie do nastolatka. W ręku trzymał kubek kawy, a w drugiej parę dokumentów.
- E... Dzień dobry - odezwał się Dream, przerywając ciszę w pomieszczeniu - Mam nadzieję, że się nie spóźniłem.
- Jasne, że nie! Jesteś idealnie w porę.
- To dobrze...
- Możesz się rozejrzeć po moim warsztacie, jeśli chcesz. Muszę jeszcze odłożyć te dokumenty żeby mieć to z głowy - zaproponował, podnosząc dłoń z plikiem dokumentów.
Clay kiwnął ochoczo głową, szybko podchodząc do jednego z wynalazków. Nie znał się na takich rzeczach, ale interesował się pracami Pana Jimmy'ego.
- O ja! Co to jest? - zapytał, wskazujące na urządzenie leżące na stoliku - Wygląda jak pistolet z portala.
- To pistolet plazmowy - zaśmiał się cicho, słysząc porównanie - ...Faktycznie trochę przypomina pistolet z portala.
- No właśnie!
Od razu podszedł do następnego blatu, przyglądając się wynalazkowi. Nawet nie zauważył kiedy czas zaczął mijać bardzo szybko, a on spędził prawie godzinę na rozmowie z jego idolem.
- Zgaduję, że ci się tu podoba, Clay.
- Dokładnie! Tutaj jest prawie jak w tych filmach... Zaraz - zatrzymał się w miejscu, odwracając w kierunku mężczyzny - Co pan powiedział...?
- Nie musisz udawać. Jednak trochę różni się to od filmów, bo ja pomyślałem żeby sprawdzić monitoring ulic.
- ...Naprawdę nie wiem o czym pan mówi - kontynuował Dream, opierając się o stolik, stojący za nim.
Kiedy tylko mocniej naparł na stół, blat przechylił się wraz z opierającą się o niego osobą. Rzeczy, które tam leżały, wylądowały na podłodze albo postanowiły pozwiedzać resztę warsztatu.
- Uh... - mruknął, leżąc zaraz obok stołu - Napewno nic się nie rozwa... - przerwał w pół słowa, słysząc trzask rozwalającego się szkła i upadających rzeczy - ...liło - dokończył cicho.
Spojrzał się z przestrachem na wynalazcę, bojąc się, że tamten zaraz każe mu wyjść. Ale odetchnął z ulgą, widząc że Mr. Beast patrzy się na niego rozbawiony. Chociaż wydawało mu się to dziwne. W końcu możliwe, że zniszczył sprzęt za parę tysięcy!
CZYTASZ
Skok w nieznane || Spider-Dream 🕸️
RandomClay Harris - zwykły nastolatek, który chodzi do liceum w Nowym Yorku. Jest przeciętny w większości rzeczach i oprócz częstego przebywania u szkolnego psychologa, nie różni się od innych uczniów. Zaraz po rozpoczęciu roku, wraz ze swoją paczką, pró...