Pov. GeorgeWpatrywałem się w zszokowanego Claya. Dowiedział się, że mam raka. Nie wiedział co powiedzieć.
Patrzyłem się na niego z uśmiechem. Czekałem aż sobie to przetrawi.
-Od kiedy? -Zapytał płacząc.
-Od dawna. -Odpowiedziałem. -Właściwie od czterech lat, a zostały mi dwa lata życia.
-Nie da się nic zrobić? -Zapytał ponownie Dream tym razem lekarza. -Nie może brać leków? Nie możecie operować???
-Możemy. -Rzekł Jareb.-Chyba zostawię was samych.
Czekaliśmy aż lekarz wyjdzie. Kiedy to zrobił patrzyłem spokojnie na Zielonego. Czekałem aż mnie zjebie za to, że mu nie powiedziałem.
-Podjedź do mnie. -Mówił blondyn.
Lekko zmieszany zrobiłem to
A on? On zrobił najbardziej nieprzewidywalną rzecz na świecie.Pomału wstał ze swojego łóżka szpitalnego. Robił to z trudem. Zrobi) krzywą minę z bólu jaki go przeszył.
Przynajmniej tak zgaduje.
Siedział przede mną. Patrzył mi w oczy i...
Przytulił.
To było najbardziej miłe uczucie jakie przeżyłem w ostatnich 2 tygodniach. Cały ten czas był opatulony gniewem, tajemnicą, smutkiem i stratą.
Ale zielonooki wszystko zmienił. Kiedy mnie przytulił poczułem ciepło i lekkie szczęście.
-Nic już nie będzie takie same. -Wyszeptał mi do ucha. -Ale przyjaciele są po to żeby się wspierać. -Kontynuował. -I już udzieliłem ci wykładu na temat ciężkich chwil. Chcesz żebym zrobił to ponownie?
Mimo woli się uśmiechnąłem. Oddałem uścisk I siedzieliśmy tak przez chwilę.
-Nie uwierzycie co się stało!! -Wydarł się mój lekarz przerywając nam tą magiczną chwilę. -Nick się obudził!!
Odsunąłem się od Claya. Uśmiech miałem od ucha do ucha. Patrzyłem na Jareba jeszcze pytająco, ale on kiwał głową.
-Możemy się z nim zobaczyć?-Zapytał także rozradowany blondyn.
-Tak. -Ta krótka odpowiedź z jego ust zmieniła bardzo dużo.
Nasz przyjaciel się obudził!!!
Dream od razu przysunął do siebie wózek. Zapominając o bólu, który na pewno przeszywał jego ciało zaraz wyjechał z pokoju.
Jareb go przepuścił. Wzruszył ramionami I ustąpił mi miejsca w drzwiach. Zielony wjechał w niego z impetem zanim opuścił pomieszczenie.
Pojechałem trochę wolniej za nim. Kiedy dojechałem do wskazanej sali blondyn już tam był. Roześmiany ze łzami szczęścia w oczach przytulał nieco zszokowanego Nicka.
Kiedy wjechałem do sali usłyszałem ciche,, Hej. "z ust zaspanego chłopaka.
Podjechałem do niego I złapałem za rękę.
-Jak się czujesz? -Powiedziałem cicho.
-Dobrze. -Odrzekł pomału. -Clay jest dobrze. Możesz przestać mnie dusić?
-Sory. -Przeprosił natychmiastowo zielonooki. -Po prostu nie wierzę, że tu jesteś.
-Ile tu jestem?-Zaczął pytać nas brunet. -Czemu jesteście na wózkach? Mieliście wypadek?
-Jesteś tu dwa tygodnie. -Odpowiadałem pomału. -Kiedy do ciebie szliśmy mieliśmy wypadek. Karl jest teraz w śpiączce.
Ostatnie zdanie ledwo co powiedziałem. Dla Sapnapa będzie to prawdziwy szok. Nie będzie mógł uwierzyć, że jego miłość jest w śpiączce.
Kiedy chciał już wstać zatrzymałem to. Chłopak był wystraszony.
-Ale wyjdzie z tego, tak? -Rzekł przerażony.
-Oczywiście. -Zarzekł się Clay. -Karl to twardy chłopak I nie da się byle czemu.
-Miał wypadek. -Zauważył brunet.
-Ale ty jesteś spostrzegawczy. -Przedrzeźniałem go. -Wyjdzie z tego I dobrze o tym wiesz.
Kiwnął głową. Kąciki jego ust lekko chyliły się ku górze.
-Przepraszam, że się do was nie odzywałem. -Powiedział po chwili. -To było dla mnie ciężkie. Ale cieszę się, że tu jesteście.
Uśmiechnąłem się do niego pocieszająco. Jest przy mnie, a ja przy nim. Pogodziłem się z moim najlepszym przyjacielem z dzieciństwa.
Życie pomału zaczyna się układać.
Chociaż nigdy nie będzie takie samo przez Fora I jego organizację. Chyba mam plan jak się z tego wyglądać, ale potrzebuje do tego Dreama.
Nic już nie będzie takie samo, ale to chyba nie jest złe. Nie które zmiany są dobre. Mam o jednego więcej przyjaciela. Dzięki nim może ustatkuje swoje życie.
Muszę pokładać w nich więcej zaufania.
Siedzieliśmy u przyjaciela jeszcze godzinę. Było późno więc zaraz poszliśmy spać. Przez ten czas żartowaliśmy I rozmawialiśmy.
Kiedy byłem przed pokojem I żegnałem się z chłopakiem zatrzymał mnie w drzwiach.
-Jak z tego wyjdziemy powiesz mi wszystko co wiesz o Forze.
I odszedł.
Więc wie, że mam parę informacji odnośnie naszego wroga. I tak się planowałem z nim tym podzielić. Cieszę się, że dał mi trochę czasu.
Ale jeszcze bardziej, że odzyskałem przyjaciela.
CZYTASZ
The Past|||DNF|||18+|||zakończone
RomanceDream I George rywalizują że sobą od niepamiętnych czasów. Ale pewnego razu ich przyjaciel- Sapnap zakłada się. Żeby wykonać zakład musi dowiedzieć się o przyszłości obojga przyjaciół. Ale czy wszystkie sekrety muszą wyjść na jaw? (Nie mam pomysły...