24||Nieplanowane cz. II

147 13 12
                                    


Pov. Clay

Podczas naszego pocałunku siłowaliśmy się o dominację całymi ciałami. Najpierw on był na górze potem ja. Kiedy to była moja kolej zdjąłem pasek od spodni I przywiązałem bruneta do łóżka.

-Teraz jak spełnimy nasze łóżkowe marzenia? -Zapytał zrezygnowany chłopak. -W oby dwóch to ja jestem na górze.

-Najpierw rozgrzewka, kochanie. -wyrwało mi się jakby to nie był nasz pierwsze raz.

To jest mój pierwszy raz ogólnie. Niegdy wcześniej nie... chociaż teraz to nieważne. Zastanowię się nad moimi uczuciami e stosunku do Georga innym razem. Zauważyłem, że od kiedy zaczęliśmy emocje bardzo miło ze mnie uchodzą. Sax to doskonała rozrywka jeśli jesteś spięty.

Oblizałem jednego z sutków mojego "przyjaciela". W tym samym czasie bawiłem się drugim ręką. Na moje działania NotFound zareagował jękami I stęknięciami. Prosił o więcej.

Przygryzłem szczyt jego sutka zaciskając rękę na drugim. Brunet jak dotąd wydał najgłośniejsze jęknięcie. Przygryzłem, ssałem, lizałaś, pieściłem sutki Georga tylko po to, żeby sprawić mu przyjemność.

On tylko głośniej jęczał...

Zszedłem mokrymi pocałunkami, malinkami I ugryzienia niżej. Kiedy dotarłem do pasa od spodni popatrzyłem się na Davidsona. Żeby się upewnić. Żeby na niego nie naciskać. Żeby czuł się swobodnie.

Zobaczyłem na jego twarzy wyraz oczekiwania więc zdjąłem pas od jego spodni I nim strzeliłem jak ojciec po wywiadówce. Brunet się tylko oblizał I nadal wyczekiwał. Rozpiął jego guzik od spodni I rozsunąłem rozporek.

Zdaniem z niego spodnie I szybko odrzuciłem je za siebie. Miał na sobie tylko bokserki I skarpetki. Czekał na spełnienie naszych łóżkowych marzeń więc postanowiłem się z nim podroczyć.

Przybliżyłem się do jego brzucha I zacząłem w niego pierdzieć ustami. Chłopak zachichotał poirytowany.

-Idiota. -Wydusił z siebie pomiędzy wybuchami śmiechu.

-Twój idiota.-Zaśmiałem się nie wiedząc dlaczego użyłem takiego sformułowania.

Zniżając się ponownie do jego bokserek ponownie zaskoczyłam Georga zdejmując mu skarpetki. Zacząłem łaskotać jego pięty I spód stopy. Chłopak zaśmiał się donośnie. Uśmiechnąłem się w jego stronę I wróciłem do naszego sexualnego działania.

Zdaniem z niego bokserki rzucając je za siebie. Brunet patrzył się na mnie znowu wyczekując aż zaspokojeniem jego potrzeby.

Przejechałem palcami po jego penisie. NotFound przygryzł wargę spoglądając mnie. Złapałem jego męskość całą dłonią zaciskając ją na nim. Zacząłem poruszać ręką w górę I w dół. Na początku pomału aby przygotować mężczyznę. Kiedy poruszał biodrami zachęcając mnie do dalszego działania przestałem, żeby się z nim podroczyć.

Po pewnej chwili włożyłem jego kutasa do moich ust. Był na prawdę spory, bo kiedy się nim dławiłem nadal nie wszedł cały. W moich ustach oblizywałem I przygryzałem. Ruszyłem swoją głową w górę I w dół. Kiedy jego czubek dotykał początek mojego gardła cicho jęczałem tak samo jak on.

Ruszałem głową coraz szybciej I bardziej agresywnie wsłuchując się w jęki Georga. Nagel rozerwał mój pas od spodni. Ponownie wolne ręce wplątał moje brudne, blond włosy. Poruszył moją głową tak abym miał w sobie całego. Czułem jego penisa w moim gardle. To ciepło w moich wnętrznościach I zimny dreszcz na wierzchu to niezapomniane przeżycie.

Po paru minutach... Znaczy chyba. George doszedł, a ja połknąłem jego sperme. Wyszedłem z chłopaka I popatrzyłem mu w oczy.

Ułożyłem swoje palce tak, aby serdeczny I środkowy się stykały. Postanowiłem go rozciągnąć. Pomału składałem swoje palce w jego dupe. Na każdym odcinku co jakiś czas nimi ruszałem. Brunet mruczał I stękał patrząc mi się w moje oczy. Przygryzł dolną wargę kiedy włożyłem całą długość moich palców. Po dłuższej chwili ciszy wyszedłem z mężczyzny.

-Gotowy? -Upewniłem się na co chłopak kiwnął głową.

Pozbawiłem si3 reszty ubioru I rzuciłem to w tył. Złapałem uda chłopaka I rozwarłem je. Wszedłem w chłopaka dość szybko. Towarzyszył temu przeciągły jęk. Nagle George owinął nogi wokół moich bioder I przewrócił mnie na plecy. Chyba dość już czekał.

Odwrócił swoją dupę w moją stronę I zaczął nią ruszać. Łóżka skrzypią kiedy coraz szybciej na mnie skakał. Dobrze, że każdy jest skupiony na imprezie. Gdyby ktokolwiek usłyszał jęki I uderzanie jajc o pizde zapewne by si3 zaciekawili.

Jęki stawały si3 głośniejsze I bardziej wyraziste, a mężczyzna przyśpieszał.

-George... -Mruknąłem zmęczony. Czułem, że jestem blisko. -Zaraz...

Nie zdążyłem ostrzec chłopaka, bo już doszedłem. Klapnięcia były bardziej mokre. Po dłuższej chwili on także doszedł wychodząc ze mnie. Poczeka) trochę aż moja sperma z niego wypłynie. Kiedy wyszła odwrócił się w moją stronę I padł na moją klatę wymęczony.

Ze wszystkich wrażeń od razu zasnął, a ja dopiero zdałem sobie sprawę. Nie wierzę, że musiało to do mnie dojść w takiej chwili... Po tym wszystkim.

-Kocham Cię, George Davidson. -Wyznałem, ale on mnie nie słyszał.

The Past|||DNF|||18+|||zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz