Yo jesienne płomyczki,
ogniki na świeczkach nagrobnych haha co ja pierdzieleee aaa :)
Domek na hellołiin udekorowany więc ten tego xd
Kto tęsknił haha :D
Gotowi na nową dawkę emocji i przygód? <3
Zapraszam Kochani :)
Nie jest sprawdzone jak powinno, ale chciałam dziś umieścić.
Jak widzicie ten rozdział? Zdejmę go jeśli coś tam nie pasi xD
Co było ostatnio?
Spotkanie pod Wierzbą Jasona i Liama, czułe słówka.
A potem starcie z Damienem Wolfem pod GayBarem.
Spotkanie Davida i Karima, których Jason zbył.
Rozmowa z Miśkiem przez telefon, którego Jason posłał spać, bez skutku. Bo Misiek nie poszedł spać. A ćwiczyć i pogadał też z mamą. Bianca postanowiła zostać na stałe z synem, czyli nie wracać do Wenezueli! A!
Jason zgarnął Kevina z kibla i właśnie miał wychodzić, gdy Liam i Damien... No właśnie, zaraz zobaczmy co...
Część dalsza starcia tytanów (Jason x Damien) w tym rozdziale.
Jak myślicie jak się to starcie zakończy?
Będą zgony, będzie krew?
Kto wygra a kto przegra z kretesem?
Jezu co to kretes, nie pamiętam tego słowa a je użyłam heh,
muszę więcej polskich książek czytać xd
Oki, by nie przedłużać, czytamyyy jaramyyy się :D
–––––––––––––––––
Było już po północy. W Wickehold padał deszcz. Dlatego deptak, pomimo piątku, był prawie pusty, choć niektóre lokale pełne. Liam czekał przed oknami GayBaru, pod maleńkim zadaszeniem i się niecierpliwił. Zły, że Damien musiał go tu szukać. I przerwał mu moment z Jasonem. Deszcz kapał niemiłosiernie a Damien nadal siedział na chodniku. Liam spróbował go znów podnieść. Damien zaparł się tak, że Liam zamiast go pociągnąć na nogi, to sam usiadł na ziemi, trzymając jego dłoń.
– Co ty Lisek, pijany jesteś, że cię tak przewraca? – czknął Wilczek, jego wzrok szarych oczu był upojony alkoholem. – Piłeś? Skąd miałeś kasę, zabrałem ci. On ci stawiał??
Liam był nie w sosie. Odkąd się zabił, bywał mroczniejszy i mniej milszy, dlatego odburknął:
– A ty czemu jesteś sam, dziewczyny cię nie chciały? Nawet ta brzydsza?
– Zabawne. Za drogie były. Na szczęście mam ciebie. Ty jesteś za darmo.
Liam pomyślał sobie co go czeka, jak wrócą do Starfield House: dzielenie jednoosobowego łóżka, bo Damien nie zaśnie sam... Damiena marzenia seksualne... Związane ręce, ból, upokorzenie i krew na prześcieradle. Obelgi... Zerknął w stronę drzwi GayBaru, z których wyszedł gruby wielki Dani, z warkoczem na brodzie i papieroskiem w ręku. Naciągnął kaptur bluzy i zapalił w deszczu.
CZYTASZ
Brother LOVER Friend :)
RomanceOriginal Story. 18+. To nie jest FF (fan fiction). Jason Curtis, osiemnastoletni, przystojny i wysportowany karateka, pozbywa się wreszcie z domu swojego przyszywanego, młodszego i cholernie kuszącego brata Liama. Czy ułoży sobie życie bez zakazane...