☆Rozdział 5☆

1K 39 7
                                    

Spojrzałam kątem oka na zegar wiszący na ścianie nieopodal mnie. Wskazywał 10:13, co oznaczało, że spędziłam już tutaj około 5 minut. W całym pomieszczeniu panowała grobowa cisza, którą co kilka chwil przerywał szelest przewracanych przez mężczyznę kartek.

Przez ten czas, kiedy spokojnie czekałam aż dyrektor wytwórni podpisze wszystkie niezbędne dokumenty i zacznie rozmowę, siedziałam podkulona ze spojrzeniem wbitym w podłogę. Czułam się niezręcznie ze względu na to, że Jungkook chcąc mi pomóc, zwrócił się bezpośrednio do swojego przełożonego. Jeszcze bardziej martwiło mnie to, że pan Bang Si-Hyuk chciał porozmawiać ze mną osobiście...

- Przepraszam, że musiała pani tyle czekać – przerwał ciszę panującą w pomieszczeniu – Musiałem przejrzeć kilka ważnych dokumentów.

- Nic nie szkodzi – pokręciłam głową – To raczej ja powinnam pana przeprosić. Przyszłam tutaj bez zapowiedzi i niepotrzebnie zajmuję pana cenny czas.

- Nie ma pani najmniejszego powodu aby mnie za to przepraszać – odłożył dokumenty na bok - Przechodząc do sedna...słyszałem, że jest pani makijażystką, która straciła dziś pracę, tak?

Pokiwałam lekko głową aby potwierdzić jego słowa.

- Około dwóch tygodni temu zwolniłem jedną z naszych nowych wizażystek. Mimo młodego wieku była bardzo utalentowana i udało jej się wygrać wiele ważnych konkursów – poprawił swoje okulary – Wciąż nie znaleźliśmy na jej stanowisko odpowiedniej osoby, a nie ukrywam, że w ostatnim czasie, pracy jest coraz więcej. Dlatego chciałbym zaproponować pani okres próbny jako wizażystka w naszej wytwórni.

- J-ja...nie wiem co powiedzieć.

- Proszę powiedzieć, że się pani zgadza – zaśmiał się, co sprawiło, że atmosfera w pomieszczeniu stała się zdecydowanie mniej formalna.

- Nie chciałabym żeby mnie pan źle zrozumiał, ale... - zawahałam się – Jeśli tak utalentowana wizażystka, jaką była poprzednia dziewczyna, została zwolniona, to ja tym bardziej nie zdołam jej zastąpić. Pracowałam jako makijażystka ponad rok i nie wiem czy byłabym w stanie sprostać pana oczekiwaniom.

- Nie szukam kogoś, kto będzie miał na swoim koncie pełno sukcesów, a kogoś kto będzie sumiennie wykonywał swoje obowiązki, nie naruszając przy tym prywatności członków zespołu.

- Nie naruszając prywatności członków zespołu? - zdziwiłam się – Co ma pan przez to na myśli?

- Poprzednia dziewczyna mimo tego, że posiadała niesamowite umiejętności, nie potrafiła spełnić kwestii, o którą pani spytała – odchrząknął – Początkowo wykonywała wszystkie swoje obowiązki bez większych zastrzeżeń, ale po czasie... - zamilkł na chwilę - ...zaczęła robić chłopakom zdjęcia z ukrycia, wchodziła przypadkowo do garderoby, kiedy się przebierali, podsłuchiwała ich prywatne rozmowy i wiele innych. Jak się później okazało była fanką, mającą na ich punkcie chorobliwą obsesję. Dlatego w trosce o bezpieczeństwo i komfort chłopców, musiałem ją jak najszybciej zwolnić.

- P-problem w tym, że...ja również jestem ich fanką... – przygryzłam nerwowo swoją dolną wargę.

- Bycie fanką nie stanowi żadnego problemu – uśmiechnął się do mnie ciepło.

- Jak to?

- Dopóki będzie pani wykonywała wszystkie swoje obowiązki, a chłopcy nie będą się czuli w pani towarzystwie niekomfortowo, nie widzę w tym żadnej przeszkody.

- Nie boi się pan tego, że sytuacja może się znów powtórzyć?

- Nie – pokręcił przecząco głową – Jungkook sam się za panią wstawił i powiedział, że jeśli będzie trzeba to każdy z członków zrobi to samo.

Favorite Member || Jeon Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz