Siedziałam właśnie w garderobie, mając krótką przerwę w swojej pracy. Relaksowałam się na kanapie, trzymając w dłoniach kubek z gorącą kawą. Kiedy upiłam kolejny łyk napoju, usłyszałam dzwoniący nieopodal mnie telefon. Odstawiłam kubek na stolik i bez zastanowienia chwyciłam urządzenie w swoje dłonie. Gdy zobaczyłam na wyświetlaczu numer osoby, która próbowała się ze mną skontaktować, na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech.
- Cześć mamo!
- Cześć kochanie. Przeszkadzam ci?
- Akurat mam teraz przerwę w pracy.
- Wszystko u ciebie w porządku?
- Tak, wszystko dobrze - zapewniłam ją - Bardzo rzadko do mnie dzwonisz...coś się stało?
- Nie - usłyszałam jej cichy śmiech po drugiej stronie - Chciałam cię o coś zapytać.
- W takim razie słucham.
- Razem z twoim tatą postanowiliśmy wziąć krótki urlop aby móc zrobić to, o czym zawsze marzyliśm...-
- Jedziecie w podróż?? - przerwałam nagle nie pozwalając jej nawet dokończyć.
- Tak - powiedziała radośnie - Mamy w planach polecieć do kilku miejsc, a przy okazji chcielibyśmy również odwiedzić ciebie. Dlatego też dzwonię aby zapytać czy znajdziesz dla nas trochę czasu, bo nie chcielibyśmy ci z tatą przeszkadzać.
- Mamo, o czym ty w ogóle mówisz? Dla was zawsze znajdę czas. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się za wami stęskniłam - uśmiechnęłam się pod nosem - Kiedy przyjeżdżacie?
- Za dwa tygodnie.
Słysząc jej słowa z mojej twarzy szybko zniknął szeroki uśmiech. Stałam na środku pomieszczenia, nie umiejąc wydusić z siebie choćby jednego słowa, przez co między nami zapanowała chwilowa cisza.
- Halo? Córeczko? - usłyszałam jej zmartwiony głos po drugiej stronie telefonu - Jesteś tam?
- J-ja...tak jestem... - wyjąkałam - Przepraszam, chyba mam słaby zasięg.
- Nic nie szkodzi - powiedziała już nieco spokojniej - Możemy do ciebie przyjechać?
Zawahałam się przez chwilę nim zdołałam wykrztusić z siebie jakiekolwiek słowo.
- T-tak możecie...nie mam żadnych planów.
- Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że będę cię mogła w końcu zobaczyć.
- Ja też się cieszę... - westchnęłam cicho.
- W takim razie nie będę ci już przeszkadzała. Odpocznij przed dalszą pracą. Będziemy w kontakcie.
Po chwili moja mama się rozłączyła, a ja opadłam bezwładnie na kanapę, rzucając jednocześnie swój telefon na jej drugi brzeg. Zakryłam twarz rękoma, zastanawiając się nad tym, co powinnam zrobić. Za niecałe dwa tygodnie miałam lecieć razem z chłopakami do Stanów.
Godząc się na przyjazd swoich rodziców, świadomie zrezygnowałam z tego wyjazdu. Oczywiście bardzo chciałam tam z nimi polecieć, jednak przyjazd moich rodziców nieco pokrzyżował moje plany. Nie mogłam im odmówić, gdyż nie widziałam ich od ponad roku, a kolejna taka okazja mogła się szybko nie powtórzyć.
Zanim moja przerwa dobiegła końca, postanowiłam udać się do gabinetu szefa aby móc z nim porozmawiać na temat zaistniałej sytuacji. Nasza rozmowa nie trwała zbyt długo. Nie pomijając żadnego szczegółu wyjaśniłam mu, dlaczego tak nagle muszę zrezygnować z wyjazdu do Ameryki. Bang PD-nim jak zawsze okazał się być dla mnie bardzo wyrozumiały. Doskonale wiedział, że dużo kosztowało mnie podjęcie takiej decyzji.
CZYTASZ
Favorite Member || Jeon Jungkook
Fanfiction☆° Jeden wyjazd w celu spełnienia swoich marzeń sprawia, że Y/N przypadkowo trafia na swoich idoli. Jak potoczą się jej dalsze losy? Czy przypadkowe spotkanie przerodzi się w prawdziwą przyjaźń z członkami najpopularniejszego zespołu na świecie? ☆° ...