Rozdział 6

752 34 5
                                    

Rosie

Budzę się, ale nie wiem gdzie dokładnie jestem. Obok na fotelu siedzi jakaś dziewczyna, na pierwszy rzut oka jej nie rozpoznaję, bo jest dość dokładnie przykryta kocem, a jej blond włosy zasłaniają sporą część twarzy. Jednak po chwili sobie przypominam, to Amelia Sing. Ta modelka.

Dokładnie tak.

Przy łóżku, na którym leżę siedzi modelka z pierwszych stron gazet, na których pokazuje się wraz z Mikael'em!

Przykładam rękę do głowy, bo nie jestem w stanie tego pojąć.

Jak to możliwe?

Gdzie ja do cholery jasnej jestem?

Ostatnie co pamiętam to klub, spotkanie z przyjaciółkami, jacyś faceci, których przyprowadziła Ronnie, no i oczywiście parkiet i lepkie łapy tego faceta... Daniela? Chyba. Jak próbowałam się od niego odsunąć i jego pocałunki, jak to sobie przypominam zbiera mi się na wymioty, byłam wtedy coraz słabsza, a później jak go ugryzłam, odepchnął mnie od siebie i wpadłam na Costello, tylko on może mieć tak lodowo niebieskie tęczówki.

Podnoszę się jednak zawroty głowy znów ciskają mną o poduszkę. Jęczę z bólu, dodatkowo coś ciągnie mnie za skórę w zgięciu lewej ręki. Wenflon, a do niego przyczepiona jakaś kroplówka, chyba z elektrolitami. Co tu się wyczynia?

- Obudziłaś się.

Amelia patrzy na mnie swoimi brązowymi pełnymi troski oczami. Nie jestem w stanie uwierzyć, że jako modelka i pewnie dziewczyna Costello jest w stanie do współczucia drugiej osobie. Mnie, Rosie, która zainteresowała Mikael'a na tyle, aby się zaczął za nią uganiać. Przecieram twarz dłonią.

- Długo spałam? - pytam jej.

Patrzy na zegar zawieszony na ścianie nad komodą.

- Z dwie godziny. Nie przejmuj się. Mikael zajął się wszystkim, a ten facet zapłaci, że odważył się naćpać cię. - stara się być miła...

Zaraz...

Naćpać?

- Co? - Pytam zaskoczona.

- Mikael z tobą o tym porozmawia – odpowiada mi, - ten facet zapłaci ci za to, że próbował zrobić ci krzywdę.

Zdejmuje z siebie koc i składa go w równą kostkę, nawet ja tak nie umiem... Dziewczyna wygląda idealnie, z idealnie prostymi włosami i makijażem, który nawet pod wpływem snu nie rozmazał się jej na twarzy oraz srebrnej sukience na ramiączkach. Ucieleśnienie seksapilu.

Na pewno jestem rozmazana wszędzie, nie chcę nawet patrzeć w lustro, aby widzieć, że tusz rozmazał mi się na strefie pod oczami, a cienie na powiekach zrolowały. Nie wspomnę na wyjedzonej pomadce i spierzchniętych ustach. Moja samoocena przy niej legła właśnie w gruzach.

- Co masz na myśli, że za to zapłaci? - pytam.

- Myślisz, że Mikael daruje mu to, że nafaszerował cię jakimś gównem? - odpowiada pytaniem. - Przecież jesteś jego kobietą.

Gdy pada to z jej ust zaskakuję się jeszcze bardziej. W sumie nie wiem czy jestem bardziej przerażona całą sytuacją czy też zadziwiona.

W końcu naczytałam się w sieci wielu informacji dotyczących Mikael'a i jego powiązań z mafią. Nie sądziłam, że dziewczyna mi to tak prosto zasugeruje. W końcu Amelia jest, chyba, wiarygodnym źródłem informacji. Chociaż w obecnej sytuacji nie czuję się w stanie na zadawanie jej jakichkolwiek pytań dotyczących niebieskookiego.

Leżę w luksusowej sypialni z wielkim telewizorem na ścianie, wraz z ogromnym łóżkiem, który ma wygodny materac, a dodatkowo ten pokój ma łazienkę i garderobę. Czego może kobieta chcieć więcej do szczęścia? Do tego podają mi kroplówkę witaminową, aby przywrócić do żywych. Myślałam, że takie rzeczy są tylko w filmach.

Panna Gangstera, Rosie PoseyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz