ROZDZIAŁ III

90 5 0
                                    

Od ataku na biuro Mr. Jeansa minął tydzień. Izuku w ciągu tego czasu miał wolne, przez swoje rany. Jego i Tsuyu kara odbyła się, ale była mniej brutalna, on musiał robić im śniadania, a Asui kolację. W niedzielę była impreza, bo Mr. Jeans odszedł od zawodu bohatera.

- Zajebie się. - Mówił od rana Izuku, który w tym momencie próbował zakryć malinkę po wczorajszej imprezie.

- Z chęcią ci pomogę! - Skomentował Dabi. 

- Wypierdalaj hejterze. - Nagle usłyszeli głośny huk rozbijanego szkła. - KURWA! Zrzuciłem korektor! Teraz mnie Toga zajebie!

- Powodzenia życzę tłumaczenia się! - Krzyknęła Uraraka podczas ataku śmiechu. Tsuyu turlikała się na podłodze ze śmiechu. Reszta tak samo.

- Z czego się śmiejecie? - Nagle wspomniana wcześniej blondynka weszła do głównego pokoju bazy L.O.V.

Midoriya - jakby pędziło go stado dzików - wybiegł z łazienki i zebrał wszystkich z Dekusquad.

- My już musimy lecieć! Nie chcemy się spóźnić! Nara! - Krzyknął i wybiegł z resztą osób przez drzwi.

- Dobra, gejuchy jebane, ja wiem, że wy wiecie, że ja czegoś nie wiem. - Dabi i Shigaraki ją słuchali, ale ignorowali ją więc musiała użyć sekretnej broni. - No, uważajcie, bo ja nie chcę ciocią zostać.

- Odszczekaj. To.

- Hau, Hau, a teraz, gdy mnie słuchacie, powiedźcie mi, co Nightmare odjebał tym razem? - Skrzyżowała ręce i patrzyła na nich z góry.

- Rozjebał ci korektor. - Powiedział czarnowłosy i próbował nie wybuchnąć śmiechem przed twarz dziewczyny.

- ROZPIERDOLE GO! - Krzyczała wkurwiona blondynka i po chwili wyszła z budynku, ale przed tym powiedziała. - Nie chce być jeszcze ciocią.

- Głupi kidos. - Zaśmiał się niebieskowłosy, siadając na kanapie pijąc Whiskey. - Dobra, a teraz tak serio, to który debil zrobił Izuku malinkę? Ja nie pozwolę, aby ktoś mojego brata sobie zaznaczał bez mojej wiedzy.

- Chwila, brata?! - Spytał zszokowany Dabi.

- Nie mówiłem ci? - Chłopak potrząsnął głową na ,,Nie". - No to słuchaj.

°~~°
Dwa tygodnie wcześniej.

- Na chuj dzwoniłeś do mnie o jebanej 3:30? I czemu nie śpisz? - Spytał Tomura wchodząc do apartamentu białowłosego.

- Zamknij mordę i siadaj. - Gdy Shigaraki to zrobił, Izuku kontynuował. - Miałeś brata?

- Miałem, ale on został zabrany odemnie i mojej siostry. - Odpowiedział zszokowany pytaniem.

- Pamiętasz jak on wyglądał? Masz jakieś zdjęcia?

- Tak i tak, a co?

- Pokaż. - Niebieskowłosy podał Izuku zdjęcie z jedną dziewczyną i dwójką chłopców. Dziewczynka, która stała na lewo, miała czarne włosy i była najniższa z nich. Chłopczyk, który stał na środku, miał również czarne włosy i był najwyższy z nich. Drugi chłopczyk, który stał na prawo, jako jedyny miał białe włosy i był wyższy od dziewczyny, ale niższy od chłopca.

- Wszystko ok? Patrzysz się na to zdjęcie od dwóch minut. - Midoriya jeszcze przez chwilę patrzał zszokowany na zdjęcie, ale jednocześnie ze szczęściem w oczach. Nagle łzy mu napłynęły do oczu i pokazał Tomurze, dokładnie takie same zdjęcie. - Czekaj, czy to oznacza, że my...

- Jesteśmy braćmi. - Midoriya, a bardziej młody Shigaraki nie krył już łez i płakał łzami szczęścia w ramie swojego brata. - Nawet nie wiesz ile cię szukałem. - Rzekł przez płacz.

(Nie) Normalni - Villian DekusquadOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz