Rozdział dedykowany dla takpoprostuv
°~~°
Następnego dnia, wszyscy siedzieli w apartamencie Izuku. Siedzieli i pili, mając małą imprezę. Alkohol się lał strumieniami, a przekąski i butelki były wszędzie. Trzeźwa była Tsuyu, która nie lubiła alkoholu i Kurogigi, bo ktoś musiał ich pilnować. Grali w prawda czy wyzwanie, gdy butelka wylądowała na Dabi'ego.
- Prawda czy wyzwanie? - Spytała Toga, która wcześniej kręciła.
- Wyzwanie, nie jestem pizdą. - Spojrzał tutaj na Iide, który wybiera same pytania.
- Pierdol się.
- Dobra, morda. Musisz, - Przypomniała sobie co wcześniej mówił młody Shigaraki. - musisz wyjść z Shigaraki'm na randkę.
- Ale którym? Są dwa.
- Jak to kurwa dwa? - Spytali wszyscy oprócz Tomury i jego brata.
- No normal- aaa, bo wy nie wiecie.
- Dzięki, kurwa. - Wszyscy spojrzeli na Shigaraki'ego. - Izuku to mój brat.
- MÓWIŁAM KURWA! DAJECIE MI PO 100 YENÓW! - Krzyknęła Tsuyu po chwili zbierając pieniądze.
- Wracając, z którym?
- Bitch? Wiadomo, że z Tomurą, Izuku należy do Todoroki'ego.
- Chyba trochę cię sparaliżowało. - Skomentował to Shoto.
- Ta, coś cię boli. - Powiedział wyraźnie smutny Izuku.
- Chociaż nie pogardziłbym... - Wyszpetał sam do siebie Czerwono-biało włosy.
°~~°
Chłopak siedział w swoim pokoju, gdy nagle wszedł do niego Todoroki. Spojrzał na niego kontem oka, a ten usiadł obok niego.
- Co?
- Trzeba im zrobić randkę.
- Niech pójdą do kina, jestem zbyt pijany aby cokolwiek teraz zrobić. - Powiedział białowłosy, leżąc o 22:45 na łóżku.
- Ty umiesz myśleć? Przecież ich złapią od razu.
- To niech się przebiorą, a ty proszę daj mi spokój, bo mnie głowa boli, od alkoholu i muzyki. - Powiedział, a w tle leciała jakaś Polska piosenka "Sexoholik".
- Załatwimy to jutro, ja idę spać. - Powiedział Shoto i położył się obok chłopaka.
°~~°
Następnego dnia o 13:25, czyli kiedy Izuku się obudził, poczuł na sobie silnie zbudowane, ale zimne ramiona. Ich temperatura idealnie pasowała do jego ciepłego torsu. Gdy otworzył oczy, zauważył, że w niego leży wtulony Todoroki. Od razu wstał i poszedł do salonu. Na kanapie spał Dabi, a przytulony do niego był Shigaraki, który już nie spał. Tylko się uśmiechnął i poszedł do kuchni, gdzie spała Toga na blacie, a Kurogiri szukał czegoś do ugotowania w szafkach. Młody Shigaraki pomógł mu szukać i po chwili robili jajka na patelni z grzankami z masłem czosnkowym, herbatę i kawy. Po czterdziestu minutach skończyli, więc chłopak wziął dwie patelnie i zaczął nimi uderzać o siebie.
- DEBILE JEDZENIE! ŚNIADANIO OBIAD!
- CO DRZESZ PIZDĘ! - Krzyknął czarnowłosy chłopak, posyłając w jego stronę trochę ognia. Chłopak zwinnie go wyminął.
- Ty, mój drogi, idziesz dzisiaj z Tomurą na zakupy, a potem macie randkę. Tutaj, ale macie.
- Co, czemu? - Spytał Shigaraki.
CZYTASZ
(Nie) Normalni - Villian Dekusquad
FanficIzuku Midoriya, z pozoru miły i strachliwy dzieciak, który chce być bohaterem. Jednak kryje ze sobą straszny sekret... Chłopak pewnego dnia, podczas wycieczki szkolnej zostaję porwany. Ale czy na pewno? Jego przyjaciele - Ochaco Uraraka, Shoto Todor...