Izuku prawie nie wychodzi ze swojego pokoju. Nie chce z nikim rozmawiać, oprócz Tomury. Odłożył alkohol, ale nie papierosy. Jego brat, bardzo go za to wyzywa, ale rozumie jego sytuację.
- Czemu ty cały czas ze mną siedzisz? - Spytał się go nagle młody Shigaraki, podczas jednych ze spotkań.
- Co masz na myśli? - Spytał się go Shigaraki.
- No, prawie nie spędzasz czasu z Dabim i resztą.
- Ah, o tym mówisz. Wytłumaczyłem mu wszystko i on to rozumie, więc powiedział, że mogę z tobą być tyle ile chce, ale za to z nim mam późnej też spędzać tyle czasu.
- Ma to sens. - Powiedział i zapalił papierosa. Nagle niebieskowłosy wyrwał mu go. - Ej, no co ty robisz!
- Nie będziesz tego palił przy mnie, wystarczy mi, że Dabi to robi.
- Aha, okej. - Powiedział i udawał złego.
- Nie wkurwiaj się, potem i tak pewnie zapalisz.
- Masz rację, ale ja chciałem teraz.
- A ja bym chciał mieć już U.A przejęte.
- Ah, to też bym chciał. - Chłopak się rozmażył. - Właśnie, skoro mowa o U.A, kiedy mamy się ujawnić?
- Oh, o tym nie myślałem, ale na pewno w czasie przygotowań do bitwy, nie od razu, ale po na przykład miesiącu. - Zamyślił się na chwilę. - Mam nawet plan jak to zrobić. Tylko muszę go dopracować.
Nagle usłyszeli ciche pukanie do drzwi. Nightmare wiedział kto puka, więc zirytowany podszedł do drzwi i je otworzył. Nie zdziwił się, gdy zauważył Todoroki'ego. Dwukolorowy chłopak zaczął mówić, że przeprasza Izuku i nie chciał, aby tak to się skończyło. Czerwonooki tylko stał i patrzył na swojego kolegę, a po chwili wziął od niego kwiaty i jego ulubioną czekoladę, po czym zamknął drzwi. Wrócił na łóżko i spojrzał na kwiatki.
- Dabi mi raz kupił kwiaty z tej samej kwiaciarni. - Zauważył Tomura. - Huh, czyli jednak mu pomaga. - Powiedział sam do siebie, myśląc, że chłopak go nie słucha.
- Co masz na myśli, że mu pomaga?
- Powiedziałem mu, a on powiedział, że pomoże Shoto. Czemu? Nie wiem. - Tak naprawdę, dobrze wiedział, ale nikomu nie mówił.
Jego brat wiedział, że nie mówi mu prawdy i chciał przeczytać jego myśli, ale skoro nie chciał mu powiedzieć to nie. Podszedł do biurka i wrzucił kwiaty do wazonu, a następnie wlał wody z butelki.
- Ładne nawet. Czarne róże, moje ulubione. - Skomentował i znowu wrócił na łóżko, zajadając się czekoladą. - Właśnie, jakiś plan miałeś.
- Anonimowy człowiek, czyli ja, wyślę Aizawie albo Nezu, zdjęcie was z ligą. Jak to zrobię, jeszcze nie wiem.
- CZY TY KURWA ZWARIOWAŁEŚ?!
- O chuj ci chodzi? - Spytał, zdziwiony wybuchem brata.
- Przecież oni nas wyjebią na zbity pysk. - Powiedział już spokojniej.
- Właśnie, że nie. Aizawa i Nezu was U W I E L B I A J Ą, więc najpierw poruszą ten temat, a wtedy Iida zmieni im myśli, aby myśleli, że to Mineta, wtedy każdy go zwyzywa, wy też, ale nie tak mocno. - Zrobił sobie przerwę na czekoladę. - Wtedy wy wyjdziecie na środek i powiecie mu, aby pokazał zdjęcie. On pokażę i wtedy BOOM! Każdy wie, że to wy. Będą chcieli was zaatakować, ale wtedy Kurogiri zrobi portal.
- ... Ale ty jesteś przyjebany.
- Czemu? Ja tu plany wymyślam, abyśmy świat podbili, a ty taki nie miły.
- Zdajesz sobie sprawę, że on może wcześniej pokazać to zdjęcie?
- To Iida mu tak zmieni myśli, aby o tym zdjęciu zapomniał, proste.
- Tak, a kiedy my mu powiemy o zdjęciu to on będzie jak, alE jakIE ZdJĘciE? - Powiedział tak jakby to było oczywiste.
- To wtedy Iida jeszcze raz zmieni mu myśli. Jezus, jaki ty upierdliwy jesteś.
- Wolę być upierdliwy niż zjebany. - Powiedział białowłosy, wiedząc, że ma przejebane, więc zaczął biec do drzwi.
- CHODŹ TUTAJ MAŁY GNOJU! - Wykrzyczał za nim Shigaraki, który zaczął go gonić.
- SPIERDALAJ! NIE ZŁAPIESZ MNIE RĄCZKO! - Chłopak lubił tak nazywać swojego brata, bo wiedział, że go to denerwuje. Biegali po całym mieszkaniu, słysząc tylko śmiechy innych i czasami czerwonookiego. Jego brat się cieszył, że go uszczęśliwia, ale jednocześnie chcial go zamordować.
- ZDJĄŁEM RĘKAWICZKĘ WIĘC LEPIEJ SIĘ TERAZ ZATRZYMAJ ALBO JAK CIĘ ZŁAPIE TO CIĘ ZABIJĘ!
- O KURWENCJA! TOGA POMÓŻ MI TO ADHD OGARNĄĆ!
- JA CI DAM KURWA ADHD!
Starszy Shigaraki zaczął biec jeszcze szybciej, aby dogonić brata. Był wkurwiony, to prawda, ale nie zrobiłby mu krzywdy; zdjął rękawiczkę, tylko aby go przestraszyć. Zauważył, że jego brat zwalnia, ale też zauważył lecącego rogala w jego stronę. Himiko. Pomyślał i spojrzał ostrzegająco na dziewczynę. Ta się tylko zaśmiała i dalej oglądała. Gdy odwrócił się w stronę swojego brata, nie zauważył go.
- Zaplanowaliście to. - Powiedział w stronę złotowłosej i założył rękawiczkę spowrotem.
- No ta, 100%.
Wyszedł z salonu i poszedł w stronę pokoju Izuku. Wchodząc do pokoju, usłyszał tylko słowa Todoroki'ego "Dlaczego ja go nie umiem uszczęśliwić?" Uśmiechnął się smutno i wszedł do pokoju.
- Czemu nie chcesz mu wybaczyć?
- Komu? - Powiedział chłopak siedząc na telefonie. Shigaraki zabrał mu telefon i włożył go do kieszeni. - No ej!
- Nie będziesz na telefonie siedzieć gdy ze mną rozmawiasz. Wracając, czemu nie chcesz wybaczyć Shoto?
- To nie tak, że nie chcę. Po prostu boję się, że jak mu wybaczę to znowu mnie wykorzysta.
- Wybacz mu - Izuku spojrzał na niego tak, jakby go w ogóle nie słuchał. - i tak nie śpicie już w jednym łóżku.
- Nie chodzi mi o wykorzystanie w taki sposób, znaczy w taki też, ale w inne sposoby też. Plus nie zrobił zbyt dużo, abym mu wybaczył.
- Kupił ci kwiaty, które zatrzymałeś.
- Bo to są moje ulubione.
- Przez tydzień codziennie kupuje ci żelki albo czekoladę, albo to i to.
- To jeszcze nic nie oznacza. - Skomentował.
- Kupił ci maskę nową.
- Dlatego, że mi kiedyś zepsuł. - Młody Shigaraki wiedział, że zaraz mu się skończą argumenty, ale dalej kontynuował.
- Zrobił ci customową figurkę All For One.
- Bo ja niby chce oglądać twarz mojego ojca codziennie.
- Właśnie, specjalnie zrobił research jak on wygląda bez maski i zrobił wszystko sam.
Tutaj mu się skończyły argumenty, tak samo jak młodemu Shigaraki'emu.
- Kurwa, dobra, wybaczę mu, ale niech się trochę namęczy jeszcze. Tak z tydzień.
- No i super. Właśnie, słyszałeś, że Dabi chce zaatakować Endevador'a?
- Po co, na co i jak?
- Nie wiem, nie wiem i nie wiem.
- Debil, a nie Dabi. Przecież on mu rady nie da.
°~~~°
Następny rozdział dzisiaj o 18:15.
CZYTASZ
(Nie) Normalni - Villian Dekusquad
FanficIzuku Midoriya, z pozoru miły i strachliwy dzieciak, który chce być bohaterem. Jednak kryje ze sobą straszny sekret... Chłopak pewnego dnia, podczas wycieczki szkolnej zostaję porwany. Ale czy na pewno? Jego przyjaciele - Ochaco Uraraka, Shoto Todor...