✨czyli że znów jesteśmy razem..?✨

400 9 11
                                    

Harry zasnął a Draco niestety musiał już iść ponieważ czuł sie już dobrze i też dlatego że pani Pomfrey go wygoniła przez to "co zrobił Harremu" Mimo że nic mu nie zrobił

Hmm ciekawe kto by mógł wpaść na taki genialny pomysł i okłamać Pomfrey że Draco pobił Harrego, zastanówmy się RON

Tego jeszcze brakowało aby oskarżyć niewinnego człowieka o pobicie
*😑*

Oczywiście Ron jest zdolny do takich rzeczy więc od razu można było sie tego spodziewać że powie kłamiąc pani Pomfrey w żywe oczy

Nikt jeszcze o tym nie wie że Ron tak naprawdę skłamał i że to on stoi za pobiciem Harrego (uderzeniem)

Ale gdyby nie to że to Harry obronił Dracona to blondyn już dawno by leżał na miejscu bruneta

*********

Pov Ron
Nie wiem jak można wytrzymać z takim wstrętnym człowiekiem inaczej Malfoyem, on nie ma serca przez niego to Harry tam leży! Gdyby nie to że mnie sprowokował (że Draco) to on by tam leżał a nie Harry!

Ughh nienawidze Malfoya, może i jest z moim najlepszym przyjacielem ale to nie zmienia faktu że nadal nie jestem do niego przekonany

Musze coś zrobić żeby sie rozstali RAZ NA ZAWSZE! On i Harry do siebie w ogóle nie pasują!! Harry od samego początku powinien być z Ginny a nie z Malfoyem

On nawet nie wie jak Ginny płakała gdy dowiedziała się że Harry jest z Malfoyem płakała pół nocy! Przez tego głupiego wybrańca!

Może i jest moim przyjacielem ale nie zawsze go zrozumiem a już tym bardziej że jest z CHŁOPAKIEM

On miał i ma być z Ginny! Już ja tego dopilnuje, może i nie jestem jego ojcem ale chyba mam takie same prawo jak i on

Pov Draco
Musze zobaczyć Harrego! I to teraz..już mi go brakuje.... Brakuje mi jego zapachu, jego pięknej twrazyczki.. brakuje mi go całego!

Mimo że i tak widzialem go z jakieś dwie godziny temu to i tak za nim tęsknie i to bardzo

Musze się jakoś zakraść do niego bo przecież normalnie do niego iść nie mogę przez tego rudzielca! Bo nakłamał że to niby ja coś zrobiłem Harremu..!

Mam nadzieję że nikt mnie nie przyłapie na wejściu do skrzydła szpitalnego bez wiedzy nikogo

Zarzuciłem na siebie jakąś czarną szate i szybko wybiegłem z mojego dormitorium, biegłem w stronę skrzydła szpitalnego do Harrego

Musiałem być jak najciszej sie tylko da aby nikt mnie nie usłyszał, po jakiś 10 minutach byłem przed wejściem

Uważnie się rozejrzałem aby upewnić sie że prócz mnie przed wejściem nie ma nikogo innego, gdy już to sprawdziłem moglem wejść do środka

Miałem szczęście bo Pomfrey akurat nie było i Harry był sam więc na luzie mogłem wejść

Poszedłem do łóżka na którym leżał Harry, odziwo nie spał wpatrywał się w biały sufit i tl tyle cl mógł zrobić

- Harry - powiedziałem najpierw cicho będąc przy nim

- DRACO! - krzyknął uradowany ale szybko przyłożyłem rękę do ich ust i dałem mu znać żeby nie krzyczał

- Ciii, nikt nie wie, że tu jestem - powiedziałem nadal cicho - Od kąd dowiedzieli się że to niby ja cie uderzyłem to mam tu zakas wstępu -

- Ale..ty przecież nic nie zrobiłeś! Po za tym ja wyrażam zgodę abyś tu był i nie obchodzi mnie co inni sobie myślą - powiedział zdejmując moją rękę ze swojej buzi

- Harry mam.. Jeszcze takie ważne pytanie... -

- Tak? -

- My jesteśmy razem..? Czy nadal sie na mnie gniewasz.. - zapytałem smutno

- Nie gniewam sie i jeżeli tylko ty zechcesz to możemy być razem na nowo - powiedział uśmiechając sie a ja wbiłem sie w jego usta

Harry odwzajemnił mój pocałunek i całowaliśmy sie, wszedłem na jego łóżko i podparłem się rękoma żebym nie upadł na niego, całowałem go namiętnie schodząc pocałunkami ma szyje, usłyszałem cichy pomruk kiedy mój penis (w spodniach oczywiście) dotknął jego krocza, zrobiłem mu kilka malinek i znów wróciłem do jego ust całując go, zacząłem poruszać się na jego kroczu

– D-Draco... O-Ohh –

Zacząłem poruszać się szybciej kiedy nagle usłyszałem jak ktoś idzie w stronę sali, szybko zszedłem z niego i łóżka i usiadłem obok niego

– Dokończymy to w moim dormitorium~

Do skrzydła szpitalnego wbiegł rudzielec z Pomfrey

- Panie Malfoy! Co pan tu robi?! Przecież ma pan tu zakaz wstępu! - Krzyknęła kobieta

- A to niby dlaczego - zapytałem ze złością

- A to już nie wiesz co zrobiłeś Harremu? - Powiedział rudzielec

- STOP! - krzyknął Harry - Draco mi nic nie zrobił! Chyba to ja wiem lepiej prawda?! To nie był Draco tylko Ron! Ja obroniłem Dracona ponieważ gdybym tego nie zrobił to on by tu leżał! A nie ja więc niech pani mu nie wierzy!! - Wykrzyczał Harry

- Nie dość że gej to jeszcze kłamca - naśmiewał sie rudy

- Masz z tym jakiś problem?! - zapytałem

- Tak i to wielki - odpowiedział

- DOSYĆ NIE KŁÓCIĆ SIĘ MI TU!! - Krzyknęła Pomfrey - Cała trójka do dyrektora! - powiedziała

- Harry spokojnie Dumbledore na pewno uwierzy nam nie jemu - powiedziałem cicho i pomogłem mu wstać

- Idziemy! - powiedziała kobieta

Cała nasza czwórka poszła do Dumbledore'a, gdy już u niego byliśmy zaczęliśmy rozmowę oczywiście Weasley sie wszystkiego wyparł aż w końcu Harry wpadł na pomysł aby wypić serum prawdy i wtedy powiedzieć wszystko

Weasley nie chciał niczego pić sle Dumbledore powiedział że odejmie 50 punktów dla Gryfindoru więc nie miał innego wyboru i wziął buteleczkę

Wszyscy czyli ja Harry i Weasley wypiliśmy całą zawartość i po chwili zaczęliśmy gadać

- A więc ja i Weasley zaczęliśmy sie bić aż w końcu Harry stanął w mojej obronie i oberwał od Weasleya - powiedziałem

- To co powiedział Malfoy
jest prawdą - odpowiedział Rudzielec

- Obaj mówią prawde - powiedział Harry

- A więc znamy już dokładnie całą sytuację, wy Ron i Draco odejmuję wam 50 punktów za bijatyke a ty Harry wracaj do swojego dormitorium - powiedział Dumbledore

- Draco.. - szepnął do mnie gdy już wyszliśmy

- Tak -

- Moge iść z tobą do twojego dormitorium?.. - zapytał

- Oczywiście że tak - odpowiedziałem - Zawsze możesz do mnie przyjść i nie musisz sie pytać o pozwolenie - odpowiedziałem i objąłem go gdy szliśmy

Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie~DrraryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz