✨Nigdy cie nie zostawie✨

331 12 0
                                    

Narrator

Dni mijały bardzo szybko przy czym dołączyły sie również miesiące, mijały tak bardzo szybko aż w końcu dotarły do Grudnia a wraz z nimi inna pora roku inaczej Zima a z zimą śnieg, mróz czy zimna

Był 12 grudnia Harry siedział w swoim dormitorium czekając na Dracona który poszedł z przyjaciółmi sie gdzieś przejść na miasto

Do okna zaczęła dobijać sie sowa więc Harry uznał że to coś ważnego i wpuścił sowe do środka, Harry odwiązał koperte od łapki zwierzątka i po chwili ją otworzył

wyciągnął z niej list i trzy zdjęcia gdy je zobaczył łzy napłynęły mu do oczu, na zdjęciu był Draco całujący sie z jakąś dziewczyną po zobaczeniu zdjęć spojrzał na list i od razu go przeczytał

Drogi Harry jak widzisz twój kochany Dracuś jednak cie nie kocha i ma inną, z którą jak widziałeś na zdjęciach jest bardzo szczęśliwy. Draco jest szczęśliwy z kimś innym a z tobą najwyraźniej nie haha

Harry myślał że zaraz se coś zrobi po przeczytaniu tego listu, nie wiedział czy jest to prawda czy może fałsz ale zaraz znów spojrzał na zdjęcia i uważnie sie nim przyjrzał i dostrzegł na nich coś dziwnego

Zauważył zatem że zdjęcie twarzy blondyna jest wklejone i da sie je oderwać, to samo zrobił na pozostałych na których było tak samo, Harry odetchnął z ulgą że zdjęcia są fałszywe ale zastanowił się kto mógł to zrobić

Ten kto to zrobił na pewno chciał rozwalić związek Harrego i Dracona na dobre

Godzina 21:45

Harry leżał na łóżku myśląc o Draco, długo go już nie było i brunet trochę zaczął sie martwić więc postanowił go poszukać, wstał z łóżka i podszedł do szafki z której wyciągnął pelerynę niewidkę którą zarzucił na siebie i szybko wyszedł z dormitorium

Musiał być cicho aby nikt nie wiedział że Harry wymknął sie z dormitorium. Harry wyszedł z Hogwartu i poszedł w strone miasteczka do którego poszedł Draco wraz z przyjaciółmi, martwił sie o blondyna nie wiedział nawet czy wszystko z nim w porządku czy nadal żyje

Harry ściągnął z siebie pelerynę niewidkę ponieważ było mu gorąco pod niewidzialnym "kocem", szedł ciemną drogą sam bez żadnych oświetleń mimo że sie bał to zachował zimną krew i szedł dalej

W pewnym momencie Harry usłyszał szmer zza krzaków więc postanowił przyspieszyć swoje kroki i po chwili był już na miejscu (że w tym miasteczku) wszedł do pobliskiej knajpy lecz nie było tam ani Dracona ani jego przyjaciół

Harry nie poddawał sie i szukał go dalej, poszedł więc ostatecznie do że pubu pod Trzema Miotłami co poskutkowało ponieważ Draco tam był

Harry podszedł do stolika przy którym siedział blondyn i jego przyjaciele

- Draco? - zapytałem

- cO? - zapytał pijany

- o HeJ pOtTeR - powiedziała Pansy również mająca w sobie alkohol

- Draco musimy wracać do Hogwartu - oznajmiłem

- nIgDzIe nIe iDe, iDz sAm - powiedział blondyn

- Nie pójdę sam! Przyszedłem tu po ciebie bo sie martwiłem a ty jesteś pijany jak nie wiem co! Musimy wracać jak najszybciej zanim ktoś sie skapnie - oznajmiłem - Sory ale my musimy iść - powiedziałem do jego przyjaciół i wstałem razem z nim, chwiejnym krokiem poszedł ze mną marudząc coś po drodze ale to i tak lepsze niż wracanie samemu po ciemku

Gdy byliśmy już blisko Hogwartu zarzuciłem na nas pelerynę i wszedłem z nim do środka, szepnąłem mu że ma się zamknąć bo ktoś może nas usłyszeć ale nic zbytnio nie podziałało

Doszliśmy do naszego dormitorium gdy Draco spał już prawie że na mnie gdy byliśmy już w środku zdjąłem z nas pelerynę

- hArRy~ - powiedział pijany

- Tak? - odpowiedziałem pytając

- mOżEmY sIe zAbAwIć~ - powiedział Draco całując mnie po szyji

- Draco nie chce jesteś pijany - próbowałem jakoś go odciągnąć od siebie ale nic z tego

- NiE jEsTeM pIjAnY! - krzyknął a mi momentalnie zebrały się łzy

- Nie krzycz - powiedziałem cicho ale nie usłyszał

Draco wziął mnie na ręce zaczął prowadzić nas do łóżka lecz ja zacząłem się wyrywać choć to nic nie dało, Draco położył mnie na łóżku i zaczął rozpinać moją koszule

- Draco nie chce naprawdę..! Gdybyś nie był pijany to jeszcze jeszcze ale teraz nie jesteś trzeźwy i nie chce - oznajmiłem mu ale nic se z tym nie zrobił

Chciałbym teraz aby Draco nic mi nie robił..aby był trzeźwy a nie pijany... Dlaczego mi to robi..?

Poczułem jak ściąga ze mnie koszule i dobiera się do moich spodni, szybko go odepchnąłem i wygrazmoliłem sie z łóżka

- Draco! Jeżeli jesteś pijany to się do mnie najlepiej nie zbliżaj..! - krzyknąłem

- NiE bĘdZiEsZ mI mÓwIł cO mAm rObIć a Co nIe! - wydarł się

- Proszę cię nie krzycz.. - poprosiłem ale na marne


Narrator
Draco odpuścił sobie tego co chciał zrobić i dał spokój Harremu, położył sie i próbował zasnąć ale na marne

Blondyn zasnął jakoś o pierwszej w nocy za to Harry nie mógł zasnąć w ogóle, bał sie że chłopak będzie chciał znów do tego powrócić więc poszedł spać na fotel

Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie~DrraryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz