Pov Hermiona
Jestem trochę smutna że Harry zmienił dom.. i że już nie usiądzie z nami przy stole Gryfonów lub nie będzie opowiadał nam różnych kawałów wieczorami albo po prostu spędzał czas... Wspomniał coś o Ginny zaciekawiło mnie to ponieważ Ginny nic mi nie mówiła dlaczego Harry zmienia dom więc chyba czas najwyższy się spytać o co chodziło HarremuByło akurat popołudnie i Ginny była w dormitorium więc miałam okazje zapytać
- Ginny mam pytanie - rozpoczęłam
- No jakie? - zapytała
- Czy wiesz może o co chodziło Harremu z tym zmienieniem domów? Podobno mówił coś że również przez ciebie to zrobił , wiesz coś o tym? - zapytałam
- Nie wiem właśnie o co mu chodziło, a to coś poważnego? - odparła dziewczyna
- No sama już nie wiem - powiedziałam - może pójdziemy sie go spytać, co ty na to? -
- No dobra ale wiesz on ma w ogóle dormitorium? - zapytała
- Możliwe że dzieli dormitorium z Malfoyem - odpowiedziałam
- No to chodźmy tam -
- Okej -
Poszłyśmy więc w stronę dormitorium Malfoya i Harrego dostałyśmy sie tam bez problemu ponieważ znałam hasło, gdy już zbliżałyśmy sie naszego celu spotkaliśmy Pansy moją dziewczyne ah tak dawno jej nie widziałam!
- Hej Hermiii!! - powiedziała i mnie przytuliła po czym dała buziaka w policzek
- Emm Hermiono nie mówiłaś że masz dziewczynę i to jeszcze z Slytherinu - powiedziała zmieszana tą całą sytuacją
- Oh tak! Zapomniałam o tym powiedzieć przepraszam! A więc ja i Pansy jesteśmy razem - powiedziałam odczepijając sie od dziewczyny
- Oh okej -
- Gdzie zmierzacie? - zapytała Pansy
- Idziemy porozmawiać z Harrym lecz nie wiem czy go zastanimy - odpowiedziałam
- Harry jest ale nie wiem czy Draco chciałby widzieć Ginny obok Harrego zwłaszcza po tym co mu zrobiła - powiedziala dziewczyna
- Ginny? Co zrobiłaś Harrem? - zapytałam zaniepokojona
- Ja nic - odpowiedziała - wiecie co ja może już pójdę haha dużo nauki i takie tam wiecie - powiedziała i chciała już iść ale Pansy złapała ją za nadgarstek
- Nie pójdziesz do póki sie nie przyznasz! - krzyknęła nadal trzymając ją za nadgarstek
- Nic wam nie powiem! -
- Ah tak? To zobaczymy co powie Harry - oznajmiła Pansy
Nie moge w to uwierzyć że Ginny była zdolna zrobić coś Harremu! Przecież to jej przyjaciel jak mogła coś mu zrobić..? A co jeśli on nie będzie chciał z nią gadać?
Poszłyśmy do dormitorium Dracona u Harrego co prawda Ginny sie trochę szarpała i krzyczała że nic mu nie zrobiła ale ja jej w to nie wierzyłam
- Draco - powiedziała Pansy
- No co je- PO CO ONA TU PRZYLAZŁA?! - Wykrzyczał
- D-Draco co ona tu robi... - zapytał przestraszony (Harry)
- Nie wiem ale wiem że zaraz jej tu nie będzie - oznajmił
Malfoy chciał już ją z tąd wywalić ale Pansy mu przerwała i zaczęła mówić po co tu z nią i ze mną przyszła:
- Przyszłyśmy tu aby ta mała szmata przyznała sie do tego co zrobiła Potterowi -
- Pansy! - krzyknęłam - To nadal moja przyjaciółka -
- Nie na długo - odparła - A teraz gadaj! Hermiona z chęcią posłucha albo nie niech Harry powie bo ty nie wydusisz z siebie przecież żadnego słowa -
- ... - (Harry)
- Spokojnie jeżeli nie chcesz to ja mogę powiedzieć - odparł spokojnie blondyn
- Dobrze.. powiem - wydusił z siebie - Hermiona po tym..co powiem nie wiem czy będziesz nadal chciała sie zadawać z Ginny lecz musze to powiedzieć... Ginny ona próbowała mnie...z-zgwałcić..wiem że brzmi to..sztuczne ale to prawda... A teraz błagam weźcie ją z tąd... - powiedział z łzami
- Ginny jak mogłaś!? A ja ci ufałam..! - krzyknęłam na rudowłosą
- Ale..to wszystko przez to że Harry jest z Malfoyem wtedy na mnie nawet nie zwraca uwagi! Nawet na mnie nie patrzy.. - powiedziała Ginny
- To nie powód aby dobierać się do mojego chłopaka! Ty głupia tania dziwko - krzyknął Malfoy
Harry przytulił sie do Dracona i cicho popłakiwał a ja zastanawiałam sie czy dłużej ciągnąć tą relacje z Ginny jako przyjaciółki.. Po tym co się dowiedziałem chyba nie mogę jej tak nazwać..
Nie mogłam po prostu już tego znieść i wybiegłam płacząc z dormitorium fretki i pobiegłam na wierze astronomiczną (sory jak źle napisałam) i wypłakiwałam tam co momentu aż przyszła Pansy, wtuliłam sie w nią i zaczęłam szlochać..
- Jak..przecież byliśmy najlepszymi przyjaciółkami... - powiedziałam przez płacz
- Cóż tak już chyba musiało być... - odpowiedziała dziewczyna i zamknęła mnie w uścisku
CZYTASZ
Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie~Drrary
RandomHarry wraz z Draconem są bardzo dobrymi przyjaciółmi, chłopcy mają 10 lat uwielbiają bawić robić razem przeróżne rzeczy oraz na nie rozmawiać Lecz czy przyjaźń chłopców potrwa długo? A może gdy chłopcy będą starsi odwrócą sie od siebie? Albo któryś...