Rozdział II

6 1 0
                                    

Wyszły z budynku usiadł na jednej z ławek pod drzewem kwitnące wiśni na szkolnym dziedzińcu elfka miała ze sobą pomarańczowe bento, a w nim reman ,Naiomi wyjęła fioletowe miała w nim mochi i sushi :
– Widze, że mama kocha cię rozpieszczać Naiomi – chan uśmiechnęła się elfka.
– T – tak powiedział wilczyca, rumieniąc się
– Chi słuchaj czybyś nie chciała pójść ze mną na festiwal miłość będzie w ten piątek rozumiem, jeśli będziesz zajęta w końcu, to ostatni rok i tyle nauki. Wyszeptał dziewczyna i odwróciła wzrok, by nie patrzeć na przyjaciółkę jednak ta złapała ją za rękę
– Chętnie pójdę z tobą na festiwal Naiomi – chan! I pocałował ją w policzek do jutra krzyknęła i ruszyła w stronę szkoły, białowłosa jeszcze analizowała co się właśnie wstało, gdy zrozumiała, stała się tak różowa jak drzewa nad nią. Gdy dotarła do pokoju samorządu wszyscy na nią czekali. Pierwsza odezwała się siostra Chi :
– Nareszcie jesteś Naiomi warknęła.
– Sally daj jej spokój odezwała się Mayumi anielica o ciemnych blond włosach.
– Dobra nieważne zaczynajmy spotkanie zdecydowała wilczyca. Wszyscy usiedli przy okrągłym stole.
Po spotkaniu Naiomi wychodziła ze szkoły, gdy nagle podjechał czarnym motor kierowca zdjął kask był to nikt inny jak Jasper :
– czego chcesz Wolf? Warknęła białowłosa.
– Odwieźć się do domu piękna ~ puścił jej oczko.
– Nie dzięki dam sobie radę odpowiedziała i chciała odejść, lecz ten złapał ją za rękę wyładowała zanim.
– Trzymaj się piękna ~ powiedział i ruszył. Naiomi chciała protestować, jednak gdy ruszył instynktownie przytuliła się do niego jechał bardzo szybko strach minął i pojawiła się ekscytacja czuła się wolna zamknęła oczy pozwoliła by miły majowy , wiatr dmuchał ją w twarz czuła zapach kwitnącej wiśni dotarli do jej domu podziękowała za odprowadzenie ten tylko pocałował ją w policzek i odjechał zarumieniła się strasznie wbiegła do domu ominęła swoją młodszą siostrę i jej dziewczynę bez przywitania. Wpadła do jej pokoju padła na łóżko i ukryła zarumienioną twarz w dłoniach, czy coś zaczyna czuć do Jaspera?

Gacha adventuresOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz