♡19♡

42 3 0
                                    

Spinam szybko włosy w troszkę niechlujnego, ale uroczego koka i zostawiam parę drobnych pasemek wokół twarzy. Przeglądam się jeszcze w lustrze rzucając szybkie spojrzenie i opuszczam łazienkę.

Zaraz otwieram kawiarnie więc muszę się streszczać. Tak nieporadnie wyszło, że zwyczajnie się zaczytałam. Po przygotowaniu wszystkich wypieków i smakołyków miałam chwilkę dla siebie więc zaczęłam czytać książkę. Tylko ona do takiego stopnia mnie zaabsorbowała, że jest już późno, trochę za późno. No mam dwie minutki aby punktualnie otworzyć, więc czas goni.

Zabieram szybko książkę by schować ją pod ladą i poczytać, gdy akurat nie będzie ruchu, i zbiegam po schodach, na szczęście nie zahaczając niczym o nic. Łapie jeszcze szybo fartuszek z zaplecza i związuje go za plecami. Dobiegam do drzwi, przez szybę już widzę dwie osoby czekające. Bez zbędnego zastanawiania się przekręcam kartkę na drzwiach informującą o tym, że lokal jest już otwarty i uprzednio odkluczając otwieram drzwi.

- Dzień dobry - witam radośnie z uśmiechem na twarzy pierwszych klientów tego dnia.

To takie miłe, gdy pomimo pośpiechu ludzie odwzajemniają uśmiech.

°°°°°°°°°°°

Poranny tłok już się przewinął i aktualnie w lokalu znajdują się tylko dwie panie w średnim wieku popijające herbatę i rozmawiające.

Przetarłam wszystkie wolne stoliki i wróciłam za ladę by zrobić sobie herbatkę i usiąść na chwilę z książką jeśli sytuacja dalej na to pozwoli.

Dzień jest naprawdę ciepły i słoneczny więc wyciągam lód i przyrządzam sobie mrożoną herbatę. Wrzucam jeszcze do środka plaster cytryny i słomkę. Plasterek dla smaku oczywiście, a słomka by się przypadkiem nie oblać, bo z moim szczęściem naprawdę wystarczy chwila, a nie widzę sensu przebierania się lub paradowania z mokrą bądź upaćkaną bluzką. Słomka więc zmniejsza prawdopodobieństwo rozlania napoju i przy okazji wygląda stylowo.

Moje przemyślenia przerywa dźwięk otwieranych drzwi, tak więc unoszę głowę i moim oczom ukazuje się Oscar. Moja twarz na pewno wyraża w tej chwili zdziwienie. Naprawdę miła niespodzianka. A na ostatni list jeszcze nie odpisał. Co prawda pisałam, że może wpaść do kawiarni jak będzie miał chwilę, ale nie spodziewałam się, że to nastąpi aż tak szybko.

Błękitne oczy chłopaka wpatrują wprost na mnie a jego twarz rozjaśnia się dzięki uśmiechowi.

- Dzień dobry- mówi wchodząc do lokalu, oczywiście grzecznie zwracając się do wszystkich, na co panie, które zajmują jeden z stolików uśmiechają się w jego stronę.

Macha do mnie i w parę długich kroków podchodzi do lady za którą stoję.

- Cześć- witam się z nim przytulasem przez ladę co musi wyglądać dziwnie z uwagi ma mój wzrost. - Miła niespodzianka - dodaje po chwili.

On uśmiecha się do mnie przejeżdżając przy okazji palcami przez swoje jasne kosmyki włosów zaczesując je jednocześnie aby nie opadały mu do oczów.

- Nie miałem żadnych planów na dzisiaj- wzrusza ramionami jakby to była najbardziej oczywista rzeczna świecie. - więc postanowiłem odwiedzić drogą koleżankę i przy okazji znowu spróbować cynamonowych bułeczek.

- Jak tak dalej pójdzie to się jeszcze uzależnisz od nich i będziesz musiał bardzo często przychodzić.

- Uzależnić to ja się mogę od czegoś innego, ale jak proponujesz to mogę często przychodzić. Przy okazji będę umilał ci czas swoim cudownym towarzystwem - spogląda na mnie z coraz szerszym uśmiechem na twarzy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 09, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Urocza Puchonka || Remus LupinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz