Rozdział 3. Zmiany.

12.5K 419 13
                                    

Od drugiej wizyty u ginekologa minął tydzień, więc oficjalnie byłam w trzynastym tygodniu ciąży. Niestety na wizycie nie udało się potwierdzić płci, malec nie chciał współpracować z panią doktor. Z dnia na mój brzuch zaczął się uwypuklać, co prawda na pierwszy rzut oka nie było widać, żebym była w ciąży, jednak ja widziałam subtelne zmiany, które zaczęły się dziać z moim ciałem i organizmem. Moje piersi zrobiły się cięższe i bardziej wrażliwe, zdecydowanie częściej też odwiedzałam toaletę, a mdłości stały się moją codziennością. Za wszelką cenę starałam się minimalizować prawdopodobieństwo wymiotów, dlatego unikałam intensywnych zapachów. Niedawno miałam również pierwszą ciążową zachciankę, którą było nocne spałaszowanie połowy słoika nutelli.

O mojej ciąży poza siostrą i jej mężem nie wiedział nikt. Nie mówiłam jeszcze nic pracodawcy, z obawy, że nie przedłuży ze mną umowy, do czego miało dojść już na dniach. Po cichu liczyłam, że może dostanę podwyżkę i będę mogła pozwolić sobie, by przed porodem dokładać więcej na konto oszczędnościowe, bo jednak wiadomo, jak dzieciątko przyjdzie na świat, moje wydatki zwiększą się, a ja nie będę w stanie odkładać tak dużych kwot, jak dotychczas.

Szykując się do pracy, swoje brązowe włosy związałam w dwa dobierane warkocze, tworzące wianek oraz pomalowałam się, starając się zakryć niewielkie zmiany skórne, które prawdopodobnie są efektem mojego stanu. Ubrałam się w czarną sukienkę, odcinaną tuż pod biustem, rajstopy tego samego koloru, oraz czarne botki ze złotymi zdobieniami. Na wierzch zarzuciłam beżowy płaszczyk. Miałam jeszcze dobre czterdzieści pięć minut do rozpoczęcia pracy, wiec poszłam do kawiarni po bezkofeinową kawę. Skusiłam się również na jagodową muffinkę, którą mieli przy kasie. Była dobra, ale te, które robie z przepisu babci są o niebo lepsze. Tęskniłam za nią, na łożu śmierci obiecałam jej, że tak jak planowałyśmy, otworzę swoją cukiernię. Babcia zostawiła mi i siostrze po niewielkim spadku. Ja swój w całości trzymałam na koncie oszczędnościowym, co miesiąc dokładając tam część swojej wypłaty z nadzieją, że wkrótce będę miała wystarczającą kwotę, by rozpocząć swój ciasteczkowy biznes. Kończąc swoje rozmyślania o niedawnej wizji przyszłości, i czekających mnie wkrótce zmianach udałam się w stronę budynku, w którym do niedawna spędzałam większą część swojego dnia. Docierając na swoje piętro, z zaskoczeniem dostrzegłam przełożonego stojącego przy moim biurku.

- Dzień dobry panie Smith, czy stało się coś? - spytałam, podchodząc do mężczyzny.

- O jest już pani, proszę za mną do mojego gabinetu, tam porozmawiamy - czułam, że mój żołądek zwija się w słupek, jednak sądziłam, że nie mam powodu do obaw. Myślałam, że zapewne chodziło mu o podpisanie dalszej umowy. Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, po co tak naprawdę mnie wezwał.

- Proszę usiąść - wskazał mi krzesło, sam usiadł w swoim fotelu. Wykonałam jego polecenie, czekając, aż mężczyzna powie coś więcej - Zacznę od tego, że jest pani dobrym pracownikiem, widzimy, jak się pani stara, i doceniamy to. Z tego co się orientuję, mamy podpisaną z panią umowę do końca tego tygodnia- powiedział, a ja przytaknęłam. - Niestety, nie jesteśmy w stanie podpisać dalszej umowy. Bardzo mi przykro. Wypiszę pani dobre referencje, w końcu jest pani młoda, więc na pewno szybko znajdzie się coś innego.

-Pan żartuje? - powiedziałam w osłupieniu. Mina mężczyzny wskazywała jednak, że mówi na poważnie - A mogę chociaż wiedzieć dlaczego?

- Jak już wspomniałem, jest pani dobrym pracownikiem, ale mój syn właśnie poszedł na studia, a ja już obiecałem mu staż na pani stanowisku.

- Co kurwa?! To ja przez trzy lata haruje dla was jak głupia, pracuje po 12 godzin dziennie, jestem cały czas pod telefonem, a ty mnie zwalniasz, bo obiecałeś cos synowi?! - krzyczałam wkurzona. Już nawet nie zwracałam uwagi na zwroty grzecznościowe, poza tym ten gnój nie zasłużył na nie.
-Przykro mi. Dobre referencje i odprawa to jedyne co mogę pani na zaproponować.

A Whole New World +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz