Dwa dni przed imprezą urodzinową mojej siostry postanowiłam udać się na ostatnie zajęcia w szkole rodzenia. Tuż po przekroczeniu progu sali zostałam zauważona przez Juliana.
- Eileen! Jak świetnie cię widzieć! Gdzie przebywałaś przez ostatni czas?
- Potrzebowałam spędzić czas sama ze sobą w mieszkaniu i chyba włączył mi się syndrom wicia gniazda. Właśnie planuje jechać po zajęciach do galerii.
- Siostra będzie jechała z tobą? - zapytał.
- Oj nie, muszę jej prezent na urodziny wybrać, więc nie ma takiej opcji.
- A co ty na, to jeżeli ją pojadę z tobą? Przy okazji zjedlibyśmy jakiś dobry obiad?- Nie wiem Julianie ja... - chciałam się wymigać.
- Po przyjacielsku Eileen, pozwól mi się z tobą zaprzyjaźnić. Poza tym mam auto, więc odwiozę cię w obie strony - Pierwszą myślą było odmówienie mężczyźnie, jednak zdecydowałam się tego nie robić. Przyjaciół nigdy za wiele.
- W porządku, w takim razie pojedziemy do galerii. O której kończysz?
- Twoja grupa jest ostatnia. Więc jak skończymy, poczekaj za mną na zewnątrz. - Mężczyzna wydawał się zadowolony. Tuż po zajęciach ustawiłam się niedaleko drzwi wejściowych do kliniki. Po nie więcej niż pięciu minutach blondyn opuścił budynek. Razem udaliśmy się do jego białego audi. Mężczyzna otworzył dla mnie drzwi, a ja wsiadłam do pojazdu. Nie wiedząc czemu, od razu przed oczyma ujrzałam obraz, gdy Laurent za każdym razem pomagał mi wsiąść do swojego terenowego samochodu. Zamrugałam szybko, chcąc rozwiać niechciane myśli.
- Czujesz się gotowa na przywitanie córki na świecie? - zapytał podczas jazdy.
- Szczerze mówiąc, nie wiem. Z jednej strony nie mogę doczekać się, aż będę mogła potrzymać ją w swoich ramionach, a z drugiej boję się tego, jak zmieni się moje życie.
- To jest normalne, pojawienie się nowego członka w rodzinie niesie za sobą wiele zmian, do których trzeba się przyzwyczaić.
- Na szczęście mam tutaj siostrę, więc nie będę całkowicie sama.
- Masz również mnie jako przyjaciela i jako lekarza.
- Dziękuję Julianie. Doceniam to.
Droga do najbliższej galerii zajęła nam nie więcej niż dziesięć minut. Mężczyzna zaparkował na parkingu podziemnym, po czym udaliśmy się windą do wnętrza galerii. Pierwsze kroki skierowaliśmy do sklepu z ubraniami dziecięcymi. Spędziłam tam dobre trzydzieści minut, a Julian okazał się niezwykle pomocny w dźwiganiu toreb z zakupami. Następnie poszliśmy do kilku innych sklepów, gdzie kupiłam ozdoby do pokoju córki. W oczy rzuciła mi się wykonana z drewna pomalowanego na pudrowo-różowy kolor literka M. Nie wiedzieć czemu postanowiłam dorzucić ją do wózka zakupowego. Podczas wycieczki po centrum handlowym, rozmawialiśmy na temat rozwoju dzieci oraz o jego pracy. Przedostatnim przystankiem naszej wyprawy była niewielka indyjska restauracja. Zanim zajęliśmy miejsce, sprawdziłam, czy w tym lokalu jest toaleta. Gdy okazało się, że jej nie ma, poprosiłam mojego towarzysza o zajęcie miejsca, po czym udałam się do ubikacji dostępnej dla klientów galerii. Po załatwieniu potrzeb fizjologicznych wyszłam z pomieszczenia. Od razu rzuciła mi się w oczy czarna, długa do ziemi suknia. Weszłam do sklepu, gdzie podeszłam do ekspozycji. Suknia wykonana była z satyny, posiadała rozcięcie sięgające połowy uda. Była na cienkich ramiączkach oraz miała spory dekolt. Postanowiłam przymierzyć tę suknię. Przyciągała mnie. Gdy znalazłam odpowiedni rozmiar, udałam się do przebieralni, po czym przymierzyłam strój. Totalnie zakochałam się w tym kawałku materiału. Czułam się w nim niesamowicie seksowna, dlatego postanowiłam go kupić. Zadowolona z zakupu wróciłam do restauracji.
- Jesteś, bałem się, że coś się stało. - powiedział blondyn, gdy podeszłam do stolika.
- Przepraszam, ale jak wychodziłam z toalety, zobaczyłam na wystawę idealną suknię na urodziny mojej siostry. Musiałam ją kupić.
- Ale super, a gdzie je organizuje?
- U siebie w domu. Wymyśliła, że tematem przewodnim jest styl glamour. - powiedziałam - zamawiamy? - dopytałam, czując burczenie w żołądku.
CZYTASZ
A Whole New World +18
Storie d'amoreJedno wydarzenie pociąga za sobą szereg innych, a dotychczasowo ułożone życie dwudziestotrzyletniej Eileen zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Podczas wieczoru panieńskiego siostry, młoda kobieta ulega namowom i decyduje się zaszaleć. W końcu i...