Nie no przecież ja nie mogę wejść do tego basenu... Stanę sobie obok i będę udawał że mi się podoba. Wcale nie spale się zaraz na tym słońcu.
- Pablo nie kąpiesz się? - Spytał Pedro z drwiącym uśmieszkiem na twarzy. Dyskretnie pokazałem mu środkowy palec ( żeby nie wzbudzić żadnych podejrzeń) i usiadłem na jednym z leżaków.
Ogólnie to chciałbym się tylko pochwalić jaki jestem sprytny. Bo wziąłem ze sobą okulary słoneczne i mogę udawać, że śpię albo się opalam, ale tak na prawdę nie odrywam wzroku od Pedra.
Ale on nie musi o tym wiedzieć
- Ej Pablito co jest? Czemu nie wchodzisz? - Spytał Raphinha gdy wszyscy, poza mną oczywiście, byli już w wodzie. I co ja mam mu powiedzieć?
- Eee nie mam ochoty jakoś, posiedzę sobie tu na lądzie nie przejmujcie się - Machnąłem lekceważąco ręką, mając nadzieję, że mi uwierzą. Może tak by się stało gdyby nie Pedro...
-Brakuje nam jednej osoby żeby zagrać w siatkę - Po jego słowach od razu mogłem usłyszeć resztę chłopaków zachęcających mnie do dołączenia, chociaż brzmiało to bardziej jak groźby niż zachęcenie...
- Albo wejdziesz do tej wody albo cię tu wniosę - Zagroził Ferran i w tym momencie zacząłem rozważać ucieczkę, ale gdzie miałbym uciec?
No właśnie.
Dlatego zostałem
Ale musiałem coś powiedzieć
Bez sensu się sprzeciwiać bo i tak mnie zaciągną do wody, więc muszę to zrobić inaczej. Muszę szybko wejść do wody gdy ich uwaga będzie odwrócona, wtedy może nic nie zauważą...
- Ej a gdzie jest Frenkie? - Skorzystałem z okazji że holendra nie było w pobliżu, aby odwrócić ich uwagę, co okazało się bardzo skuteczne.
W tym czasie szybko pozbyłem się bluzy i reszty zbędnych ubrań, pozostając tylko w spodenkach i jak najciszej tylko potrafiłem wszedłem do wody.
Ale oczywiście kto musiał mi przeszkodzić w byciu dyskretnym?- O PABLO JUŻ JESTEŚ SUPER! TO MOŻEMY GRAĆ - Wydarl się Pedro zwracając uwagę wszystkich, na szczęście nikt nie postanowił się do mnie zbliżać więc jak na razie byłem bezpieczny.
- OoOOoOo Pablo a co ty tu masz? - Niespodziewanie za mną pojawił się Ferran i zaczął mnie macać po szyi. No to już po mnie...
- Nic, spadaj na swoją połowę - Szepnąłem strząsając jego ręce mając nadzieję, że nikt nie zauważył, ale niestety chłopak postanowił kontynuować
- Miałeś bliskie spotkanie z wampirem? - Zaśmiał się i zawołał resztę chłopaków, aby pochwalić się swoim odkryciem
On jest następny w kolejce do zabicia.
- Uuu Pablito no po tobie się tego nie spodziewałem - Mruknął rozbawiony Robert, a ja miałem ochotę zapaść się pod ziemie.
Ale nie mogłem. Byłem w basenie. Mogłem się co najwyżej utopić. Ale nie pozwolą mi na to, bo nie będą mieli nad kim się znęcać...
- Od kiedy ty jesteś taki ten no? - Raphinha poruszył znacząco brwiami - Nasz mały Pablo... - Wyszeptał wybierając niewidzialną łzę z policzka.
- ALE TO PRZECIEŻ NIE MOJA WINA, TO BYŁ ON!!!! - Krzyknąłem wskazując na Pedra, który ledwo powstrzymywał się od śmiechu obserwując tą sytuację
- No tak, ale opowiadałem wam co robił Pablo na zakupach? - Spytał chłopak dołączając do rozmowy. O nie, on chyba nie zamierza im tego powiedzieć? Spojrzałem na niego błagalnym wzrokiem, który ewidentnie zignorował i kontynuował swoją wypowiedź - Jak byliśmy w przymierzalni...
Nie, ja nie mogę na to pozwolić. Jeśli usłyszą tą historie to do końca życia się ich nie pozbędę... Szybko podpłynąłem do Pedra i położyłem dłoń na jego ustach, uniemożliwiając mu powiedzenie czegokolwiek.
Czułem jak na twarzy chłopaka formuje się szeroki uśmiech, a on opłata mnie ramionami wokół talii. Dobra, chyba mi się udało... Po woli nie przerywając kontaktu wzrokowego, odsunęłam rękę od jego twarzy.
- Dobra nie powiem wam jednak - Postanowił przez co wokół rozeszły się zrezygnowane jęki chłopaków.Po tej krótkiej wymianie zdań wszyscy wrócili do gry, no może oprócz mnie i Pedra, bo wciąż z niego nie zszedłem, ale chyba niezbyt mu to przeszkadzało.
- Przysięgam że w nocy cię zagryzę - Wyszeptałem mu do ucha tak, żeby nikt inny nie usłyszał.
- Nieee, nie wytrzymałbyś beze mnie z nimi - Klepnął mnie w tyłek i ruszyliśmy w stronę chłopaków.
___
Oto i jest kontynuacja 🙏
Mam nadzieję że się podoba
Miłego dnia a ja lecę na biolke hahaha
![](https://img.wattpad.com/cover/330640324-288-k395534.jpg)
CZYTASZ
Jak przetrwałem w Barcelonie? || Pedri
FanfictionHistoria oparta na faktach opisująca moje codzienne życie i próby przetrwania z tymi idiotami zapraszam ❤