Hej, życzę wszystkim miłego czytania.
Przepraszam, jeśli wyszło nieco chaotycznie, ale mam nadzieję, że jest dobrze. Dużo się dzieje, akcja nie zwalnia tempa, więc nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze raz życzyć miłego czytania.
Komentujcie, superkujcie, jestem bardzo wdzięczny i wszystko czytam.
Rozdział 7 z 30.
💪💪💪
Mieszkanie Clouda jest naprawdę duże. Mieszka zupełnie sam, co potęguje we mnie dziwne uczucie rozkoszy. W powietrzu unosi się zapach potu i dezodorantu. Omiatam wzrokiem korytarz zastawiony jakimiś kartonami, kilka porozrzucanych po kątach koszulek i stosy książek związanych z dietami.
— Chodź do pokoju.
Otwiera drewniane drzwi, za którymi zastaję posprzątany pokój o szarych ścianach, dużym łóżku i telewizorze wiszącym na ścianie. Tuż obok łóżka znajduje się szafka z lampą, na której leży zmięta koszulka i dresowe spodenki.
— Przepraszam za ten bałagan.
— Weź przestań — śmieję się. — Jakbyś zobaczył mój pokój, dopiero byś się przeląkł.
Cloud parska cichym, charakterystycznym dla niego śmiechem. Przysiada na łóżku i zaciska potężne dłonie na kolanach. Wzdycha głośno i głęboko się nad czymś zastanawia. Po jego niezmąconej żadnymi emocjami twarzy wnioskuję, że dogłębnie analizuje plan, który pozwoli mi wrócić do pracy.
— Graham ma coś za uszami? — zadaje pytanie.
— Raczej nie.
— A ta kobieta, która do niego przychodzi? Coś ich łączy?
— Nie wiem. Jasmine twierdzi, że nic.
Cloud ukrywa twarz w dłoniach.
Nie chcę, żeby był taki strapiony przeze mnie. Wiem, że nosi na sobie brzemię poczucia winy, mimo że wcale nie powinien.
— Może pomyślimy nad tym jutro? — proponuję. — Jestem zmęczona.
— Nie ma problemu.
— To... będę się zbierać.
Kieruję się w stronę drzwi frontowych.
— Poczekaj! — woła za mną Cloud.
Zatrzymuję się i odwracam na pięcie. Cloud stoi w przedpokoju, włosy opadają na jego czoło, przykrywając oczy.
— Nie chcesz... wiesz... zostać na noc?
Wiem, co ma na myśli.
— Nie wiem, czy mam ochotę.
Cloud obejmuje mnie w talii.
— Co się dzieje? Oprócz tego, że straciłaś pracę. Od początku widzę, że coś jest nie tak.
— Nie wiem, jak to opisać.
Cloud muska palcami mój brzuch. Uśmiecham się mimowolnie i dostaję dreszczy.
— Proszę, powiedz mi... — nalega.
— Nie wiem, kim dla mnie jesteś — rzucam nagle. — Całowaliśmy się i uprawialiśmy seks, a nie powiedziałeś mi, że mnie kochasz. Więc pewnie tak nie jest.
Cloud przygryza spierzchnięte wargi. Odgarnia włosy z czoła, zaczesując je do tyłu i nerwowo przestępuje z nogi na nogę. Ta cisza nie wróży nic dobrego.
CZYTASZ
GYM BOY [18+] [wolno wychodzi]
RomanceDYLOGIA ,,GYM'' Tom 1 - Gym Boy. Jane jest stalkerką. Zakochuje się w chłopaku, którego codziennie widzi na siłowni podczas wieczornych spacerów z psem. Zraniona przez poprzedni związek, pragnie prawdziwej miłości i osoby, z którą szczerze porozmaw...