Eres mi todo / Zawieszone

Prolog

10 lat temu

Dziewczynka która kiedyś porzuciła matka, siedziała właśnie w swoim małym lecz nie przyjaznym dla dzieci pokoju.

Nie lubiła bawić się z innym gdyż one same zajmowały się innymi rzeczami. Dziewczynka kochała czytać i sama wymyślać opowieści.

Nigdy nie lubiła znajdować się w grupie, nie lubiła też swojej wychowawczyni która nigdy nie pozwalała jej na kupno nowej książki. Za każdym razem tłumaczyła że nie ma na to pieniędzy jednak sama wydaje na swoje figurki.

Chodziła do publicznej szkoły gdzie nigdy nie wchodziła w głębsze relacje. Mimo wszystko doceniała to co ma, nie narzekała i zaakceptowała że jej rodzina jej nie chciała.

Od małego nosiła mały naszyjnik który co jakiś czas potrafił zaświecić czerwoną małą lampką.

Codziennie obserwowała jak o tej samej porze zaczyna świecić, nigdy nie podjęła próby dowiedzenia się dlaczego tak jest jednak uznała że to ostatni prezent od dawnej rodziny.

Lilian jak na swój wiek była naprawdę mądra dziewczynką, rozumiała większość rzeczy których nawet dziesiecio letnie dziecko nie potrafiło by zrozumieć.

- Lilian?- obejrzała się za siebie słysząc swoje imię.

Zauważyła kobietę która stała kawałek za nią, miała na sobie niebieska przewiewna sukienkę.

- Kochanie podejdz do mnie na chwilę- poprosiła a dziewczynka niepewnie podeszła.

Wiedziała że nie powinna tego robić, przez cały czas czuła że coś jest nie tak, jednak kiedy koebuta poakzla taki sam wisiorek swpojrzała pewniej.

- Kim pani jest?- zapytała

- Z-znajomą kogoś bliskiego kochanie- powiedziała jąkając się.

Blond wlosa kobieta z licznymi kolczykami w uszach, nigdy nie miało jej tu być. Miała udać się w swoje nowe życie z przekonaniem że odda córkę w dobre ręce. Dopiero po latach zrozumiała że musi zobaczyć córkę i naprawić jeden błąd.

- Możemy zamienić się naszyjnikami? Mój świeci na fioletowo a twój na czerwono będzie bardziej do ciebie pasowało- nakłaniała ją zdjąć sobie sprawę że to jedyny przedmiot który pomoże ojcu dziecka znaleźć Lilian.

Mała dziewczyna spojrzała na podrobiony wisiorek i gdy zobaczyła że świeci na jej ulubiony kolor skinęła głową.

Zamieniła się z kobietą która od razu po tym podziękowała i odeszła.

Lilian nie wiedziała wtedy że zaprzepaściła szansę na szybsze odnalezienie rodziny.

Mam nadzieję że się podoba♥️
Do następnego!