- Hyunjin! Hyunjin!- krzyknąłem do chłopaka bo nie chciało schodzić do niego na dół. Aktualnie płacił takiej babie która przyszła sprzątnąć tą srake Changbina, bo ani ja ani Hwang nie odważyliśmy się tego dotknąć. Aż strach pomyśleć ile jej za to zapłacił...
Po chwili usłyszałem kroki na schodach i drzwi od pokoju otworzyły się. Hyunjin opadł obok mnie i objął mnie jedną ręką w talii a twarz wtulił w mój tors.
- Tak kotku?- spytał.
- Nudzi mi się...- powiedziałem i położyłem dłoń na włosach chłopaka i wplotłem w nie palce.
- Hmmm.... Może pójdziemy do sklepu? Kupimy coś do jedzenia i jakiś ramen na obiad?- chwilę zastanawiałem się nad tą propozycją, jednak nie chciało mi sie iść do sklepu, więc odpusciłem.
- Nie chcę mi się. Możemy zamówić jedzenie online? Zjadłbym Maka- spojrzałem na Hyunjina błagalnym wzrokiem a on jedynie westchnął.
- No dobrze, ale jak zacznie się tydzień to jemy zdrowo, bo inaczej przytyjesz.
- Czyli jakbym nie był taki szczupły to być mnie nie kochał?- spytałem udawając smutek.
- Kochałbym Cię wróbelku- cmoknął mnie w policzek- nie zależnie od tego jak będziesz wyglądać, dla mnie zawsze będziesz najpiękniejszy.- usmiechnął się do mnie a ja się zarumieniłem.
- No to zamawiasz? Ja chcę średnie frytki, Mc'Chickena i duże lody śmietankowe z polewą czekoladową. A! No i Cole, okey?- mój chłopak skinął głową na tak i zamówił jedzenie.
- Co teraz robimmy?- spytał starszy patrząc na moje usta. Widziałem ze chciał mnie pocałować, ja jego też chociaż starałem się to ukryć.- Może....- zawiesił się i powoli zaczął się do mnie zbliżać. Głośno przełknąłem ślinę i spojrzałem na jego usta. Moje serce waliło jak szalone.- Boże, nawet nie wiesz jak strasznie pragnę Cię w tym momencie, wyglądasz tak seksownie w mojej bluzie.- oblizał usta i rozsiadł się na mnie okrakiem. Moje ręcę drżały z nadmiaru emocji. Też strasznie go chciałem, w tym momencie. Dłużej nie wytrzymałem.
- Pocałuj mnie- powiedziałem niemalże rozkazującym tonem. Natychmiast zatkał moje usta swoimi. Były takie słodkie i ciepłe, pulchne jak chmurka na niebie. Zarzuciłem ręcę na jego kark i poczułem jak chłopak wpycha język do moich ust. Całowaliśmy się tak zachłannie... Jego usta coraz mocniej muskały moje wargi a jego ręce badały mój tors. Delikatnie wsunąłem ręke pod jego koszulkę i zaczepiłem palcem o jego sutek, na co ten jęknął prosto w moje wargi. Przez przypadek otarł się o moją męskość, przez co również głośno jęknąłem. Oderwaliśmy sie od siebie gdy zabrakło nam tchu, jednak jego ręce dalej powoli suneły po moim ciele, sprawiając że czułem przyjemny drescz.
- Jestes niesamowity..- wydyszał chłopak cmokając mnie w szyje i powoli schodząc w dół, na co ja bardzo się zarumieniłem.
Z moich ust co jakiś czas wydobywał się cichy jęk. Hyunjin zostawiam bordowe ślady na mojej skurze, a ja z oodchyloną do tyłu głową dyszałem z przyjemności.
-O t-taaak.... - jęknołem gdy chłopak zassał się na moim sutku. W tym momencie usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
-Kurwa- wysyczał Hyunjin i niechętnie odsunął się idę mnie a ja niezadowolony mruknąłem. - Pamiętaj co mi objecałeś- uśmiechnął się zadziornie wyższy i wyszedł z pokoju. Zostawił mnie z sercem walą ctm jak młot i z policzkami wyglądającymi jak dojrzałe pomidory. Szybko za rzuciłem na siebie bluzę i westchnąłem. Już chciałem żeby była noc...
Z szedłem po schodach do salonu, gdzie mój chłopak rozłorzył jedzenie. Usiadłem obok niego przy stole i zawstydzony przeczesałem włosy ręką. Chłopak chyba widział to że się wstydzę i złapał mnie za podbródek obkręcając moją głowe w jego strone.-Hej, misiu, nie masz się czego wstydzić, nie zrobiliśmy nic złego. - uśmiechnął się szczerze- Naprawdę to nie jest powód do tego żebyś tak się czuł. Zrobiliśmy to bo chcieliśmy, tak? Już się nie wstydź, kotku. - zaakcentował słowo kotku, przez co znowu się zawstydziłem i odwróciłem głowę.
-Nie wstydzę się.
-Aha, na pewno... - wymamrotał i zaczął jeść, ja też. Jedliśmy w ciszy. Jedynie co jakiś czas któryś z nas coś powiedział. W końcu otworzyłem lody. Moje ulubione. Wziąłem łyżeczke i zacząłem jeść.
-Chcesz trochę? - odwróciłem się do wróbelka.
-Nie, dzięki. Jesteś brudny- powiedział z rozbawieniem na twarzy. Zanim zdąrzyłem zetrzeć kciukiem lody z ust, chłopak zbliżył się i je zlizał. Kurwa. Co. To. Było. W tym momencie moje serce prawie staneło z nadmiaru emocji. Czemu on tak na mnie musi działać?! - Coś nie tak myszko? - spytał z przebiegłym uśmieszkiem na twarzy.
-N-Nie... Wszystko o-okey...
.........................
CZYTASZ
Only Mine / hyunlix
ФанфикшнHistoria o dwóch chłopcach, zabójczą w sobie zakochanych lecz nie pewnych co do uczuć drugiej osoby~ Początek roku szkolnego, Felix-młody 18 letni piegowaty chłopak który szuka współlokatora do mieszkania. Hyunjin- przystojny i wysoki kolega z klas...
