Dziecko

278 20 18
                                    

Nathaniel: Zebraliśmy się tutaj aby-

Dazai: Ha! Gayyyy!

Fyodor: Zaraz mu przykurwię

Sigma: Uspokój się Fyodor, jeszcze nie możesz nikogo bić

Nikolai: Właśnie Dosiu! Później go pobijesz skarbie~

Chuuya: *kopnął Dazaia* Zamknij się, przyszliśmy na darmowy alkohol

Nathaniel: Zebraliśmy się tutaj aby zrobić chrzest eh- Ivanowi Gogolowi-Dostoyevskiemu

Fyodor: Nikolai jakiego ty księdza znalazłeś? On nie umie mówić

Nikolai: Ruska trudny język być *🤷*

Nathaniel: *pierdoli swoją formułkę*

Fyodor: Szybciej

Sigma: Fyodor *zabija go wzrokiem*

Fyodor: No co? Nie chce mi się czekać

Sigma: *westchnął*

Nathaniel: Ja ciebie chrzczę w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego

Nikolai: Mój pomysł był zabawniejszy

Fyodor: Kochanie, strzelanie do dziecka z pistoletu na wodę i robienie mini igrzysk śmierci to zły pomysł, gadaliśmy o tym

Nathaniel: Po za tym to nie po katolicku, łapcie *podał Gogolowi dziecko*

Fyodor: Ja wezmę bo on upuści *wziął dziecko*

Nikolai: No weź...

Fyodor: Potrzymasz później... Nad materacem... Na łóżku... Musimy kupić trampolinę.

Dazai: Gdzie picie?!

Nikolai: Właśnieee obiecałeś imprezę

Fyodor: Dobra Jezu, idziemy do domu, bo i tak już wszystko przygotowałem

Sigma: *wziął dziecko* W takim razie ja się nim zajmę, Atsushi, Akutagawa, idziemy na herbatkę, let's go bitches

Atsushi i Akutagawa: *poszli z Sigmą*

Fyodor: A my libacje alkoholowe!

Chuuya: Obiecałeś mi petrusa

Fyodor: Załatwione~

Chuuya: Dlatego jesteśmy przyjaciółmi

Nikolai: Dazaiiii!

Dazai: Gogolllll!

Nikolai: Wódka!

Dazai: Whiskey!

Fyodor: Dzieci są w dobrych rękach, możemy iść się bawić

Chuuya: To będzie długa noc~




U Sigmy …ᘛ⁐̤ᕐᐷ…ᘛ⁐̤ᕐᐷ…ᘛ⁐̤ᕐᐷ

Sigma: Smacznego

Akutagawa: Myślicie że ile dni to dziecko przeżyje

Atsushi: Bądźmy dobrej myśli...

Sigma: Może są debilami, ale za to jakimi mądrymi

Akutagawa: Gogol nie wygląda

Atsushi: Fyodor jest straszny

Sigma: Fyodor to pizda, która nie chce sobie złamać paznokcia, połowa bab jest od niego bardziej męska

Akutagawa: Dobra herbata...







…ᘛ⁐̤ᕐᐷ…ᘛ⁐̤ᕐᐷ…ᘛ⁐̤ᕐᐷ

Następnego dnia Gogol i Fyodor obudzili się przez cichy pisk ich dziecka~

Nikolai: Idź go nakarm...

Fyodor: Sam idź go nakarm

Nikolai: Za dużo wypiłem...

Fyodor: Ja też

Nikolai: Ehhh...

Fyodor: Dobra idę *poszedł i dał swojemu kochanemu dziecku orzechy i zaczął się z nim bawić* Kto jest dobrym szczurkiem? No kto? Właśnie tyyy taakkk

Nikolai: *ma nową tapetę* Za słodko...

Makrela, Rosjanin i Szmigma Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz