Rybiec a ja ożywiłem Odę

116 14 26
                                    

Chuuya: Dzień dobry kochany, co tam nowego? Masz jakąś herbatkę do wylania?

Fyodor: Dzień dobry... Słuchaj wyobraź sobie, że ostatnio ten Ango-

Chuuya: Ten Ango?!

Fyodor: TAK TEN ANGO! Słuchaj widziałem go ostatnio na mieście z TYM Odą

Chuuya: TYM ODĄ?!

Fyodor: TAK

Chuuya: O mój bożeeeee *💅*

Fyodor: No nie? To strasznie gejowe

Chuuya: Zbyt gejowe żeby było prawdziwe... Oj coś się spierdoli...

Fyodor: To co? Idziemy na prawdziwą herbatkę? *🥰*

Chuuya: I grzane wino?

Fyodor: i grzane wino

Chuuya: Kocham cię~

Fyodor: Tak tak, nie mów tak w miejscach publicznych, bo zaraz Dazai wypełznie że ścieków...

Chuuya: To go zdeptam *🥰*

Fyodor: *śmieje się* Ja ciebie też...

Chuuya: ZDEPTASZ MNIE? *>:0*

Fyodor: Też cię kocham idioto jebany

Chuuya: A...

Później w kawiarni…⁠ᘛ⁠⁐̤⁠ᕐ⁠ᐷ…⁠ᘛ⁠⁐̤⁠ᕐ⁠ᐷ

Fyodor: I wtedy ten ksiądz pocisnął Kandyda, że on nie zasługuje na miłość Boską

Chuuya: No co ty pierdolisz? *:0*

Fyodor: No no, w sumie to się mu nie dziwię-

Gogol: *wbiega chaotycznie do kawiarni*

Dazai: *wbiega za nim i się wyjebał w wejściu*

Gogol: *zaczyna się śmiać* Dobra, wracając do tematu- DOSIU KOCHANIE SŁONKO MOJEGO ŻYCIA~ *padł na kolana*

Chuuya: Oho, coś się odjebało

Fyodor: Oho

Dazai: *wstał i podchodzi* Chuuyaaaa~ Mówiłem ci jaki to cudowny jesteś?~

Fyodor: OHO

Chuuya: OHO *side eye na Fyodora*

Gogol: Skarbie moje śliczne cudowne najdroższe, ty wiesz jak ja cię kocham prawda?

Fyodor: Do rzeczy Gogol...

Dazai: No dalej Gogol, powiedz mu, przyznaj się

Gogol: Zamknij cipe

Fyodor: *side eye na Chuuyę* Oho

Chuuya: *szeptem* No nieźle...

Gogol: Może sam byś się Chuuyi przyznał co zrobiłeś, huh?

Dazai: Zaraz ci przypierdolę

Gogol: No dawaj, spróbuj *>:|*

Fyodor: *0_0 szeptem* Ej... Chyba rzeczywiście jest źle...

Chuuya: Dazai. Mów o co chodzi

Dazai: TO WINA GOGOLA

Gogol: NIE BO JEGO

Fyodor: Nikolai... *westchnął*

Gogol: No bo... Wiesz jak bardzo kocham cię widzieć uśmiechniętego prawda...?

Fyodor: I?

Gogol: Pamiętasz te twoje ryby w wannie..? I pamiętasz jak je podmieniliśmy na ziemniaki..? I teraz w tej wannie... Wiesz...

Makrela, Rosjanin i Szmigma Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz