3. Jak baba

277 11 5
                                    

Ten dzień był jednym z gorszych. Niezapowiedziana kartkówka, zapomniałem wypracowania na polski i jeszcze to co miało się stać za chwilę.

Chciałbym podkreślić że, drużyna koszykarska składa się z zazwyczaj miłych chłopaków. Nigdy nikogo nie zaczepiali i nie dochodziło między nimi do bójek, jak to potrafili inny. Tego dnia gdy wkładałem książki do szafki, podbił do mnie Hiroto.

- Cześć Fuusuke

Rzuciłem mu tylko szybkie spojrzenie i wróciłem do poprzedniej czynności.

- Słuchaj no... Dlaczego nie jechałeś autokarem jak normalny człowiek tylko z buta ?

- Nie twój interes – syknąłem

- Uuu... Może, zakochałeś się ?

- A nawet, jeśli to co mi zrobisz ?

Chłopaka widocznie zaciekawiła moja odpowiedź.

- Mogę wiedzieć kto ma to szczęście ?

- Masz do mnie jakiś interes, bo nie rozumiem ?

- Może po prostu chce cię poznać ?

- Ta, lepiej zmykaj do drużyny.

- Zachowujesz się jak baba. Weź wyluzuj.

- Wybacz. Ja nie potrzebuje przyjaciół. – trzasnąłem drzwiami od szafki i odszedłem

Co on miał na myśli ? I co miała na celu ta rozmowa ? 

Ja cię znam.... | Dylogia Znać |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz