PŁOTKA NA ZAWSZE/ JJ Maybank Story

16:"Jak zawszę. . "

Obudziłam się o 07.32 . JJ dalej spał. Wstałam i poszła  się przebrać, ubrałam czarną koszulkę Ben'a z napisem California i czarne spodenki sięgające do kolan. Zrobiłam zdjęcie koszulki i wysłałam do Ben'a, pewnie śpi.

Poszłam na kanape i się położyłam. Chyba z 10 minut tak leżałam gdy usłyszałam otwierające się drzwi od mojej sypialni.
-Angel!! Chryste dzisiaj szkoła!! - krzyknął JJ wbiegająca do salonu.
-O kurwa.- poeiedziałam zrywając się na równe nogi. Nawet nic nie zjedliśmy, nawet nie byliśmy spakowani, wzięliśmy tylko plecak zeszyty i po długopisie.

Weszliśmy do klasy spuźnieni 20 minut. Mimo to że byłam młodsza o rok od płotek i tak chodziłam z nimi do klasy. Gdy weszliśmy nauczyciel na nas spojrzał.
-Maybank i Harris, pierwszy dzień szkoły i spuźnieni? -powiedział nauczyciel.
-Niestety- powiedziałam.
-Siadajcie- powiedział nauczyciel, usiedliśmy w dwóch ławkach na końcu sali. Nagle na mojej ławce wylądował liścik od Kie, było na nim napisane: 𝙶𝚍𝚣𝚒𝚎 𝚠𝚢 𝚋𝚢𝚕𝚒𝚜́𝚌𝚒𝚎?
Odpisałam: 𝙽𝚒𝚎 𝚞𝚜𝚝𝚊𝚠𝚒ł𝚊𝚖 𝚋𝚞𝚍𝚣𝚒𝚔𝚊, 𝚘𝚋𝚞𝚍𝚣𝚒ł𝚊𝚖 𝚜𝚒𝚎̨ 𝚘 07.30 𝙹𝙹 𝚠𝚜𝚝𝚊ł 𝚘 07.50 𝚒 𝚠𝚝𝚎𝚍𝚢 𝚖𝚒 𝚞𝚜́𝚠𝚒𝚊𝚍𝚘𝚖𝚒ł 𝚣̇𝚎 𝚍𝚣𝚒𝚜́ 𝚜𝚣𝚔𝚘ł𝚊.

Po pierwszej lekcji gdy wyszłam z sali usłyszałam za sobą JJ.
-Aniołku poczekaj!. - nie chciałam z nim gadać więc szybko weszłam do damskiej toalety. Po jakimś czasie zadzwonił dzwonek na lekcje i musiałam wyjść, przed drzwiami od toalety stał JJ.
-Angel.
-Nie teraz.
-To kiedy?
-Nie wiem, ale napewno nie teraz!- powiedziałam i szybkim krokiem poszłam do sali.

Ta lekcja była wyjątkowo nudna, z resztą to raczej normalne że matma jest nudna, chyba nawet w którymś momęcie zasnęłam ale obudził mnie krzyk nauczycielki.

Gdy lekcja się skończyła JJ znowu chciał że mną gadać, tym razem nie udało mi się uciec.
-Angel!
-Tak?
-Przepraszam.
-Ale za co? Nie twoja wina że byłeś zmęczony i nie miałeś na nic siły.
-Słyszałem wtedy twoją rozmowę z Noah'em. - chyba musieliśmy rozmawiać z JJ dość głośno bo kilka osób zwróciła na nas uwagę.
-I co? Tylko potrzebowałam się komuś wygadać. - powiedziałam nakładając na twarz sztuczny uśmiech.
-Tak czy siak przepraszam.
-Dobrze. - odpowiedziałam i się odwróciłam.

Teraz chemia. Top 5 nudnych lekcji.
Na chemi są ławki 5 osobowe (Nie wiem kto to wymyślił)
Siedziałam na chemii z JJ'em, Johnem B, Pope'm i Kiarą.

Jak zwykle omawialiśmy na chemii coś czego wogulę nie rozumiem.
-Angel rozumiesz? - zapytała mnie nauczycielka.
-Yhy. -powiedziałam
-Yhy? Czyli co? -zapytała.
-Tak rozumiem. - powiedziałam
.
Tak naprawdę nic nie zrozumiałam.

Gdy lekcja się skończyła była przerwa na lunch. Poszliśmy na stołuwkę.
Jak przystało na naszą szkołę jedzenie było okropne.

-Szkoda że Sarah chodzi do prywatnej szkoły. - powiedział John B.
-Noo. - powiedziałam.
-Wszystko Dobrze? - zapytał Pope.
-Jakoś nie masz dziś energii do życia.
-Jak zawsze- powiedziałam pod nosem.
-Co? - zapytał Pope.
-Nic, wszystko dobrze.- odpowiedziałam.

Lekcję skończyliśmy o 13.30. Wyszłam ze szkoły i zaczęłam się kierować w stronę mojego auta gdy zatrzymał mnie JJ.
-Wszystko Dobrze? - zapytałam a ja zanim się odwróciłam nałożyłam na twarz sztuczny uśmiech.
-Tak, a co?
-Nie nic, tak pytam.
-Masz gdzie dziś spać?
-Chyba nie.
-No to choć do mnie. - powiedziałam a JJ wsiadł do auta.

_______________________________________
Dziękuje za tyle wyświetleń!!
(Zostawcie gwiazdki)

By: Borsuk
✨✨