Ostatnie co zapamiętałam ze wczorajszego wieczoru to to że poszłam z JJ'em do mojego pokoju a potem już nic nie pamiętam. Obudziłam się wtulona w JJ'a miałam na sobie tylko bielizne, tak samo jak JJ. Probowalam wstać tak aby go nie obudzić ale mi się nie udało.
-Dzień Dobry Aniołku.- powiedział zaspanym głosem.
-Dzień Dobry- powiedziałam
-Która godzina?- zapytał JJ
-11.23.
-mmmmm- zaczął coś mruczeć i zaczął się przewracać z boku na bok.
-Wstawaj nierobie- powiedziałam ubierając się bo szorty i koszulkę JJ'a.
-Ej, twoja koszulka?- zapytał JJ
-Jak chcesz załóż moją.
-Nie wcisnę się w nią.
- To masz problem.- podeszłam do JJ'a pocałowałam go i wyszłam z pokoju.Na kanapie leżał John B a obok Sarah.
-Angel?- zapytał zaspany John B
-To ja.- powiedziałam
-To Ty?- Zapytał ponownie
-Yup.
-Gdzie JJ?
-W sypialni.
-Spałaś z nim?
-T. . - zaiwesiłam się
-Hahaha, spałaś z JJ.
-Tak.
-Płotka nie zarywa do płotki. . .- powiedziała Kie którą teraz zobaczyłam leżącą na ziemi obok.
-Nie przespałam się z nim.- powiedziałam
-A jednak! Dlaczego masz jego koszulkę?- powiedział Pope.
-Bo moj. .
- Bo twoja co? Może została rozdarta?- zapytał pijany John B i zaczął się śmiać jak Hiena razem z Popem który leżał na podłodze.
-Zpieprzajcie.- powiedziałam wchodząc do kuchni.
-Płotka nie zarywa do płotki. . .- dalej mruczała pod nosem Kie a John B i Pope'm dalej się śmiali.Nagle z pokoji wyszedł JJ w mojej koszulcę a John B i Pope jak to zobaczyli zaczeli się śmiać jeszcze bardziej, Tym razem dołączyłam do nich ja, śmialiśmy się jak Hieny.
-Jak mówiłaś tak zrobiłem.- powiedział JJ
-OOO!!!! DLACZEGO JJ NIE MIAŁ KOSZULKI?- John B i Pope zaczeli krzyczeć.
-A im co?- zapytał JJ a ja dalej się śmiałam.
-Czy to prawda że po raz drugi, chociaż kto wie czy drugi, przespałeś się z Angel Harris?- zapytał John B.
-Tak, a co?- powiedział JJ.
-OOOOOO!!!!- zaczeli krzyczeć Pope i John B.
-No to witamy panią Angel Maybank.-Powiedziała Sara.
-Czyli to ty byłeś tym komarem co ujebał ją wtedy.- powiedział John B.
-JJ, zdejmij ją bo mi rozciągniesz koszulkę.- powiedziałam
-To oddaj moją- powiedział ściągają koszulkę, to samo zrobiłam ja. Wymieniliśmy się.
-No i co? Rozciągmąłeś mi.
-a myślałem że lubisz duże koszulki.
-Bo lubię.
-No właśnie.Gdy wszyscy się już w pełni obudzili była 11.42. Wszyscy siedzieli na gamku a ja stwierdziłam że zrobie naleśniki.
Po jakimś czasie usłyszałam że ktoś wszedł do domku. Był to JJ. Podszedł do mnie od tyłu i przytulił.
-Co Ty robisz?- zapytałam
-Doładowuje się. . .- powiedział.
-W nocy tego nie zrobiłeś?
-Nie. . .- odwruciłam sie do niego i go pocałowałam.
-Naleśnik ci się pali- powiedział JJ a ja szybko odwruciłam się do patelni.
-Cholera.- powiedziałam
-No i popatrz, widzisz jaki czarny?- powiedziałam
-Nie moja wina.- powiedział siadając przy stole.-Czy ja czuję naleśniki?- powiedział John B wchodząc do domku.
-Niestety, jeden zamienił się w mużynka bambo przez JJ'a- powiedziałam.
-Biedny, jak mogłeś.- powiedział John B i po chwili wszedł do domku Pope, Sarah i Kie. Wszyscy usiedli do stołu.
-Co mu się stało?- zapytała Sarah biorąc do ręki spalonego naleśnika.
-To przez JJ'a -powiedziałam biorąc naleśnika od Sary.
-I kto to takiego zechce? Hm?- zapytałam
-A dlaczego niby go nikt nie chce? Bo jest czarny?- zapytał obużony Pope.
-Nie, nie dlatego, on wygląda jak upośledzik.- powiedziałam i zaczełam bić JJ'a neleśnikiem, a obln próbując go złapać rozrywa go na pół.
-No i co teraz? Teraz tym bardziej nikt go nie zechce- powiedziałam rzucając naleśnikiem na stół a wszyscy zaczęli się śmiać.Około 13 Kie i Pope pojechali do domu.
A ja z JJ, Johnem B i Sarą oglądaliśmy telewizję.
-Czemu oni nadają Huraganą imiona?- zapytałam
-Nie mam bladego pojęcia- powiedział John B
-Ostatnio Była jakaś Agata a teraz bedzie Daniel? Serio?- powiedziałam szukając innego kanału w telewizji.Nagle usłyszałam że ktoś dzwoni, JJ podał mi telefon, to mój tata.
Odebrałam
A: Halo?
T: Halo? Angel?
A: Nie, diabeł.
T: Bardzo śmieszne. Pamiętasz o dzisiejszej imprezie?
A: Tej dla grubych ryb? Niestety pamiętam.
T:Pamiętaj, masz przyjść! Będą tam Cameron'owie.
A: i co z tego?
T: Będzie tam też Rafe
A: I? Mówiłam ci już że to już przeszłość.
T: Wolał bym żebyś spotykała się z kimś takim jak Rafe Cameron. Dobra tak czy siak masz przyjść. Pamiętaj!Powiedział i się rozłączył.
-Co jest?- zapytał JJ
-Ojciec karze mi iśc na tą impreze dla grubych ryb.
-A na którą jest?- zapytał John B
-Na 17.
-Jest 15.- powiedziała Sarah
-CO- zerwałam się ba równe nogi.
-JAK TO
-Tak to.- powiedział.
-Muszę iść do domu się ogarnąć- powiedziałam zbierają moje rzeczy.
-Zostawić wam klucz od domku?
-Nie. My już spadamy a Sarah też idzie na impreze.- powiedział JJ.Po jakimś czasie byłam w domu. Szukałam w szafie jakiejś sukienki, zapomniałam że nie mam żadnej. W końcu znalazłam czarną sukięke po mamie, stwierdziłam że ją ubiorę. Zrobiłam lekki makijaż i upiełam włosy w nie chlujny kok, do tego ubrałam czarne szpilki (Nawet nie wiedziałam że je mam). Byłam gotowa wyszłam z pokoju a przy drzwiach stał tata. Był ubrany w czarny garnitur i miał zaczesane do tyłu włosy.
-Idziesz?- zapytał
-Niestety- powiedziałam wychodząc z domu. Chciałam wejśc do mojego auta ale tata mi nie pozwolił.
-Jedziemy jednym autem.- powiedział a ja weszłam do czarnego auta mojego taty.--------------------------------------------------------------
Nie długo więcej!!By: Borsuk
✨✨
CZYTASZ
PŁOTKA NA ZAWSZE/ JJ Maybank Story
Novela Juvenil❗❗UWAGA CRINGE❗❗ -"Wszystko będzie dobrze, kocham Cię aniołku". 15-sto letnia Angel po roku poza miatem wraca do Outer Banks. Czekają tam na nią przyjaciele, Kiara, John B, Pope i JJ. Pomiędzy nią i JJ jest jakaś niezręczna aura, co jest dziwne poni...